Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to z wami jest

faceci po przejściach i ich myślenie?

Polecane posty

Gość jak to z wami jest

poprosze o wypowiedzi facetów po przejściach a może wy dziewczyny wiecie coś na ten temat?czy tacy faceci łatwo potrafią się wiązać?czy boją się i postępują ostrożnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sam pr
boją sie zwiazków, miłosci, byłam 6 miesiecy z facetem po rozwodzie, trzymał cały czas dystans, potrafił nie dzwonic, na konic sam przyznał że jest zimny, smutne ale tak jest boją sie a nawet nie potrafia kochac juz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tacy faceci na szczęście potrafią uczyć się na własnych błędach i już nigdy nie pozwolą sie skrzywdzić, dawać sobą tak pomiatać, być okłamywanym i wykorzystywanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzcie bo szukam
to teraz dużo rozumiem dlaczego tak się zachowuje niby zainteresowany moją osobą a jednocześnie olewa nawet żeby mnie pocałować pytał się kilka razy wcześniej bo bał się odżucenia...Zresztom ja też jestem po przejściach po nie udanym małżęstwie ale choć wiadomo strach jakiś jest to się nie poddaje nie chce wszystkich ludzi dawać do jednego worka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen30
taki sam pr - znam dobrze ten obraz... Jak uciekam, niby przytomnieje, ale i tak dystans wyczuwalny... szkoda czasu .. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie każdy taki jest
ja jako facet który mam jakiś bagaż za sobą fakt że boje się i trzymam dystans ale życie ucieka trzeba się otwierać dać komuś szanse i sobie jednocześnie przecież nikt nie chce być sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen30
ale nie każdy taki jest - owszem, ale owy facet sam musi do tego dojść, w każdym razie kobieta jest ostatnia w takim uświadamianiu. Poza tym powinien sobie darować opowieści o niej ... Bo to też wpływa na otwarcie się kobiety na niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecakobietkano1
ten mój chyba jednak mi nigdy nie da szansy, mimo, że ani razu go nie zawiodlam i zawsze może na mnie liczyć. Wie, że jest dla mnie najważniejszy ale przez jakąs durną babę kilka lat temu nie chce się otworzyć na mnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecakobietkano1
...i twierdzi, ze chce byc sam bo mu jest tak najlepiej :/ ...po 3 latach echhh;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen30
Mój przypadek może być sam... już tak się nastawił chyba ... Jest pracoholikiem i żyje swoją karierą .. Kiedyś rzucił, że on już się nie ożeni, no chyba że ze mną ... Cóż wiadomo, nie uradował mnie owy tekst ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie maja zadnego problemu
pewnie , ze nie sa ostrozni, zaczynaja sie wiazac z inna bez zadnych skrupułów..zapominjaac na amen o poprzedniej kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzcie bo szukam
to teraz dużo rozumiem dlaczego tak się zachowuje niby zainteresowany moją osobą a jednocześnie olewa nawet żeby mnie pocałować pytał się kilka razy wcześniej bo bał się odżucenia... Zresztom ja też jestem po przejściach po nie udanym małżęstwie ale choć wiadomo strach jakiś jest to się nie poddaje nie chce wszystkich ludzi dawać do jednego worka ________________________________________________________________ "zresztom"--------------> z resztą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie każdy taki jest
łatwiej jest tym facetom którzy sami odchodzą np. dla innej a ci którzy zostają pożuceni to rzeczywiście nie ciekawie dzieje się z nimi ,niby szukają swego miejsca na ziemi ale naj chętniej wtaczają się w wir pracy lub dodatkowych zajęc żeby zagłuszyć samotnośc, a do kobiet są ostrożni i bardzo jest potrzeba dużo czasu żeby zaczeli myśleć inaczej nieraz owa kobieta pomaga im w tym gdy widzą że mogą ufać i być pewnym tej osoby wtedy na pewno jest im łatwiej to przełamać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecakobietkano1
mi mowi od czasu do czasu, ze on sie z zadna kobieta juz nie zwiaze. A kiedys tez mi powiedzial, ze jak sie ozeni to tylko ze mna... to bylo 3 lata temu, juz wiecej tego nie powtorzyl.... nie powiedziałam mu, że go kocham, nie chcialam go wystraszyc... wszystko mialo toczyc sie swoim rytmem ale ja chce wiedziec o co chodzi...tym bardziej, ze oboje nie jestesmy juz nastolatkami jesli bedzie tak, ze sie rozstaniemy to dopiero wtedy mu powiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effika
facwci po przejsciach nie potrafia sie w pelni zaangazowac emocjonalnie. czesto na nowa partnerke patrza z perspektywy poprzedniego zwiazku. to wiecej niz przykre. malo kto w ogole potrafi skonczyc z przeszloscia. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to po co sie
