Siostra męża to sknera!!

Wiecie co!!! Siostra męża ma trójke dzieci. Dobrze jej się powodzi, mimo że nie miała łatwo na początku. W wieku 21 lat urodziła pierwsze dziecko, po czym szybko znalazła sobie innego faceta i urodziła mu bliźniaczki. Teraz ona jest szczęśliwą i bogatą mężatką, sama dobrze zarabia ale swoimi pieniędzmi się nawet nie podzieli. Mimo że wie jaka u jej brata jest sytuacja finansowa, mamy tak samo jak ona troje dzieci. Ostatnio powiedziałam jej że źle nam się układa finansowa i spytałam się wprost czy by się nie podzieliła. A wiecie co ona zrobiła przyniosła używane ubranka po swoich dzieciach, zabawki którymi jej dzieci już się nie bawią i zrobiła zakupy żywnościowe. Ale pieniędzy nie pożyczyła. Kilka razy pożyczyła po 50 czy 100 zł i to wszystko. Teściowie jeszcze jej bronią. Chociaż moja szwagierka ma wszystko nigdy się z nami nie podzieliła. Każdego by to doprowadziło do szału, egoista myśli tylko i wyłącznie o sobie. Przyniosła nam jałmużne

tak wiemy juz,nie musisz zakładac kolejnego tematu:o

A Ty tak mało zarabiasz? :O A dlaczego Ty się nie podzielisz z nikim pieniędzmi ze swojej wypłaty?

Ja zarabiam 1000 zl, moj maz drugi 1000 i co? jak mamy za to wyżyć, a szwagierka chytruska jedna przynosi nam jałmużne, pieniędzmi niech się lepiej podzieli a nie byle co nam przynosi. Zrobiła to specjalnie żeby mnie upokorzyć:(

ale masz tupet!

Co za wredne babsko z Ciebie.A dlaczego Ty masz na niej żerować?powinnas sie cieszyc,że dostałas ubranka,przynajmniej na tym możesz zaoszczędzić.Poprostu zazdrościsz,że on ma lepiej.

Najlepiej łapę wyciągać po nieswoją kasę... Żenująca jesteś, dość że jakoś tam ci jednak pomaga to jeszcze nosem kręcisz.. Jaśnie - hrabianka, ubranka nie pasują tylko gotówa i to jeszcze nie 50, czy 100... Pierdolnij sie w łeb kobieto i rusz dupę jak chcesz do czegos w zyciu dojść, jej też z nieba nie spada...

myslisz tylko o sobie. To jej pieniadze i nic Ci do nich...dala Ci ubranka, zrobila zakupy a Tobie ciagle zle...a na co Ty bys chciala kase? no na co? na samochod? na wczasy? wez sie lecz

-3/10

Taaa ... to sobie zarabiaj więcej.. kto Ci zabrania? :D

Całe szczęscie że laska jest na tyle kumata, ze nie da sie wykorzystywać przez brata i bratową nieudaczników - pasożytów. Ja bym Ci dąła kopa w dupę co najwyżej...

to nie moze być prawda. Naprawdę chodzą po świecie takie beznadziejstwa jak autorka tego tematu???

Co nie powinna? przychodzi do nas i jeszcze z cynicznym uśmiechem pyta się mnie czy jej podarunki są wystarczające. Mnie to zatkało, zrobiła to dzień po tym jak powiedziałam jej że powinna podzielić się swoimi pieniędzmi. Wtedy oczywiście szybko uciekła, a przyszła w gości. A na następny dzień to wszystko przynosi. To w tym wszystkim jest upokarzające.

nie rozumiem Cie autorko.... skoro wiedzialas ze nie ma w zyciu latwo a pieniadze sie ciezko zarabia po co byla Ci 3 dzieci?!Kobieta chciala Ci pomoc a Ty jeszcze gardzisz?!!!! WSTYDŹ SIE!!!

powiem Ci jeszcze jedno jezeli sie chce cos dorobic to mozna i to nawet drugie tyle co wyplate w ciagu tygodnia( moj maz zarobil w ciagu tygodnia 2 pensje) wiec nie wal sciemy ze dostalas jalmuzne!!! jak ktos ma 2 zdrowe rece z wszystkim sobie poradzi!!!

a i imię czego ona ma się dzielić swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi ze swoim bratem i jego rodziną ? to że przyniosła Wam ciuszki i zabawki po swoich dzieciach nie jest żadną jałmużną a jej dobrą wolą bo mogłaby wcale nic nie dać a jak Ty sobie wyobrażasz tą jej pomoc hmmm ?....może ma co miesiąc wpłacać na Wasze konto określoną kwotę bo Wam się gorzej powodzi ja też mam brata który ma swoją firmę ...bratowa swoją opływają w kasie co rok super wczasy za granicą ale jakoś nigdy im nie zazdrościłam mimo że nam się powodzi gorzej a już na pewno nie wymagałam pomocy bo w imię czego ?....wiem że to co mają ....mają dzięki swojej ciężkiej pracy ...owszem wiem że jeśli sytuacja by mnie zmusiła zawsze mogę zwrócić się do nich o pomoc i nie odmówią ale tego nie robię i staram sobie radzić sama ...wiec Ty też droga autorko naucz się liczyć na siebie a nie żerować na innych

