Czy po urodzeniu dziecka mniej kochamy mężów?

Czy po urodzeniu dziecka mniej kochamy mężów? Po urodzeniu dziecka tak jakby mniej kocham meza, czemu tak się dzieje. Dziecko nie było planowane a mąż nie był facetem z moich marzeń. Czy któraś z kobieta też tak ma?

dziecko wysuwa sie na pierwszy plan, facet moze sie czuć odsunięty, trzeba to przeczekać, potem wszystko wraca do normy ;) .......chyba ze nie wraca ;)

Dostalas to czego chcialas to tera facet Ci juz niepotrzebny? :o

Może kobiety się wypowiedzą...

Ja mam identycznie zresztą moje koleżanki tez

Potrzebujecie faceta tylko po to by sprawić sobie dzidzię. Kręcicie dupskiem aby go złapać, a potem a to głowa boli, a to to i tamto. Facet ma swoje potrzeby, później baby dziwią się, że facet się masturbuje przy pornolach lub na kurwy chodzi, ehh ...

Jak macie juz dzidzię to wypinacie się na faceta i niech tylko zapieprza i kase przynosi.

Po urodzeniu dziecka najczęściej wcale nie kochacie mężów. Lepiej już być postrzeganym, jako dostawca spermy, niż zasobów. Stąd zresztą tylu facetów w trakcie ciąży i zaraz po narodzinach potomka zdradza. Po prostu czują się jak gówno

S e d e s e e O r y g i n a l Dostalas to czego chcialas to tera facet Ci juz niepotrzebny? Teraz jest potrzebny do utrzymania jej i bachora

Ja po urodzeniu dziecka jeszcze bardziej kochałam męża w sensie emocjonalnym, wtedy moje odczucia stały się jakby harmonijną jednością a spowodowało to łączące dziecko, wręcz ekstatycznie czułam miłość do męża, stał się kimś wyjątkowym i bardziej bliskim niż powietrze którym oddychamy...................ale czy fizycznie było to widzialne? Biorąc pod uwagę czas absorbowany przez wymagania dziecka i zmęczenie i fizyczne wykończenie opieką nad trudnym niemowlęciem? Brakiem wsparcia w tych trudach? Niemożnością złapania oddechu i choćby minimum wypoczynku? Czy wzrost uczuć do męża przekładał się na widzialne dla niego objawy...w sensie ilości i jakości....w czasie niespodziewanie zakłócanym przez wymagania dziecka ....uwzględniając spadek kondycji fizycznej spowodowany trudną opieką i totalnym wymęczeniem? Mi się wydawało że staram się i daję mężowi miłość z siebie na maksymalnym poziomie, możliwe maksimum a nawet ponad swoje siły.....ale jaka była jego ocena? On zawiódł . Tak to oceniam.

facet i co dalej ? jeśli jestes z baba tylko po tą zeby ją ruchac to sie nie dziw ze caly czas bedzie mowic ze glowa boli. puknij sie w leb

może hormony jeszcze nie wróciły do normy ;) albo właśnie dlatego, że nie był to facet twoich marzeń? być może nie spełnia się w roli ojca, męża...