Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kardashia

Życie z partnerem po zaręczynach...

Polecane posty

Gość kardashia

CZy po zaręczynach wasze stosunki uległy zmianie? Na lepsze czy na gorsze? Wydaje mi się,że ogólnie powinna to być zmiana na lepsze bo to kolejny krok w związku.To już narzeczeństwo a nie zwykłe chodzenie. Z drugiej strony jak patrze na moją koleżankę która już się zaręczyła to widze,że facet od razu zaczyna traktować ją jak swoją własność i na nic jej nie pozwala.Wcześniej tak nie było. No więc takie zaręczyny działają na związek korzystnie czy wręcz przeciwnie... Proszę o opinie i wypowiedzi zaręczonych Pan ;) Ps.U mnie szykują się niedługo zaręczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco
no to potem musza być pokładziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
jeszcze sie nie ciesz bo może nie dostaniesz tego pierscionka zaręczynowego, albo sobie długo poczekasz hahah :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co loto
Mnie facet oklamal w perfidny sposob dwa dni po zareczynach.czeste klotnie i okazywanie braku szasunku to norma.przed zareczynami bylo o wielepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
No właśnie chlopak mojej kolezanki był dla niej taki cudowny,pozwalał jej wychodzić i spotykac się z kim chce. GDy tylko się oświadczył i poczuł ,że ona jest tak bardziej jego to przestal się tak starać i ona musi sie go o wszystko pytac a i tak jej nie pozwala... Wiem,że to zależy od charakteru faceta. Z drugiej strony po zaręczynach może tez być o wiele lepiej bo chlopak traktuje Cię poważniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
Gorzka slodka czekoladka -gratuluje Ci dzidzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psfj
kardashia- to nie od charakteru faceta zależy ale od charakteru twojej koleżanki a ona jak wnioskuję ma charakter ciepłej kluchy- skoro ona pozwala tak sobą pomiatać to on pomiata a kto by w takim przypadku nią nie pomiatał... ja jestem zaręczona i nikt mnie nie przestawia, a pytanie o jakiekolwiek "pozwoleństwo" jest takie...hmm niewolnicze, może ona tak lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
A po co wam kwoki zaręczyny co? i tak was zdradzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynnaa24
A u mnie zmienilo sie nalepsze :) teraz mocniej czujemy że do siebie nalezymy ale szacunek do drugiej osoby pozostał. Wydaje mi sie że wszystko zalezy od drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nazeczenstwo niczego nie zmienilo, absolutnie i moim zdaniem tak powinno byc w normalnym zwiazku. To i owszem kolejny krok w byciu razem, wzniosly i piekny, ale nie oznacza ze nagle ma sie wszystko obrocic do gory nogami. Jesli sie zmienia to chyba znak ze cos jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic sie nie zmienilo i ja nie czuje sie jakos inaczej po tym moze dlatego ze nigdy nie marzylam o zareczynach,nie myslalam o slicznym pierscionku itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×