Ty chyba jestes nienormalna.A niby dlaczego szwagierka ma sie z toba dzielic ?Zarabia na siebie i swoja rodzine i ciesz sie ze da ci jeszcze ciuszki czy zabawki po swoich dzieciach bo to wcale nie jej obowiazek.

w leb pasozycie jeden,ona ma swoja rodzine i ma na kogo wydawac SWOJE pieniadze.szczyt wszystkiego ze uwazasz ze jak ktos ma wiecej to powinien ci dac.ty tez masz wiecej niz niejeden bezrobotny na przyklad-to sie podziel bo masz wiecej.Lecz sie idiotko bez honoru

haha ale sie usmaialm. milena jestes jakas glupia czy co? Patologia!

Moja szwagierka? a co ona takiego w życiu zrobiła! Miała jedno dziecko nieślubne z jakimś lumpem a szybko sobie potem znalazła faceta któremu urodziła kolejne dzieci. Co takiego zrobiła pytam się? oprócz tego że wyszła dobrze bogata za mąż, za faceta który znalazł jej także dobrą prace. Żal by jej było gdyby nowe ubranka kupiła a nie po swoich dzieciach dała? gdyby dała pieniądze i ja bym kupiła coś do jedzenia?

A swoja droga to trzeba miec tupet zeby sie upominac o pieniadze.Sama wez sie za robote a nie zazdrosc szwagierce.

materialistka z Ciebie tyle w temacie!!!

Tylko że szwagierce się w życiu udało, mnie i mężowi nie. Mamy marne dochody, a oboje pracujemy. Szwagierka przyszła i powiedziała weź sobie te ubranka i zabawki moje dzieci i tak już tego nie noszą a zabawkami tymi i tak się już nie bawią, dodała jeszcze że zamierza swoim dzieciom kupić nowe rzeczy a moje dzieci to co?

ziesz miala kasy w brod!!!len i pasozyt!Milena 33Wiecie co!Siostra męża ma trójke dzieci.Dobrze jej się powodzi,mimo że nie miała łatwo na początku.W wieku 21 lat urodziła pierwsze dziecko,po czym szybko znalazła sobie innego faceta i urodziła mu bliźniaczki.Teraz ona jest szczęśliwą i bogatą mężatką,sama dobrze zarabia ale swoimi pieniędzmi się nawet nie podzieli.Mimo że wie jaka u jej brata jest sytuacja finansowa, mamy tak samo jak ona troje dzieci.Ostatnio powiedziałam jej że źle nam się układa finansowa i spytałam się wprost czy by się nie podzieliła.A wiecie co ona zrobiła przyniosła używane ubranka po swoich dzieciach,zabawki którymi jej dzieci już się nie bawią i zrobiła zakupy żywnościowe.Ale pieniędzy nie pożyczyła.Kilka razy pożyczyła po50 czy100 zł i to wszystko.Teściowie jeszcze jej bronią.Chociaż moja szwagierka ma wszystko nigdy się z nami nie podzieliła.Każdego by to doprowadziło do szału,egoista myśli tylko i wyłącznie o sobie.Przyniosła nam jałmużne

a nie naciągacz innych!

zgadza sie!co za zjeb z tej mileny.Nic Ci sie od niej nie nalezy debilu jeden!Nawet używane ciuszki,wiec raczej za kazdą rzecz powinnaś ją po dupie całować.Do tego jesteś tak bezczelna ze mówisz jej o dzieleniu sie pieniędzmi.Zal mi cie pasożycie.Dobrze że twoja szwagierka ma poukładane w glowie i nie dala sie nabrać.Wielki szacun dla niej!P.SSkoro nic takiego nie zrobiła tylko wyszła za mąż to rzuć swojego nieudacznego męza i ożeń się bogato

trza było tez wyjść za bogatego :D

Ja też nie rozdaję pieniędzy dookoła, jak widzę że przyjaciółkal nie ma na chleb to jej daję 100 zł, zrobię zakupy, dostala dla dzieci wiele fajnych rzeczy ode mnie, pożyczyłam jej pieniądze bez procentu, zabieram wieloktornie na kolacje z całą rodziną, do kina, na wycieczki, wysłałam jej syna na kolonię w zeszłym roku- uważam że to jest dobra pomoc, wystarczająca i nie mała, ale w odpowiedniej formie Także ciesz się a nie marudz, nikt nie ma obowiazku ci pomagac w ten sposob. Mojej siostrze tez uzyczylam pozyczki bez procentu, dlugoterminowej, uwazam ze to wystarczajaco. I na tym koniec, latwo ludzi przyzwyczaic i zaczynaja doic czlowieka jak sie tylko da, tak tez byc nie moze.

A najlepsze jest to, ze jak Ja pieniedzy miec nie bede, to zostanie mi zebranie na ulicy, nikt sie raczej nie pokusi o taka pomoc :) Mimo to warto pomagac. Dajac kromke chleba a nie gotowke, ktora czesto zamiast na dzieci to idzie na widzimisie obdarowanego