Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dagira5

Zaparcia u 2-rocznej dziewczynki, jak przetrwac noc tak, żeby nie "bolało"?

Polecane posty

Gość Dagira5

Zaczęło się dzisiaj. Nie robiła kupki od 2 dni. Na spacerze mówiła, że boli ją brzuszek. Potem, w domu zaczęła być marudna, stan podgorączkowy. Jabłuszek starkowanych nie chciała niestety zjeść, zrobiłam jej za to mini - lewatywkę. Dosłownie odrobinkę. To też nic nie pomogło. Jak przyszła pora spania, była strasznie zapłakana, żal patrzeć. Darowałam jej kąpiel i położyłam, ale usiadła i zaczęła płakać, że ją boli brzuszek. Wzięłam ją na ręce i skuliłam nóżki. Strasznie płakała, ciągle mówiła, że boli i boli. Serce się krajało na sam widok, a wiedząc, że to JA sprawiam jej ten ból, po prostu łzy pociekły mi ciurkiem. Trzymałam ją tak może z minutkę, a potem posadziłam sobie na kolanach. Mała się położyła, dałam jej smoczka i zasnęła. Teraz budzi się co 15-20 minut i płacze. Ciągle podkulam jej tak nóżki, ona płacze, ale po tym jakby mniej ją boli i zasypia. Nie mam pojęcia, co zrobić, żeby się tak strasznie nie męczyła, tym bardziej, jak ma się przez całą noc budzic co 20 minut... POMOCY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaj jej czopek glicerynowy
a poza tym pisze się 2-letniej a nie 2-rocznej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuulka
czopek glicerynowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym ja jednak na
twoim miejscu wykapala - ciepla kapiel rozluznia i moze uda jej sie zrobic kupke a juz na pewno pomoze na bol brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×