Poprosilam brata na ojca chrzestnego!!!

Brat sie ucieszyl, gorzej jest z naszym ojcem bo nie akceptuje homoseksualizmu brata, uslyszalam nawet ze jesli moj brat zostanie chrzestnym to orientacja przejdzie na mojego syna. Jak sobie poradzic z tym problememe?

:o masakra

a co na to Kościół? Np rozwodnik nie może byc chrzestnym..

hahahha kto ci to powiedział?? nie sluchaj nikogo. jak brat sie zgodził to uszanuj to i ciesz sie :D:D:D

sie bzdurami wygadywanymi przez ojca!!! To wasze dziecko i wasza decyzja. Najgorsze (moze i najlepsze!!??) co wam sie moze zdarzyc, to fakt, ze ojciec "zignoruje" impreze. Bedziecie miec mniej stresu. Powiedz ojcu, ze ty sie mu nie wtracalas, jak wybieral twoich ojcow chrzestnych i ty tez sobie tego nie zyczysz!! :-))

Przejdzie na chrześniaka xD większej durnoty nie słyszałam :D

Właśnie zamierzam tak zrobic, szkoda tylko ze z tak blahego powodu moj ojciec nie przyjdzie na chrzciny, juz od kilku miesiecy nie odzywa sie do swojego syna, odkad mu wyznal prawde. Ojciec mi powiedzial ze on juz nie ma syna:(

Powiedz ojcu, że jego własna głupota nie przszła na jego chrześniaków, więc homoseksualizm tymbardziej nie przejdzie.

cala afera. Moja bratowa poprosila na chrzestnych swojej corki dwie kobiety z rodziny. Ksiadz w parafii nie zgodzil sie na chrzest. Bratowa powiedziala, ze bez laski i poszla do parafii obok, gdzie ksiadz powiedzial: "Nie ma co na sile szukac ojca chrzestnego. Jezeli nie ma odpowiedniego kandyta, to zawsze lepsze sa 2 matki chestne, jak 1 zly ojciec chrzestny" nie przejmuj sie i rob swoje! ojciec niech sie zajmie swoimi sprawami!!

Przykra sytuacja, ale chyba lepiej jest mieć na chrzcie dziecka osoby, które nie mają z twoim bratem problemu i będziecie dobrze się bawić niż mieć drętwą atmosferę.

Tylko ze ojciec do mnie nie odzywal sie przez 9 miesiecy, po urodzeniu dziecka to sie zmienilo. Nie odzywal sie bo zaszlam w ciaze, do brata sie teraz nie odzywa, mialam nadzieje ze mu to przejdzie. Brat już się zgodził i nie mam zamiaru tego odwoływać.

Chrzestny musi pójść do spowiedzi i do komunii. Jeżeli jest gejem, to musi być gejem "nieaktywnym" tzn. nie uprawia seksu z facetami. Jeżeli sypia z facetami, to nie dostanie rozgrzeszenia, a wtedy nie może być ojcem chrzestnym. Jeśli zatai to na spowiedzi, to jego komunia będzie świętokradcza. Trudny przypadek sobie wybrałaś na chrzestnego. Jak rozumiem chrzestny powinien wychowywać dziecko w wierze, czy twój brat jest wierzący?

Dlaczego ojciec nie odzywał się do ciebie jak zaszłaś w ciążę? Nie masz ślubu? Trudny przypadek z tego twojego ojca, jego sposób na życie to zerwanie kontaktu... :(

ze masz ojca "PIENIACZA" ktoremu nikt dobrze zrobic nie moze. Na takich to tylko jeden sposob: Ignorowac!! Nie przyjdzie, to sam sobie wystawi swiadectwo. Co do spowiedzi: szczerze - jak brat trafi na swiatlego ksiedza, to problemow nie bedzie. W najgorszym przypadku - omijac temat seksualnosci!! Jezeli twoj brat nie uwaza swojego sposobu na zycie jako grzech, to dlaczego mialby sie z tego spowiadac???

chrzstny powinien wychowywać dziecko w wierze .." !!!???? a to ciekawostka:)) od wychowywania to są rodzice a nie chrzestny!!!

