Jestem w trudnej sytuacji finansowej i dostalam propozycje sponsoringu!

Mam okropna sytuacje finansowa poniewaz studiuje rodzice mi nie pomagaja a z pracy musialam zrezygnowac. Jestem w trakcie szukania nowej ale do tego czasu nie mam za co oplacic mieszkania i rachunkow nie wspominajac juz o lekach ktore musze wykupic:( No i ostatnio dostalam propozycje ze w zamian na mile spedzony czas z mezczyzna otrzymam co bede chciala czyli sume pieniedzy oraz mieszkanie za ktore nie bede musiala placic. Spotkania poczatkowo maja byc bez seksu. To moze okropne ale po przemysleniu rozwazam to czy nie spotkac sie 2-3 razy zgarnac kase i zerwac kontakt. W miedzyczasie szukalabym oczywiscie pracy. Tylko meczy mnie czy byloby to uczciwe i czy warto cos takiego robic?

moze doradzi ktos co robic?

podbije w nadziejii ze ktos sie moze wypowie

hmmmm sytucaja jest trudna ale nie wiem czy warto sie za kase sprzedawać, raczej poczekaj na prace.....

powiem ci że moja sytuacja życiowa też wygląda tak jak twoja.stracilam pracę,studiuję i nikt mi nie pomaga.odłożone pieniądze na długo nie wystarczą...rozważałam sponsoring...tylko mam dylemat,to też nie w zgodzeie z moimi zasadami,sumieniem...nie wiem czy bym umiała...ale z drugirj strony,bez pieniędzy nie da się żyć...

nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nie wiem czy moge ci doradzac. nie sprzedawaj siebie, mogłabys potem na siebie patrzec? z sobą zyc? zrób sobie moze jakis test co? moze idz na dyskoteke i nie mowie ze ma cie przeleciec jakis przyopadkowy gosc od razu, ale całuj sie z kilkoma jednej nocy. zobaczysz jak sie bedziesz czuła rano, czy bedziesz miała po zwykłych pocałunkach obrzydzenie do siebie? ja zawsze mowie i mowiłam ze nie sprzedała bym sie i nie poszła na sponsoring, ale nigdy nie byłam tez w sytuacji w ktorej musiałabym rozwazac cos takiego wiec niew iem jakby sie skonczyło, na razie zapieram sie ze bym tego nie zrobiła.

Okropna sprawa, ale czytałam, że niektórzy faceci nie chcą zbliżeń, a wystarczy im po prostu kontakt, miła rozmowa i rozładowanie napięcia po pracy, jakieś wyjścia na bankiety żeby się pokazać. No cóż, może to nie będzie takie złe, ale jak Cię później złapie sumienie... Z moralnością mogą być kłopoty.

dziewczyny maja rację, ten facet wcale moze nie chcieć seksu....moze chce pogadac, pewnie jemu samemu tez nie bedzie tak fajnie od razu sie bz....., chociaz kto wie....spotkaj sie z nim raz i zobaczysz.....no nie wiem sama:P

ale ja wlasnie chce te 2-3 spotkania dlatego ze byloby bez seksu i bez niczego w ogole. To mialyby byc tylko wyjscia na samym poczatku tak jak pisalam. Dlatego chcialabym przez te kilka spotkan pociagnac poki nic nie bedzie i zgarnac kase

Wychodzi na to,że większosc studentek to dziwki. Zamiast dawac korepetycje,znaleźc jakąs prace, umyc komus okna to NIE tylko by nogi rozkładały. Studenci jakoś sobie radzą i czasem mają o wiele gorzej a się nie sprzedają . Wstyd ! Mam nadzieje,że ktoś nakręci filmik z waszym udziałem i puści w eter, niech rodzina Was zobaczy.

no pieknie:P a jak facet korzysta z uslug prostytutek to jzu kretyn ale wy jestescie:P

dobra dobra,łatwo nazwać kogoś dziwką,jak się nie miało nigdy podbramkowej sytuacji.wiadomo jak to wygląda,ale nie musi chodzić koniecznie o seks... niezadowolonaaaa,ten facet sam złożył Ci propozycję,jak się "znaleźliście"?

znalezlismy sie przez neta hehe. Ja nie szukalam sponsora tylko rozmawialam z jednym facetem i jakos zeszlismy na rozne tematy i tak mi to zaproponowal. Spotkalismy sie i wciaz podtrzymuje swoja propozycje. Mam czas do jutra by dac mu odpowiedz. Ty Hyzio nie badz taki madry bo ja pracowalam fizycznie i wlasnie z powodow zdrowotnych musialam zrezygnowac z pracy.

Nie popieram prostytucji :p

a co to jest prostytucja? Bo do tej pory myslalam ze swiadczenie uskug seksualnych:P

mialo byc uslug seksualnych za oplata

moze ktos jeszcze doradzi?

Co Ci dziewczyno można doradzić. To Twoje życie i Twój wybór. Sama musisz zdecydować. Jednak umowa, to umowa. Jak byś się czuła, gdyby to on Ciebie wykiwał, i po pierwszym spotkaniu zabrał klucze do mieszkania?

nie chce kluczy do mieszkania ani zadnego mieszkania. Chodzi mi tylko o pieniadze

Witaj, jeśli chodzi o trudną sytuację finansową to jestem w tym obyty. Nie warto marnować swojego życia, poprzez stosunki z kilkoma osobami. Bo jedno dno pociąga kolejne... Więc jeśli jest ci trudno, jeśli masz problemy finansowe to nie wmanewruj sobie kolejnego kłopotu. Bo jak będziesz siebie dawać, to będzie jeszcze gorzej, choć może nie finansowo, ale w sercu.... w sumieniu. Bo co z tego, że będziesz finansowo po tym ustawiona, a gdzie w tym sumienie? Owszem można je zagłuszyć, ale pamiętaj tylko do czasu, aż wybuchnie i dopiero wtedy będzie problem. Bo nie jest łatwo wyjść z problemu psychiki czy nawet swojego ducha, aniżeli z problemów materialnych. Bo przecież można pójść popracować, można porozmawiać z przełożonymi o np ratach mniejszych czy w ogóle o ratach, bo można pójść umyć komuś okna, posprzątać mieszkanie. Żadna praca nie hańbi ale ta akurat którą chcesz podjąć tak - hańbi. Nie będziesz mogła nawet patrzeć na siebie. Jak chcesz możemy o tym popisać....

Nazwij rzeczy po imieniu: dostalas propozycje prostytucji a jeszcze rozwazasz czy zostac oszustka. Prostytutka i oszustka.... Wybor nalezy do ciebie. Kobieta ktora uprawia seks za ustalone wynagrodzenie to prostytutka.

Czekalam 6 lat aż odpiszesz. Dzięki, teraz juz wiem co robić.

Laska juz dawno w holenderskim burdelu pracuje ;d

"Tylko meczy mnie czy byloby to uczciwe i czy warto cos takiego robic?" KRWA, ja prdl...... kompletny upadek

autorka zwykła kùrwa, pewnie do tej pory obciąga za kase, bo trudno z tego biznesu wyjść, HIV pewnie też już złapała, albo gorzej