Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co myslec mam

Moze wy mi cos poradzicie

Polecane posty

Gość nie wiem co myslec mam

Witam. Jestem w zwiazku od raku, ale dzieli nas odleglosc 400km, widujemy sie jak czesto tylko sie da. Przejde do tego o co mi chodzi, a wiec tak, moj chlopak co weekend gdzies chodzi, albo do pabu ze znajomymi na piwo, albo do znajomych cos wypic, posiedzi kilka godzin i wraca do domu.W sumie nie powinnam sie zloscic, ale jestem troche zazdrosna, nie wiem czy sluszenie, co o tym myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
No wlasnie, ale mowi ze moge mu ufac bo to spotkania ze znajomymi ktorych zna od lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A masz jakieś powody do podejrzeń czy szukasz czegoś żeby się doczepić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
Nie ma zadnych, tylko ze chyba jestem zazdrosna ze przesiaduje tez w gronie kobiet, zawsze wraca do domu po kilku godzinach i dzwoni do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego nie może się spotykać ze znajomymi??? ma siedzieć w domu, dlatego że Ty jesteś daleko? a Ty weekendy spędzasz w domu? trochę zaufania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
Za kilka miesiecy zamieszkamy razem, wiec nic sie nie wyklucza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tokijskazagadka
a kiedy sie spotykacie? skoro w tyg. zakladam nauka/praca, a w weekendy on spotyka sie ze znajomymi? jestes pewna, ze mozna ten uklad nazwac zwiazkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
No wlasnie troche to glupie z mojej strony, no ale jestem zazdrosna i tyle, nic nie poradze, lepiej jak tu sobie popisze niz mam zloscic sie na niego, nie siedzi dlugo jakies 3 4 godziny i wraca do domu. Ja przewaznie siedze w domu, bo znajome chodza do clubow i co mialabym tam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytrwaj jeszce kilka tych miesiecy rozlaki a pozniej bedzie wszystko dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postawa zwiazku jest zaufanie, a klamstwo predzej czy pozniej wyjdzie na jaw. Ale nie dziwie Ci sie, tez jestem zazdrosna jesli na kims mi zalezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
Widzimi sie raz na miesiac, czasami czesciej, tak to jest zwiazek jestesmy razem, bardzo sie kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Wiesz jak chcesz mieć powód do awantur to jest takie świetne pytanie "O czym myślisz" :) Każda odpowiedź jest zła i już masz sposobność:) A z drugiej strony myślisz że Twoja zazdrość powstrzyma go od zdrady jak będzie chciał ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
Wrecz pewna jestem ze nic nie robi, ale swiadomosc ze sa tam inne baby :P no i tesknie za nim bardzo, ale jeszcze troche i znowu sie zobaczymy. Ani ja ani on nie wiedzielismy ze zakochamy sie w sobie kiedy sie poznalismy, ja na poczatku twierdzilam ze to nie ma sensu, bo zbyt duza odleglosc, ale on zapewnial mnie, ze dla niego nie ma zadnego problemu, przyjezdza kiedy tylko moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
philozoph -Masz racje, jesli bedzie chcial to zdradzi.Czy bedziemy blisko czy daleko, no ale ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzaj i sama zacznij gdzies wychodzic ze znajomymi. czy naprawde wiekszosc ludzi bedacych w zwiazkach spedza ze soba 100% czasu i robia sobie zakazy na wychodzenie ze znajomymi? dla mnie to chore ps. ja: 10 lat w zwiazku, 7 lat mieszkania razem i okazyjne wyjscie ze znajomymi bez partnera srednio 3-4 razy w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wrecz pewna jestem ze nic nie robi" wiec problem rozwiazany;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
jarecka :P No niby z glowy, moze to z tej tesknoty za duzo mysle. Ja tez wychodze czasami gdzies ale to przewaznie w ciagu dnia do godziny 21 gora 23 i jestem w domu. Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze on nie lubi kiedy gdzies jestem do pozna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
Dzieki za linka, ale bardzo duzo do czytania, zeby poznac historie opisane w tamtym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytanie nie jest obowiązkowe. Ja facet jestem ale tam dużo dziewczyn jest i jak zapytasz to Ci powiedzą co, jak i dla czego :) Związki tego typu to trudne przedsięwzięcie. Wsparcie może być przydatne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
Trudne, trudne i to bardzo, czasami z samej tesknoty wariuje, ale jakos dajemy rade, obecnie chora jestem no i to tez jakis minus, bym wyszla na zakupy z kolezanka to bym nie myslala, a tak siedze w domu i troszke wymyslam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
facet wyjatkowy -bzdury gadasz!:P Nas taka nie dzieli, nie moze sie spotkac kiedy chcemy, a jednak dajemy rade i oboje czekamy na siebie. No ale to trzeba tez rozumiec milosc, jesli sie kogos kocha to mozna wytrzymac i poczkeac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam pewne doświaczenie. :) Zanim z żoną zamieszkaliśmy razem pokonaliśmy łączy dystans 78 000 km przy pomocy PKP :) A teraz zlikwidowali pociąg który nas połączył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec mam
philozoph -milo sie czyta, wiec nasza odleglosc to pryszcz w porownaniu z Wasza:) A po jakim czasie zamieszkaliscie razem, jesli moge wiedziec?:) Zmykam do lozka, bo zle sie czuje, ale pozniej zajrze. Napisz cos wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odległość nie była taka wielka raptem 350 km. Znamy się prawie 6 lat 3 lata no prawie 4 jako małżeństwo. W kwietniu minęło 2 lata jak mieszkamy razem. Spotykaliśmy się średnio dwa razy w miesiącu. Choć bywały momenty że przez miesiąc czy dwa nie dało rady się spotkać. Cóż, koleje losu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki "a jednak dajemy rade i oboje czekamy na siebie"- własnie widzimy, a ten topik to załozony z nudów bo ci sie dłuzy? czy moze masz watpliowscie ze on jednak nie czeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×