Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ponoćchamska81

nieustępliwi - ile razy zmienialiście już pracę?

Polecane posty

Gość ponoćchamska81

dziś przyszla do mnie taka jedna z pracy i miala jakieś zarzuty. mowię do niej żeby nie pokazywala na mnie palcem bo nie jest moim szefem. powiem tak - nie rozmawiam z 2 osobami w pracy ale co z tego. jak ktoś lubi wszystkich to coś z nim nie tak. ale nie lubię postawy pokornego cielaka. szef każe nam się dogadywać. pytanie czy jest sens dogadywać się z każdym. Czy są tu osoby emocjonalnie reagujące, które z powodu nieustępliwości musialy zmieniać pracę? ja wiem, że gdy szeg będzie mial do wyboru - zwolnić tą z gorszymi kwalifikacjami ale milą a tą "chamską" - zwolni mnie. Ale siebie stawiam ponad pracę. Więc nie muszę rozmawiać ze wszystkimi, sluchać ich "rad". Slucham tego który mi placi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoćchamska81
mnie się starsza czepila. mam już dość. koleżanki mówią że one też tak mialy, trwalo 2,3 lata. szef sam dziś przyznal że ona ma swoje "akcje". ale ja reaguję emocjonalnie - a to nie jest dobzre dla mnie. robię z siebie pośmiewisko pzred szefem, ona ma radochę. wiem, że może być to argumentem przy zwalnianiu. bo po co szefowi taka - lepiej taka co robi jak jej każą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoćchamska81
tak, kulturalnie. tyle ze ja wole sie do tej osoby nie odzywac. mowi do mnie dzis cos tam (nie bede opisywac) i palcem wymachuje. no to zareagowalam. nie jest moim szefem. stad potem opinia ze jestem chamska. mam swoje zdanie. a ja mam gdzies. mowie dzien dobry i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaasasa
a co jej powiedziałas? jakimi słowami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co 10 lat na lepsza
jak w/w.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoćchamska81
wyszlo nieporozumienie w papierach to mowie ze pomylka a ta dalej swoje ze zglosila szefowi powazne zdarzenie ze falszuje dokumentacje. mowie ze sprawa sie wyjasni (i potem wyjasnila) ale tego palca juz nie wytrzymalam. jak weszlam do wspolnego gabinetu gdzie siedzialo kilka to wpadlam i wypadlam, rzeklam dzien dobry i poszlam do swojego biura a ta leci za mna ze mnie wola a ja udaje ze jej nie slysze. to mowie ze nie udaje bo nie slyszlam zreszta nie mam co robic tylko zastanawiac sie kto mnie wola, jak mam teraz wazniejsze rzeczy o ktorych mysle. to juz jej sie na wstepie nie spodobalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoćchamska81
ona jest taka ze sparwdza mnie w piatek co robie a potem w poniedzialek sprawdza czy pzrez weekend zrobilam to czego nie zrobilam so piatku. mowie do szefa - co to ma byc??? jeden szef wystarczy. ona robi w tej firmie dluzej niz on to sie z nia cacka a ja nie bede jak uwazac za autorytet z automatu. bo im dluzej tam robi - tym gorzej. a teraz jestem ja na tapecie. ale sie nie dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoćchamska81
jak tu zachować dyplomację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoćchamska81
jesli juz mam wybierac: mily/bez swojego zdania czy niepokorny/z wlasnym zdaniem? wiadomo co podoba sie szefowi. patrza na mnie dziwnie bo z gory jest zalozone ze starszemu tzreba okazywac szacunek. a jak starszy nie okazuje szacunku mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xlxlxlxlxlxlxlxlxl
Wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×