Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwielbiam psy

Jakiego kota do domu

Polecane posty

Gość fgddddffff
eee tam ja mieszkam z narzeczonym w kawalerce ok 40m2 i mamy psa... na dodatek kawalerka wynajmowana :P ;o to wiesz... można? można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sunia boksia już nie żyje, ale kociory mają sie dobrze no i konia to bym mieć chciała, ale nie mam, niestety jakbym miała dom i kilka ha ziemi... ech... kiedy ta kumulacja w totka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc wszystkim! Ewa, życzę wygranej bo wiem, że przeznaczysz ją na szczytny cel..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezencik na świetaaaaaaaaaa
ewa smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co myślicie o takim kocie
Rosyjski niebieski albo turecki van? Optuję przy tym pierwszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze mialam zwykle dachowce. koty da sie nauczyc nie chodzenia po stole czy blacie (oczywiscie pod twoja nieobecnosc pewnie pozwiedza i tak) ale dla mnie liczy sie to ze przy mnie kot nie lazi po stole. najskuteczniejszym sposobem jest: karmienie kota w okreslonych porach i nakladanie jedzenia do kociej miski brak dawania przysmakow ze stolu lub z blatu podczas gotowania (bo wtedy kot bedzie zawsze krazyl i szukal jedzenia na blacie) scierka - temat rzeka. jak kot jest juz na stole to trzeba trzepnac scierka obok kota, scierka zrobi troche szumu, kot sie przestraszy i zejdzie. po paru miesiacach dziala podniesiony glos (ale nie wrzaski) kociatka sa zwykle ciekawe swiata i przez pierwszy rok moga lazic wszedzie i po wszystkim, dorosly kot pewnie szybciej zalapie o co chodzi generalnie ja mam 2 kotki i jedyne gdzie siedza to krzesla, polka pod telewizorem, parapet i na akwarium. czasem podejrzanie sie rozciagaja przy blacie albo probuja niuchac z krzesla na to co jest na stole ale zwykle wystarcza zwrocic im slowna uwage i daja spokoj. osobiscie dziwie sie ludziom u ktorych koty sa na stole podczas obiadu - dla mnie to nie do zaakceptowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie to maine coonki
mam trójkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolll
ja mam koty już dość długo (jednego - 12, a drugiego 6 lat), oba dachowce, które znalazły się u mnie przypadkiem. jak od małego nauczysz kota sikać do kuwety (nauka w zasadzie polega na jednorazowym wsadzeniu go do kuwety, a potem sam już wie co i jak) to nie będzie lał nigdzie indziej - w znacznej większości przypadków to się sprawdza. kot nie śmierdzi, nie szczeka, nie ślini się - to jego przewaga nad psem. jak jest mały to trochę rozrabia - ale oczywiście wszystko to kwestie indywidualne - można go wielu rzeczy oduczyć (np. drapania mebli - w moim przypadku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam psy
Dzięki za informacje. Maine coon śliczny i mądry ale zbyt kudłaty, podobnie jak norweski leśny. Zdecydowałam się na rosyjskiego niebieskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×