proszę o radę

witam, mam pewien problem, który dla niektórych może się wydać śmieszny ale dla mnie jest dość meczący. Chodzi o to że spotykałam się przez pół roku z chłopakiem, był on moim pierwszym chłopakiem. Niby było dobrze ale największym problemem była przyszłość, on miał inne plany i ja inne. On ma gospodarstwo i zamierza się nim juz zawsze zajmować a ja chce iść na studia i to nijak ma się do siebie. Ja nie potrafiłam, zaakceptować jego gospodarstwa. i po pół roku zostawił mnie dla innej bo uważał że do siebie nie pasujemy a ona bardziej do niego pasuje i jej nie bedzie przeszkadzało jego gospodarstwo. Nie wyszło im, właściwie nic między nimi nie było. znowu się spotykamy, jest tak jak było na początku naszej znajomości ale nie wiem czy jest sens znowu to zaczynać. czy ma szanse wogole taki zwiazek? był ktoś w podobnej sytuacji? może mi ktoś doradzi bo ja nie wiem co robić.

a co ma to że jest rolnikiem do twoich studiów?

Cześć, Levviatanie

to że ja mu nigdy w niczym nie pomogę bo się na tym nie znam i nie chce się tym zajmować a on uważa że jestem za wysokim poziomem dla niego mimo ze dobrze sie rozumiemy.

poza tym gdy moi rodzice dowiedza sie czym on sie zajmuje to go raczej nie zaakceptują.

Boże, ratuj. Nie pomogę Ci, bo ja nie rozumiem Twojego problemu.

bo to jest strasznie trudno wytłumaczyć. nie mam z kim o tym porozmawiać.