Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasiulek89

Dieta ośmiomiesięcznego malucha

Polecane posty

Drogie Mamy! Jak wygląda menu Waszych ośmiomiesięcznych pociech? Zastanawiam się nad wprowadzeniem gotowanej rybki, ale nie jestem do końca przekonana czy to nie za wcześnie... Ile Wasze maluchy wypijają mleka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
Moj synus ma wprwadzie 9 miesiecy, ale jak mial 8 to jego dietka wygladala w sumie tak samo jak teraz. Napisze ci wiec jak to u nas wyglada: - 7.00-7.30 kaszaka z 8 zboz na mleku podyfikowanym 180 ml - 9.30 starte owoce z biszkotem (je juz w zasadzie wszystkie wlasnie z kiwi, mango, ananasem itd., ale oprocz pomaranczy. Zazwyczaj scieram mu 3-4 rodzaje) - 12.30 150 ml i kanapka (z serkiem zoltym, wedlina piers z kurczaka lub pasztecikiem drobiowym - 15.00 ciasteczko, chrupki, herbatka - 16.30 obiadek (ryz bialy, makaron lub ziemniak z warzywami - roznymi, je juz wszystkie oprocz kapusty i cebulowatych - i do tego gotowane miesko, jajko - cale- , lub wlasnie rybkaa - po obiadku deserek: jogurt naturalny z tartym jablkiem lub melonem lub innym owocem 19.30-20.00 kaszka 180 ml plus 60 ml mleka z butelki Moj synus jak widzisz je juz bardzo duzo i staram sie, aby jego dieta byla zrozniocowana. Pije tylko wode, herbatek rumiankowa i rooiboos. Nie podaje mu sokow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahah
żółty ser, wędlina i pasztet, :( daj jeszcze parówki i mielonego, troche pizzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
do buhahaha - wyobraz sobie, ze dieta mojego dziecka jest ulozona razem z pediatra, a nie wyssana z palca. Ja nie mieszkam w PL i tutaj nikt nie trzesie sie tak nad dziecmi jak w Polsce :o I ja nie widze nic zlego w wedlinie drobiowej ani zoltym serze, a ty dawaj swojemu dziecku co chcesz, tylko potem sie dziw, ze ma na wszystko alergie lub niczego nie lubi :o Poza tym tutaj, gdzie przy pierwsze kontrolnej wizycie u pediatry dostaje sie rozpiske co dawac dziecku w ktorym miesiacu w pierwszym roku zycia i moj synek je to, co jest tu zalecane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahaha
żółty ser ok, ale pasztet?????? litości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama 9-mieięcznego dziecka,a gdzie mieszkasz,jeśli można spytać,bo ja też od niedawna z moim 9-miesięcznym za granicą,który jest alergikiem i je w porównaniu z Twoim bardzo bardzo mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
buhaa - to twoje zdanie. Tutaj dziecku zaleca sie pasztet drobiowy, ktory nie jest robiony ze smieci tak jak w PL, rozumiesz? Wiec nie krzycz, tylko wejdz na fora angielskie czy niemieckie czy francuskie, obojetnie jesli znasz jakis obcy jezyk i poszczukaj sobie co tam zalecane jest przez pediatrow w Europie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
Kwittd - mieszkam w Holandii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama 9 miesiecznego synka - hej, napisz mi co Ty podajesz swojemu synkowi, tak mniej wiecej. Będąc na wizycie powiedziałam lekarce ze podaje córci (8mc) skórkę od chleba, lekarka stwierdziła ze powinnam poczekac do 10mc, bo dziecko jeszcze gryźć nie umie, tylko że moja córka ma 8 zebów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
fajna babka - zobacz moj pierwsyz post, tam napisalam co moj maluszek je. Moj tez ma 8 zebow :). Skorke zaczelam podawac odkad skonczyl 6,5 miesieca - widzisz, znow inaczej, bo tutaj tak wlasnie zalecaja. Moja kuzynka jak to zobaczyla to malo z krzesla nie spadla, bo ona zaczela podawac jak jej mala skonczyla wlasnie 10 mc. Widzisz, co kraj to obyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
fajna babka - zobacz moj pierwsyz post, tam napisalam co moj maluszek je. Moj tez ma 8 zebow :). Skorke zaczelam podawac odkad skonczyl 6,5 miesieca - widzisz, znow inaczej, bo tutaj tak wlasnie zalecaja. Moja kuzynka jak to zobaczyla to malo z krzesla nie spadla, bo ona zaczela podawac jak jej mala skonczyla wlasnie 10 mc. Widzisz, co kraj to obyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki,szkoda,myślałam,że może gdzie ja i dałabyś mi jakieś namiary na jakiegoś lekarza,który przyjrzałby się diecie mojego synka. Jak już wpomnialam jest alergikiem i jego dieta sklada się z: *mojego mleka *mleka modyfikowanego *kaszki bezsmakowe *z warzyw:marchew,ziemniak,burak,fasolka,brokuły *ryż,kasza gryczana do zupek *z owoców:jabłka,gruszki,śliwki,jagody *woda,czasem sok jabłkowy lub marchwiowo-jabłkowy także wszystko co w miarę bezpieczne gluten niewprowadzony,jajka też nie,martwi mnie to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko co w miarę bezpieczne miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skórkę podaje od 6 miesiąca, glutem zaczęłam wprowadzac po 5 mc ale przed 6. Pasztetu bym nie podała, ani jogurtu reszta ok jak dla mnie, Mała tez je wszystkie owoce, gorzej z warzywami :). Ja klupuje jogurt w słoiczku dla dzieci, np z hippa albo gerbera. Ciastek nie podaje bo zawierają jaja a córka wymiotowała po żółtku. Po biszkopcie zauważyłam ze na pleckach pojawiły się suche plamy, po herbatniku nic nie było ale jeszcze się wstrzymam z ciasteczkami. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
