Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klaudiapavel

On mnie olewa? Co robic? Pomozcie!

Polecane posty

Gość klaudiapavel

Wrocil dzis z delegacji moj chlopak. Nie widzielismy sie 3 tygodnie. Posiedzial troche i zaraz dostal telefon od kolegi. Oczywiscie chodzilo o wyjscie na piwo. Zapytal mnie czy moze pojsc, nie zgodzilam się bo wiadomo, ze chcialam z nim spedzic troche czasu... Nie posluchal, poszedl..... I to juz nie pierwszy raz. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiapavel
Rzucic, tak poprostu? Bo naprawde nie wiem jak zmusic faceta zeby sie sluchal, zeby mnie szanowal...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby Cię szanował czy żeby Cię słuchał? (bo jak już, to Ciebie ma słuchać, "się" czyli siebie już słucha jak widać :) ) Wrócił do Ciebie, wyszedł na piwo ale pewnie wróci też do Ciebie (o ile mieszkacie razem), jeśli nie to pewnie też się zobaczymy. Widać że pyta Cię oz danie z grzeczności, ale robi swoje. Chcesz go uwiązać? Trzeba było delikatnie poprosić żeby wyszedł od Ciebie później albo żeby wrócił szybko do Ciebie bo się stęskniłaś. Masz problem z tym że nie poświęca Ci wystarczająco dużo czasu czy że nie wykonuje poleceń? Bo z tym drugim się pogódź, jest dorosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiapavel
Mieszkamy razem. Ale nie wiem dlaczego mu wyjscie na piwo bylo wazniejsze ode mnie. Przeciez powiedzialam, ze moze wyjsc jutro, a dzis chce z nim byc. Zapytal oczywiscie czy moze wyjsc ale ja grzecznie powiedzialam, ze NIE. Ubral sie i wyszedl. No ok, zlekcewazyl mnie. Co robic zeby tak wiecej nie bylo? Ja nie umiem temu zaradzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiapavel
Mam problem, bo czasu spedzamy malo, dzis wrocil, w tej chwili go nie ma bo jest na piwie. Rano o 7 wstanie i wyjdzie na zajecia, po zajeciach pojdzie do doatkowej roboty i wroci wieczorem. I tyle ja sie z Nim widze. A w niedziele wyjezdza znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cale zycie nie bedzie z Toba spędzał, on chce miec tez swoje prywatne zycie bez Ciebie, tego nie da sie zmienic, jedyne co mozesz zrobic to szczerze z nim porozmawiać, czego oczekujesz od niego, a czego on od Ciebie. w koncu związek to kompromis. Ch*j, tyle odemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiapavel
Czyli wedlug Was postapil dobrze, ze mimo, ze sie nie zgodzilam wyszedl sobie pokazujac w ten sposob, ze ma mnie gdzies... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachował sie jak gnoj, ale nie jest Twoja własnością, żebyś mu na cos pozwalala. moze lepiej zmien chlopaka, bo bedziesz sie z nim męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiapavel
wlasnie... Widac, ze na pierwszym miejscu stawia znajomych... Pewnie wroci i bedzie sie do mnie dobierał... Na to juz nie pozwole, zachowal sie jak dupek, bedzie mial za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiapavel
Wyobrazcie sobie, ze wrocil, o 23. ale taki naje.....ny, lazil na czworaka, zasnal w lazience, obzygal sie oczywiscie, fujjj mam juz do tego odruch wymiotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry ale jakby mnie tak facet potraktował to by leżał do rana w tej łazience. I więcej bym się do niego nie odezwała. Delikatnie mówiąc ma Cię w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiapavel
Nie zamierzam sie do niego odezwac, ma zrobic to pierwszy i OCZYWISCIE PRZEPROSIC,chociaz nie wiem czy te slowa cos pomogą. Bo nie mam ochoty nawet na niego patrzec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiapavel
Nie wiem jak mu nie jest wstyd. Przeciez mieszka z nami moja mama,ktora nie najlepsze ma zdanie o Nim... I on nic sobie z tego nie robi. Miarka: On spal w tej lazience do 3 w nocy, pozniej przylazl ale odeslalam go z powrotem, to spal pod lozkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×