Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamilaaa, kraków

Mój chłopak mówi, że zachowuję się dziecinnie, ale chyba z nim jest cos nie tak!

Polecane posty

Gość kamilaaa, kraków

WIEM ZE TEKST JEST DLUGI ALE PROSZE JESLI KTOS CHCE POMOC PRZECZYTAJ GO DO KONCA! Z GÓRY DZIĘKUJĘ Hej. Mam problem, jestem z moim facetem od roku. Mam 19 lat, on 20 i chcialabym prosic o rady co mam robic i czy jakos moge rozwiazac ten problem, mam nadzieje, ze odpisza mi jakies dorosle doswiadczone osoby, bo nieraz co tutaj czytam to sami gowniarze sie tylko nabijają chodzi o to, ze co tylko powiem, wyraze swoja opinie na byle jaki temat to jest zle, dla mojego faceta wszyscy moi znajomi sa debilami. Odrazu powiem, ze sa oni w powaznych zwiazkach, kulturalni, majacy maniery i jakies granice i przede wszystkim zachowuja sie normalnie jak na przecietnego czlowieka przystało. Wedlug niego to doslownie "dziecinni leszcze", ktorzy nie maja pojecia o zyciu. On ma znajomych ktorzy jaraja sie ciaglym cpaniem piciem, rozrywka, non stop sie smieja a jak juz sa w zwiazku to w "zwiazku na wesolo" gdzie nie ma ani troche powagi i doroslosci jest tylko smiech, zabawa, byle sie naje*ac albo gdzies pojechac no i wrzucaja sobie strasznie i bluzgaja na siebie, nie maja za grosz szacunku do swojego partnera. dla mnie to jest patologia, ja jestem osoba ktora lubi wyjsc ze znajomymi, na jakas impreze pobawic sie, kulturalnie pozartowac no wiecie o co chodzi:). Druga sprawa taka, on twierdzi ze jestem z tego powodu dziecinna i dwulicowa. Dlaczego dwulicowa? Bo powiedzialam mu pare razy kiedy bylam zmeczona, ze nie mam ochoty siedziec z nimi, bo chce odpoczac, to on na to, że moge przy nich odpoczac. Ale jak ja mam do cholery odpoczac przy nich jak mnie leb boli a oni pruja te swoje mordy i co chwila jest smiech ze w drugim bolku slychac!!!!! no to w koncu moj chlopak stwierdzil ze jestem sztuczna i nie umiem sie zachowywac tak jak jestesmy sami przy znajomych i jestem dwulicowa! Ludzie troche swobody i prywatnosci! Chcociaz on twierdzi ze nie potrzebuje prywatnosci;/ Ja jak chce odpoczac to najlepiej klade sie do lozka i chcialabym przytulic sie do mojego faceta i zdrzemnac sie w ciszy i spokoju! Czy to jest dziecinne? Bo dla nich odpoczynek to prucie sie na caly blok i jaranie fajek! Ogolnie nie pale i nie przeszkadza mi jak ktos sobie zapali ale kiedy jestem zmeczona i probuje odpoczac a siedza mi tacy i pala co 5 min i caly pokoj wyglada jakby cos sie jaralo to dziekuje bardzo! Na poczatku moj facet twierdzil, ze jestem osoba ktora ma poukladane w glowie i ze jestem dorosla i normalnie zyciowo mysle, teraz jest odwrotnego zdania. On sam o sobie twierdzi, ze jest tak rozwiniety, ze mimio 20lat czuje sie juz na 25 i kazdy mu to niby mowi, ja jestem teraz innego zdania;/ Najlepsze jest to ze ma super rodzine taka wlasnie jak ja kulturalna z szacunkiem do innych osob, tylko szkoda ze on wychowal z ludzmi z patologii i przyswoil pewne nawyki. Co mam robic? zerwac? czy jak z nim porozamwiac by nie powiedzial ze mysle dziecinnie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inndygo
a ten twój chłopak pracuje ? uczy sie ? jaki jest jego stosunek do rodziców ? bo moze to tylko taki etap w życiu - a moze zawsze taki bedzie - nawet jak bedzie mial 40 stkę - to będzie sie zachowywał jak rozwydrzony nastolatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja odnoszę wrażenie
że on absolutnie do Ciebie nie pasuje. I to nie Ty jesteś w tym związku dziecinna. Wg niego picie i ćpanie jest objawem dorosłości? On pewnie też pali trawkę? Nie wiem jakim cudem związałaś się z takim typem. Mam nadzieję, że nie mieszkasz z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysia2555
Ja też tak miałam wiesz. Mój facet też latał z kolegami ćpał pił i imprezował. Bywałam tam z nim czasem ale przemówić się nie dało. Wyrósł z tego ale z biegiem czasu powiem Ci że mogłam go wtedy zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilaaa, kraków
pracuje, czasami potrafi sie zachowac co do rodzicow i innych ludzi, ale czasami w ogole nie ma do nich szacunku, szczegolnie do matki, on uwaza ze jest najlepszy wszystko wiedzacy i nawet mysli ze ma wiecej racji od swojej matki (ja uwazam, ze to jego mama ma racje i powinien odnosic sie bardziej z szacunkiem do niej), a innym razem znowu jest ze mama ma racje;/;/ Na szczescie nie mieszkam z nim ale bardzo czesto jestesmy u niego w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilaaa, kraków
on chce zebym z nim chodzila do znajomych, bo chce zebysmy byli razem wszedzie, ale mnie czasmai denerwuje jak oni gadaja o glupotach i sie smieja nie wiem z czego, ja rozumiem mozna sobie zarty robic i sie smiac, ale i normalnie rozmawiac, ale z nimi tego nie ma. I on chce jeszcze zebysmy pojechali z nimi na wakacje, to juz widze jak to wyglada;/ jeszcze brakuje zebysmy mieli pokój w 4 alob 6os;/ nie mam pojecia co on widzi w tych znajomych tym bardziej ze oni nie daja dobrego przykladu, a czasem to nawet jak mu cos powiem na osobnosci to sie zdarzy ze powie to na glos i oni wtedy podzielaja jego zdanie i on mowi "no widzisz nawet oni tak sadza jak ja" ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfff!
nie przeczytałam do końca. ale powinnaś go rzucić, bo on nie jest dla Ciebie. Po pierwsze to ON JEST dziecinnym leszczem i baranem w dodatku. nie zdziwiłabym się, gdyby Ciebie nie szanował. Jak tylko znajdziesz kogoś normalnego - uciekaj od tamtego gdzie pieprz rośnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciwieństwa się przyciągają, co widać po waszym przykładzie, ale po czasie okazuje się, że nie macie ze sobą zbyt wiele wspólnego, więcej was dzieli niż łączy. Pytanie brzmi: czemu ciągle jesteście razem? Z przyzwyczajenia? Może boisz się być sama, lub nie lubisz zmian? A może mimo wszystko liczysz że to miłość? Na te pytania sama sobie musisz odpowiedzieć. I zastanowić się co dalej, czy nie lepiej zakończyć to teraz kiedy nie macie jeszcze 5-10 letniego stażu, wtedy dopiero będzie ciężko i żal straconego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×