Uciekam z domu, mam w domu patologie i dłuzej tego nie zniosę. Pomóżcie.

Mam narazie u kogo wstępnie mieszkać (jest to ktos z dalszej rodziny), ale mam jeszcze szkołę, wiec musze siedziec w swoim mieście. Mam 18 lat, ale nie mam żadnych dochodów, jedynie moge prosic o pomoc ojca, ktory alimenty przeznaczone na mnie bedzie mi dawał do ręki, a nie wysylał matce, od ktorej własnie uciekam. Mój dom jest popieprzony, jestem w nim poniżana, ośmieszana, czytają mój pamiętnik, wyzywają, siostra kradnie mi rzeczy, poniża, od dawna planowałam to, ale teraz jestem zdecydowana i zdesperowana. Planuję załozyc swoje konto i załatwic z matką sprawę alimentow na moje utrzymanie, tylko nie wiem jak to konto mialabym zorganizowac. Chcę poszukac jakiejs pracy dorywczej, zebym miała pieniadze na swoje potrzeby. Zabrac ksiazki, ubrania, kosmetyki i wyjechac, wtedy poczuje sie wolna, zaczne od zera, ale bez tego pierdolonego cieżaru ktory ciąży na mnie od urodzenia, bez tych fałszywych, kipiących nienawiścią mord, nie chce ich znac, nie wiem czy kiedykolwiek wrócę boje sie, ale nie wycofam sie

a do ojca nie możesz?? nawet jak mieszka w innym mieście to tam bys mogła skończyć szkołe..

chcę skończyć szkołę w swoim mieście(jestem w drugiej klasie liceum) i dopóki mam szkołę to się nigdzie stąd nie mogę ruszyć. Ojciec teraz jest za granicą, gdy jest w Polsce mieszka w stolicy, czyli bardzo daleko. Tak cholernie się boję, nie wiem jak ja sobie poradze, pomieszkam u brata ojca, z ktorym nie kontaktowalam sie pare ładnych lat, bo moja cała rodzina (rodzina matki, rodzina ojca) jest pokłócona. Boje sie co będzie z pieniędzmi i wogóle co dalej..

Kant dupy - jakie papiery powinnam pozałatwiać? Radca prawny to chyba dobry pomysł, dziękuję. Ochłonełam trochę, bo jeszcze chwile temu wywaliłam wszystko z szafy i wpakowałam do walizki. Uspokoiłam sie, ale wiem, że to jedyne wyjscie, że dłuzej tu nie wytrzymam, wcale nie odpuściłam. Stypendium socjalne to byłoby zbawienie..Planuję sprzedac pare rzeczy rzeby miec kase na początek, obecnie mam w portfelu jakies 170 zł i to bedzie na jedzenie u wojka..Mysle, ze moge liczyc na jego pomoc i na pomoc ojca, w sumie te 450 zł wystarczyłoby mi.musze porozmawiac z wychowawczynią, wstydze się..

ale moment , najważniejsze że chcesz się wyzwolić od obecnego marazmu i rozumiem, że jesteś już pełnoletnia i dowód masz , więc do odważnych świat należy , przyjedź do Warszawy i kieruj się na Starówkę , od ręki znajdziesz pracę kelnerki za 1500 zł. , tu aż piszczą za młodymi kobietami a sezon się dopiero zaczyna , w każdej retauracji zjesz coś ciepłego a wynajęcie pokoju lub mieszkania to jest pan Pikuś , czas pójść na swoje :)

po 1 idx do opieki tam jest opieka darmowa prawna,jesteś pełnoletnie składasz chyba do sądu ,z tego co sie orientuje po ukonczeniu pełnoletnosci nastepuje zmiana odbiorcy tzn ty skladasz o to zeby alimenty były na ciebie nie na matkę prezsyłane ,ale na 100% nie wiem - Rodzice mają obowiązek prawny i moralny opiekować się swoim dzieckiem. Moralnie obowiązku takiego nie da się im narzucić. Nie ma natomiast problemu, aby prawnie zmusić rodzica do opieki nad dzieckiem. Wystarczy wyrok sądu zasądzający alimenty na rzecz dziecka od jego rodziców. Rodzice mają obowiązek płacenia alimentów, jeśli dziecko nie jest w stanie się samo utrzymać. Musza dostarczać dziecku środków: * utrzymania, * wychowania. Obecnie obowiązek taki istnieje nawet, jeśli dziecko ukończyło 18 lat, ale nadal się uczy i nie może samemu się utrzymać. Jednak pełnoletnie dziecko musi wykazać, że nie z własnej winy nie potrafi się utrzymać samodzielnie. Należy pamiętać, że przekroczenie granicy pełnoletności, nie oznacza zaprzestania płacenia alimentów przez rodziców. Taka regulacja obowiązuje w dzisiejszym prawie rodzinnym. Wszystko wskazuje, że nastąpi zmiana w polskim prawie rodzinnym. Może okazać się, że pełnoletnie dziecko nie otrzyma alimentów.

jeśli jesteś pełnoletnia, to po wyprowadzeniu sie z domu matki ojciec powinien przekazywać alimenty bezpośrednio tobie. Założenie konta to też nie problem; idziesz z dowodem do banku i w kilka minut sprawa załatwiona. Możesz też wystąpić do Sądu o alimenty od matki: ma obowiązek cię wspierać finansowo, gdy sie uczysz (do 25 lat). Stypendium można dostać też w szkole + zapomoga w trudnej sytuacji zyciowej.

Tak, mam już dowód, a alimenty, ktore płaci ojciec nie są ustalone przez sąd, tylko miedzy rodzicami, co chyba znacznie ułatwi sprawe. Dziękuje za wszystkie odpowiedzi, wydrukowałam je sobie i szukam w internecie informacji na stronie mopsu o stypendium socjalnym, ale nie wiem w jaki sposob bedzie sprawdzane, czy mi sie nalezy, bo przecież oficjalnie to nie mam ani alimentow przyznanych, ani pracy.

dzieki, tak zrobie