za takich bierzecie jesli jest taka roznica miedzy wami nie do przejscia ze on nadal zyje w swoim swiecie a ty idziesz w przyszlosc? to co cie laczy z facetem ktory sie nie potrafi zaangazowac emocjonalnie? nie rozumie kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet przed trzydziestka
No dużo racji macie. Tyle, że to nie chodzi o "życie przeszłością", ja nie rozkminiam poprzednich związków a najzwyczajniej w świecie brak mi już wiary, że tym razem będzie inaczej :), spotykałem parę razy w swoim życiu takie normalne, godne zaufania wydawałoby się kobiety, a później zostałem oszukany, więc dlaczego akurat tym razem ma być inaczej? Brak mi wiary i to silniejsze ode mnie, więc się nie angażuję na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet przed trzydziestka
Bo chcą coś fajnego stworzyć a boją się. Zresztą to jest parszywe uczucie, "obnażyć się" przed kimś z uczuciami, ja się czuję fatalnie, tak jakbym był bezbronny, a jedyne co mi się z tym kojarzy to jakieś tam cierpienie - tak reaguję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet przed trzydziestka
A zawsze fajniej jest być po tej drugiej stronie - widzieć, że komuś zależy bardziej. Chyba każdy zna to uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bochame
To skoro wiedza i odczucie, że komuś bardzo zależy na tobie jest taka przyjemna to czemu nie zrobić tego dla drugiej osoby? Bedzie się właśnie czuła tak jak Ty się czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effika
no wlasnie fajne jest to uczucie. i osoba lochajaca tym bardziej pragnie tej milosci. a ma tylko czekanie i niepewnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effika
mi sie nie podoba wlasnie podejscie. fajnie jest jak kobieta mnie kocha, troszczy sie, oddaje cala etc. a facet po prostu oznajmia, ze on nie potrafi i dla niego koniec tematu. fajnie?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effika
byly tu kiedys topiki, ale nie moge ich znalezc, gdzie dziewczyny pisaly, ze faceci brutalnie oznajmiali, ze raz kochali na max, zostali zranieni i ze nie chca sie tak oddawac nowej partnerce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet przed trzydziestka
Ja mogę tylko powiedzieć z mojej perspektywy. Po prostu nie działają na mnie słowa a co gorsza gesty, jak wspomniałem brak mi wiary, że tym razem będzie inaczej. A nie rozkochuję nikogo dla zabawy, biorę to co potrzebuję - np zjeść coś w miłej atmosferze z kimś, ale dla mnie to nie znaczy nic poza kolacją. To taki przykład z brzegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effika
no ok. zalozmy, ze Ty nie pozwalasz na to by kobieta sie zakochala i tyle. ale sa tacy, ktorzy wchodza w zwiazek i wiedza, ze partnerka kocha. dlaczego to robia? jeszcze gdyby chcieli pokochac. a oni czesto oznajmiaja ze juz kochali i koniec. wiecej tego ne chca. to niech tez wchodza w niewazace relacje albo beda z kims o podobnym bagazu doswiadczen. a dlaczego wchodza w zwiazek z kims kto uczucia oczekuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bochame
effika: Umawiając się z kimś kto jest głodny miłości, niekoniecznie można się zakochać w tej osobie. To ze inna osoba aż piszczy w duchu by być szanowaną, przytulaną i kochaną nie znaczy, że takie zwykłe chciejstwo da jej to czego chce. My mówimy tu o sytuacji zgoła przedziwnej. Kiedy jest związek dwojga ludzi i kobiecie zależy bardzo a mężczyźnie mało albo obojetnie, to taki związek trwac może bardzo długo. Ale odwrotna sytyacja kiedy mężczyzna się stara i mu zależy a kobieta jest obojetna - zawsze kończy się rozstaniem, choćby facet stawał na uszach! Co jest tu zaskakujące, że tu nie ma symetrii wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet przed trzydziestka
a po co to rozkminiać? po co, na co? To nie fair i tyle, następnym razem stawiaj sprawę jasno a jak się spostrzeżesz, że znów masz do czynienia z czymś takim to kończ znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effika
to nie jest chciejstwo. to zasanawianie sie nad cudzym egoizmem. czy to jest egoizm? i czy jest wcporzadku mowic partnerce, ze najwieksza miloscia byla jego ex i on drugiego tak silnego uczucia nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomal po przejściach
Jestem po przejściach i teraz to jeżeli chciałbym spotykać się z kobietą to tylko mężatką i to taką co nigdy nie zostawi swojego męża. Dlaczego? Bo po pownym czasie kobieta, z którą się mieszka pod jednym dachem zaczyna traktować faceta jak operatora odkurzacza, bankomat i robota. Może od czasu do czasu to się zmienić i najwięcej czego można oczekiwać to zostać potraktowanym jak cenna książka oprawiona w skórę ze złotymi literami, czyli trofeum, a może wyznacznik statusu, żeby pokazać innym samicom ja mam, a wy nie. Mimo wszystko czekam, że spotkam kogoś kto to zmieni, ale skorupa grubieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×