czy istnieja 28 letnie dziewice ?

taka jedna tak twierdzi ale moze klamie.. sa to jakies 28 letnie dziewice ? (chodzi o pelen kontakt).

istnieją ;)

Oczywiście!!! Znam jedną w wieku 41!!

Na pewno są

W polskiej gazecie wydawanej w Londynie było ogłoszenie: "Panna lat 60 pozna kulturalnego pana który potrafi docenić dziewictwo".

luuk a skąd wiesz? :D

Nikt nie dożył tak sędziwego wieku z tym paskudnym schorzeniem. :(

Osobiscie znam 2 - jedna ma 28 lat, druga 30. Pierwsza jest bardzo ladna i bardzo wybredna, druga ma spora nadwage. Ale sa!

hehe tak jak z UFO niby ktos kiedys widzial ale ...

znam ma 26lat i jest gruba :D

A ja znam jedną grubą jak locha i ona straciła cnotę już w gimnazjum - normalnie rooochali ją wszyscy z klasy i z podwórka.

takie normalne,niebrzydkie, zwyczajne ?

istnieją:D w zakładach psychiatrycznych w formalinie w klechdach domowych:D

Mają nawet dużo więcej niż 28 lat, są niebrzydkie, może nawet ładne. Zrobiły kariery, są na bardzo wysokich stanowiskach, mają sporo szmalu, ale praca zabrała im prywatność, wracały do domu późnym wieczorem i chyba zabrakło czasu na inne życie niż zawodowe. Nigdy z nikim nie chodziły, nie mają rodzin i siedzą samotne w swoich apartamentach.

jeszcze kilka lat i obawiam sie ze ja nią będę;/

Siema. Jesteś dziewica. Załóż sexi szpile i idz na impreze. Kazdy facet będzie się oglądał. Polecam np. takie http://allegro.pl/item1049792929_super_sexi_s zalowe_szpilki_39_bcm_okazja.html. Ma takie moja dziewczyna i mi kutas stoi jak ją w nich widzę.

tak ja jestem dziewicą i niedługo skończę 27 lat

to masz sie czym chwalic...

brzydka i do tego wredna

:P Ale ja z tych atrakcyjnych, wykształconych i tyleż samo wybrednych... Taki los. Charakteru sobie niestety nie wybieramy, a ja mam mega opór przed oddaniem się facetowi, który w moich oczach nie jest mnie godzien. :) Piszę szczerze. :) A może inaczej: uzewnętrzniam się dla potrzeb tego wątku. Autorko nie martw się, może po prostu jeszcze nie spotkałaś tego właściwego, ale i na to przyjdzie odpowiedni czas i pewnie stanie się to w najmniej oczekiwanym dla ciebie momencie, kiedy nawet nie będziesz starała się nikogo na siłę znaleźć. Każdy ma swój czas w życiu. :) Najgorzej to dopuścić pierwszego lepszego z brzegu i potem całe życie użerać się z myślą, jak też w ogóle do tego doszło i pluć sobie w brodę, tym bardziej jeśli będzie się w szczęśliwym związku z kimś kto wart jest tej najwyższej nagrody.

"najwzyzszej nagrody".. ja pierdole.. to taki facet musi miec przejebane juz na starcie..

jasne że istnieją, tylko że teraz żadna się nie przyzna bo się pewnie wstydzi ;)

jasne,że istnieją, nie każda laska idzie do łóżkA z pierwszym lepszym