Co byscie zrobili na moim miejscu/Chodzi o faceta.

2 tyg. temu na czacie poznalam pewnego chlopaka.Jestesmy z tej samej miejscowosci.Przeslismy na gg i czesto ze soba rozmawiamy.Jest milym sympatycznym chlopakiem.Polubilam go, fajnie mi sie z nim rozmawia.Fajny ma sposb myslenia i rozumiemy sie.Wymienilsimy sie fotkami.Ja mu sie bardzo sposobalam a on mi nie.Nie podoba mi sie.On chcialby przeniesc nasza znajomosc w rael.Chcialby sie spotkac.A ja niewiem co mam robic.

doradzcie.

hmmm myślę ze skoro nie pociaga cie fizycznie to pewnie bedziesz sie z nim źle czuła bo nie bedziesz miala np na niego ochoty....choc niekoniecznie, jeśli nie jest mega pasztetem tylko średniakiem to czemu nie.... przeciez nie musi byc od razu twoim mężem, daj mu do zrozumienia ze nic mu nie obiecujesz i z niczym sie nie chcesz spieszyc:)

Sama sobie odpowiedzialas. Nie podoba Ci sie.

Nas pytasz o zdanie co do spotkania w realu? Ile Ty dziecko masz lat, ech. Komputer z internetem powinien być zakazany.

w sumie racja, aj szanse innej moze ona ujży w nim księcia z bajki, ty sie nie katuj:PPP

To moze glupie ale ciesz sie kiedy jest na gg.Nawet wieczorami normalnie czekam na niego.Zawsze poprawia mi humor.Ostatnio mialam gorsze dni male problemy to wspieral mnie ale tylo przez kompa.On caly czas czeka na moja odpowiedz a ja niewiem co mam zrobic.Co mam mu powiedziec.

A bardzo Ci sie nie podoba? moze mial kiepskie zdjecie, moze w realu bedzie lepiej? spotkac sie mozesz, ewentualnie zachowuj sie jak kumpela. ja mialam podobnie tyle ze sprawy sie juz troche posunely a ja ciagle nie wiem co dalej.

Na zdjeciu co ma gg wyglada ladnie.Jak 1 raz zobaczyklam mysle fajny facet.Ale nie potrzebnie zerknelam na nasza klase i znalazlam go.A tam brzydko wyszedl. Ja weim z oon cche czegos wiecej. A po zatym wzrost ja mam 174 a on tylko175.A ja kubie jak facet jest znacznie wyzszy odemnie.

Tez tak mialam, na 1 wygladal ok, na 2 beznadziejnie. ale uwazam ze nic nie szkodzi sie spotkac. a moze wlasnie Ci sie spodoba, moze nadrobi charakterem, nie sprobujesz, nie dowiesz sie

zdjecia czesto nie oddaja rzeczywistosci...róznie to bywa..spotkaj sie to zobaczysz czy ci sie spodoba, jak nie spodoba to moze cvhociaz zyskasz kolege;)

Wlasnie ze on liczy na cos wiecej niz kolezenstwo.Tak mi to wczoraj powiedzial.Rozmawialismy do 5 rano na gg.

ja miałam kiedys bardzo podobną sytuację. też nie spodobał mi się chłopak poznany przez internet, a on niestety nakręcił się na mnie bardzo. uważam, że jesli taka znajomość ma iść w konkretnym kierunku, to jednak musza się sobie dwie osoby podobać fizycznie. jak nie ma tego "czegoś",jak facet nas nie pociąga, to trudno jest wyobrazic sobie siebie samą w roli jego dziewczyny, a co dopiero nią zostać. myslę, że powinnas jednoznacznie pokazać mu, ze nie chcesz, aby wasza znajomosc rozwijała się w kierunku scricte damsko-męskim. oczywiscie jesli jestes pewna, ze on Cię nie kręci w ogole, i że to nie zmieniłoby się po spotkaniu w realu, bo wiesz - róznie bywa. ale jesli masz tą pewnosc, to musisz to zrobić z kląsą i grzecznie. tzn nie urywać kontaktu bez słowa. na pewno nie możesz mu robic nadziei, bo im dłuzej go przetrzymujesz w niepewnosci, tym bardziej on się nakręca.

Wem ze on sie nakreca.Nawet nie dawno rozmawialimy na gg i czuc ze cos go gryzie.On cche sie spotkac ale ja nie jestem gotowa. Ti glupie ale mysle on nim, nie moge sie doczekac kiedy bedzie na gg i sobie pogadamy.Z nikim nigdy nie rozmawialo mi sie tak dobrze.

to może spotkaj się z nim? zobaczysz jak będzie w trakcie spotkania.. bo zdjęcie to nie jest wszystko.. a on nie jest małym chłopcem i na pewno dibrze wie, że takie spotkanie to pewnego rodzaju sprawdzenie, czy między wami cos zaiskrzy.. jesli nie zaikrzy to potem powiedz mu o tym, porozmawiaj z nim szczerze - tzn mam na mysli, nie zrywaj kontaktu bez słowa. on to powinien zrozumieć, bo jednak real to cos zupełnie innego niż internet. bo z jednej strony piszesz, że Ci się nie podoba, a z drugiej jednak Cię do niego ciągnie. więc moze postaw wszystko na jedną kartę., moze akurat będziesz miala zupełnie inne zdanie po spotkaniu. a jesli nie, to przynajmniej bedziesz wiedziala ze probowalas.. i nie bedziesz miala po jakims czasie pretensji sama do siebie, ze moglas sie spotkac, a nie zrobilas tego.. wiesz, jemu się podobasz bardzo na zdjęciu, a tez nie jest powiedziane, ze jak się spotkacie to rzuci się od razu na kolana i będzie Cię prosił o rękę ;) on sobie na pewno tez zdaje sprawę z tego, ze w realu moze byc roznie. i tu nie chodzi o sam wygląd..!

Nie wiem co Ci doradzic... ja jak chciałam..to pogoda mi przeszkodziła;)