Farmazony pieprzysz. Niewielu rodziców chrzestnych wychowuje swoich chrześniaków, a wierze to już w ogóle można policzyć na palcach jednej ręki. Niech brat skłamie i zostanie chrzestnym. Przynajmniej dziecko będzie miało fajnego chrzestnego, bo zakładam, że tak jest skoro autorka wybrała swojego brata.

nie rozumiem dlaczego ma sie spowiadac z tego,ze uprawia seks:owiem ze niektórzy sie spowiadają z seksu przedmałzenskiego,ale jesli ma sie stałego partnera?

w ogóle po co ma mówic ze jest gejem?

nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że kłamstwo przy spowiedzi itd, powoduje, że chrzest nie będzie ważny, więc lepiej, żeby brat był nieaktywny, albo poszukac fajnego księdza

Nikt nie ma pewności czy przyszły rodzic chrzestny idąc do spowiedzi mówi całą prawdę. Oprócz niego oczywiście.

myślę, że w świetle nauk kościoła homoseksualista, nie może być ojcem chrzestnym,ze względu chyba na grzech sodomii, czy jakoś tak....

dla mnie to jest chore,to jej brat,byc moze lepszy człowiek od nie jednej dewoty,która codziennie zapierdala do koscioła.Co księdza obchodzi jego orientacja?

A mnie za każdym razem fascynuje żarliwe podejście katolików do przyjęcia nowego członka do KK. Kombinacje i przekręty. Samowolna interpretacja praw kościelnych tak żeby akurat pasowały do sytuacji. Ciekawe. Piszcie dalej. Ubaw mam :)

Ja też mam ubaw jak ktoś chodzi do kościoła tylko po to, bo tak wypada, a poza kościołem zachowuje się jak menel. I to tyczy się też starych kobit. Jeżeli brat autorki jest dobrym człowiekiem to niech będzie chrzestnym. Gej czy nie, nie ma znaczenia.

do "pomarańczowa ja A mnie za każdym razem fascynuje żarliwe podejście katolików do przyjęcia nowego członka do KK. Kombinacje i przekręty. Samowolna interpretacja praw kościelnych tak żeby akurat pasowały do sytuacji. Ciekawe. Piszcie dalej. Ubaw mam" masz racje ale.... jezeli ksieza tez samowolnie interpretuja prawa koscielne - a wiemy, ze tak jest - to dlaczego tego nam nie wolno?? czasy sie zmieniaja. nie jestesmy juz tymi potulnymi barankami. moze niestety moze bogu dzieki. czas pokaze.

Albo się w coś wierzy albo nie :) Nie ma trochę wierze albo trochę nie ;) Jeżeli autorka jest katoliczką i z racji że wierzy uważa za słuszne ochrzcić swoje dziecko to powinna zrobić wszystko co w jej mocy żeby ten chrzest został uznany przez boga. Jeżeli jest inaczej świadczy to o zakłamaniu i fałszywiej wierze na pokaz

raczej prawdziwa chrzescijanka nie jestes skoro bierzesz na chrzestnego homo.Poza tym jak on pojdzie do komunii?to jakas masakra

Zalezy od księdzxa. Moja mama jest rozwódka a jest chrzestna dwójki dzieciaków. Fakt faktem jeden ksiadz nie podpisał jej zaswiadczenia u 2 nie bylo problemu.

jest w Ewangelii werset, gdzie umiera Jezus na krzyżu, a ewangelista pisze, że pod krzyżem, była Maria , Maria-Magdalena, i uczeń, którego Jezus miłował. Więc co za problem z tym homoseksualnym bratem........

no i co z tego ,że homo?kurwa gdzie ja żyję.homo nie może isc do komunii,a przykładny katolik,który z rodziną co tydzien zapierdala do kościółka,a po powrocie znęca sie nad rodziną może?brak słów na to zacofanie:ojesli jest dobrym człowiekiem to dlaczego ma nie być chrzestnym?