Co robić z tym chłopakiem?

Znamy się od 3 miesięcy, ale nie jesteśmy razem. Zleży mi na nim...podobno nie jestem mu obojętna i bardzo mnie lubi :/ Jak się spotykamy to jest bardzo fajnie. Nie sypiamy ze sobą, bo mam taką zasadę, że seks ok, ale w związku partnerskim...miło spędzamy ze sobą czas, całujemy się. Zauważyłam, że jak nie jestem względem niego wylewna to wtedy biega za mną. Wystarczy kilka miłych słów z mojej strony, troszkę więcej sms-ów z mojej strony i zaczyna się wycofywać. Wkurzył mnie fakt, że za tydzień przychodzi do mnie grupa koleżanek, bo dawno się nie widziałyśmy a on do mnie z tekstami: ...'super...to może mnie zaprosisz. A może powiesz, żeby przyszły w tym dniu kiedy mieliśmy się spotkać' Ostatnio mówiłam mu, że idę do swojej przyjaciółki bo ma problem a on znowu: 'to może mnie z nią poznasz...na bank jest interesująca'. No sorry, ale wkurzaja mnie takie teksty i nie wiem co mam o tym myśleć :/ Nie wiem czy on to robi celowo czy po prostu jest jakimś niewyżytym chamem :/

Dodam, że nie mamy po 15 lat...on ma 28 a ja 24 :/

szczerze ? palant

najgorsze jest to, że nie wiem czemu takie zachowanie ma służyć. jakby nie było to z jednej strony nie ma wobec mnie żadnych zobowiązań, bo nie jesteśmy parą a z drugiej kompletnie go nie rozumiem. Po co te teksty? albo skoro taki jest, to dlaczego chce się ze mną spotykać? przecież na seks ze mną nie ma co liczyć

może lubi się bawić kobietami?

to może odwrócę role i spróbuje wzbudzić w nim zazdrość. tylko nie wiem jak :/ zobaczymy jak się zachowa

Trzymam kciuki, i życzę powodzenia! :)

a dzięki :) a macie może pomysł jak wzbudzić zazdrość? :p mam zacząć uśmiechać się do facetów na ulicach czy jak? :p

a moze spytaj po prostu - co chce przez to Ci przekazac ... czasem ludzie chodzia i mysla i sie wkurzaja - co on/ ona ma na mysli - ale nie zapytaja - a wiesz chyba dobrze ze domysly sa najgorsze

Mam to samo z pewnym panem. Ja odpuściłam, nie chce mi się tracić czasu na rozmyślanie nad jego zachowaniem. Dzieciak i to żałosny