Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basiurka

co kupujecie ,polecacie w LIDLU

Polecane posty

Gość Generalnie to chyba wszystko
stamtąd jest bardzo dobre. Przynajmniej ja ani razu się jeszcze nie zawiodłam. No może z raz... papier Frotto strasznie się rwie, mydło w płynie do rąk Cien (niebieskie) jakoś dziwnie mi pachniało i sos do spaghetti miał bardzo osobliwy smak (ale to może po prostu kwestia przyzwyczajenia do smaku i tyle). Poza tymi trzema rzeczami to wszystko jest bardzo, ale to bardzo bardzo super. Polecam na codzienne zakupy jak najbardziej! PS Chemia z W5 wymiata! :D Najlepsza w kraju i w najniższej cenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej hej...
Mam do Was pytanko czy ktoś używał pianek W5 w sprayu do czyszczenia? Jest do WC, piekarnika i łazienki. Wprowadziłam się do mieszkania które chyba nie było sprzątane wieki. Zakamienione WC a piekarnik zatłuszczony, nie mówiąc o wannie. Dzięki za odp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MASAKRA!!!!!!!!
to wy kupujecie w LIDLU? jezu, tam jest tylko troche lepiej niz w Biedronce ale to tez sklep nizszej klasy :( fuj, ja tam moge szampon kupic i tyle , zadnego jedzenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pianki akurat nie używałam,
ale mleczko czyszczące, tabletki do zmywarek, spray do usuwania ciężkich zabrudzeń z tłuszczu, środek żrący do udrażniania syfonów, tabletki do odkamieniania toalet, uniwersalny płyn do czyszczenia na bazie octu (seria "eco") - wszystko z serii W5, oraz płyn do czyszczenia toalet - z serii Cleffekt. Wszytko było SUPER (!!!), a kosztowało grosze w porównaniu z Cifami, Domestosami, Calgonitami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pianki akurat nie używałam,
A i jeszcze kostki toaletowe, takie zwykłe i były ok, ale chyba bardziej intensywne są duże żelowe, bo wtedy bardziej czuć ich zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pianki akurat nie używałam,
Mam też gromadkę małych dzieci i gdyby ktoś był w podobnej sytuacji to mogę z czystym sercem polecić stamtąd pieluchy Toujours i kosmetyki dla niemowląt z serii Cien. Bardzo porządne produkty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej hej...
Dzięki za odp. Właśnie się zastanawiam, bo przeraża mnie ten piekarnik. Okropny zaschnięty tłuszcz. Te pianki nie są drogie to jedną kupie na wypróbowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieloneczka
chusteczki i papier toaletowy FROTTO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emil i Ida 27 tc
Oj nie, Frotto się rwie. Chusteczki ok, ale nie toaletowy. Jeśli już to Floralys jest dużo dużo lepszy, jednak taki naj naj naj jest Queen z Biedy! :D Poważnie, Queen jest lepszy niż niejedna firmówka z regularnego sklepu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emil i Ida 27 tc
A koleżanko napisz jak ta pianka z Lidla! :) Zdała egzamin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papier toaletowy tylko z floralysa - ten pakowany po 10 sztuk. niestety jego zakup wychodzi drożej niż kupno bardzo podobnego jakościowo moli czy velvetu. dlatego raczej nie kupuję papieru w lidlu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja polecam głeboko mrożone pikantne skrzydełka, Nasi Goreng i mrożoną herbatę w butelce. Do tego napój energetyczny bez cukru: 1,55 :) No i lody na patyku w czekoladzie: 99gr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florays po 12,99
biedna nie jestem ale papieru za kilkanascie złotych w zyciu nie kupie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasi goreng?
Ale przecież Nasi Goreng to jest nazwa zasmażanego na woku ryżu z krewetkami, kurczakiem, kiełkami, groszkiem cukrowym, pociętym w paski omletem z samych jaj, djahe, kardamonem, ketjap manis, sosem sojowym, porem, papryką i sambal olaek. Czemu nazwali kurczaka jak indonezyjską potrawę? Sądzili, że nikt w Polsce nie je takich rzeczy i się nie kapnie? Hmmm... PS Mola robi kiepski papier. Ten z Lidla jest lepszy. Tak samo ten z Biedronki jest lepszy od Reginy. I to o głowę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W lidlu mozna kupic chemię z W5 - fajne są chusteczki do ścierania kurzu, słodycze, sery pleśniowe, kabanosy pikok, lody bakaliowe, herbata zielona waniliowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieloneczka
paróweczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oprócz chemii kupuję jeszcze fistaszki na wagę - nie sa solone dzięki temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powicie na temat ryzu
kaszy szczegolnie gryczanej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareeew
W tamtym tygodniu to się wybrałem w dalszą zakupową wycieczkę do Lidla, bo sprawdziłem na portalu www.lidl.okazjum.pl , że akurat będą mieli wołowinę w promocji, więc opłacało się zajechać. Dobrze, że gazetki można sprawdzić też w necie, bo akurat na moje osiedle to gazetki z Lidla nie docierają za często...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×