Kwittd - a ty gdzie mieszkasz? Tuatj mam fajna pediatre, bardzo otwarta babka, podczas wizyt o wszystko sie pyta, rozmawiamy na kazdy temat dotyczacy synka itd., a tak to nie wiem. :( Moze sporobuj poszukac przez jakies fora albo przez najomych tak u siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
Fajna babka - a widzisz, tutaj z kolei jogurt naturalny to podstawa i zaleca sie podawanie go od skonczenia przez dzieciaczka 6 miesiecy. Ciastka podaje takie specjalne dla dzieci od 8 miesiaca, zwyklych bym nie podala. Poza tym daje mu do sprobowania roznych rzeczy, ktore my jemy. Patrze tylko, zeby nie byly doprawione, smazone lub pieczone. Narazie wszystko gotowane i bez soli. jak gotuje spaghetti to daje mu w miseczce samego makaronu (bez sosu oczywiscie dla scislosci :) ), on wtedy ma radoche i troche je, a troche balagani oczywiscie...:) Takze ja probuje roznych rzeczy, ale jak powiedzialam: co kraj to obyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UK wiesz,przed wyjazdem konsultowałam się z polskimi lekarzami(pediatrzy i dermatolodzy) z tego co oni mi mowili,to na razie mam zbastować z innymi rzeczami tyle,ze nie wiem czy mam ich słuchać do końca,bo jedna dermatolog kazała mi zacząć jeść nabiał(odstawiłam w 2 m.życia synka,z powodu silnych ulewań),więc zaczęłam i efekt był taki,że synek znów zaczął obficie ulewać! Więc nie pozostaje mi chyba nic innego jak metoda prób i błędów... Poza tym ciągle ma na ciałku jakieś plamy i trudno stwierdzić,czy coś w jego diecie go uczula nadal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też, ja podawałam zwykłe ciasteczka no i juz nie podaje:) a z tym jogurtem to się zastanawiam, sama nie wiem, na razie dostaje ze słoiczków:). Makaronu tez nie moge chyba ze bez jaj :D Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha,czy ja już powinnam pozwalać mu samemu jeść z miseczki? poza tym piszecie,że Wasze dzieci mają już po 8 zębolków,a mój nic a nic,taki bezzębolek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwittd - moja córcia tez miała niby alergie, buźka wysypana krosteczkami i suche plami na ciele,(miała 2 miesiące) musiałam zrezygnowac z nabiału, smarowałam córcię emolium i wszystko minęlo w 4 czy 5mc.Teraz sama wcina jogurty, kaszki na mleku modyfikowanym i jest ok, chyba wyrosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwittd - pierwszy ząbek wyszedł jak córcia miała 2 miesiące i 2 tygodnie , strasznie szybko. Gryzie wszystko i wszystkich, moich piersi tez nie oszczędza ostatnio;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
kwittd - wiesz, co do alergii to nie potrafie ci nic doradzic, bo moj maly nigdy nie mial na nic alergii, wcina wszystko z checia i tutaj to ja nic nie wiem. CO do pozwalania jesc samodzielnie to pewnie sprobuj, ale wiesz to nie jest w sumie jedzenie, a kosmiczne balaganienie:) Wprawdzie cos tam w tej buzi laduje, ale wiesz, to sa narazie niewielkie ilosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
A co do zabkow to w ogole sie nie martw. Moj synek i maluszek Fajnej Babki to wyjatki z taka iloscia zebow :), a ty zobaczysz, ze juz niedlugo zaczna pojwiac sie jak grzyby po deszczu. Mojem malemu pierwszy wyszedl jak mial 3 miesiace i wszyscy sie dziwili, lacznie z pediatra, ze tak wczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już próbowałam wszystkiego,jak mu wyszły w 3-4 miesiącu tak zeszły 2 tygodnie temu po sterydzie( już byłam zdesperowana,bo próbowałam wszystkiego,a te zmiany robiły się coraz większe i grubsze z żółtym nalotem brudzącym body). a teraz znów coś mu wychodzi,z tymże takie małe czerwone także u Nas to na pewno nie minęło jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo,jak przeczytałam,ze mają Wasze dzieci po 8 zębolków to za głowę się złapałam :))) ale przynajmniej moje piersi nie są przygryzane,choć czasem potrafi dziąsełkami nieźle zacisnąć :) ponawiam pytanie:dawać mu już samemu jeść łyżeczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmianiałam jak przyjechałam do uk,ale mija już 1,5 miesiąca jak tu jestem i dopiero teraz by wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwittd - u nas wyglądalo to tak. Mąż trzymał córcię na kolanach ja karmiłam, Mała wzięla sama łyżeczkę (na szczęscie miałam w reku łyżeczkę z miekką końcówką) i włożyła ją sobie do buzi, nie dość ze bardzo szybko i i jeszcze za głęboko, w efekcie mało nie zwymiotowała. innym razem włożyła rączki do zupki, miała świetna zabawę, wszystko w około było pomarańczowe, córka też, ale była szczęśliwa :D wiec pozwoliliśmy sie pobawić, tak czy siak czekało mnie sprzątanie :D Spróbuj , zobaczysz co zrobi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×