Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asaskia

nie wiem co robić...:(

Polecane posty

Gość asaskia

Szczerze mówiąc nie wiem po co tu pisze, chyba odczuwam potrzebe wygadania sie, cos w rodzaju spowiedzi...Jestem dlugo ze swoim facetem, prawie 5 lat, mieszkamy razem, mamy wspolne zycie, jak malzenstwo. Planujemy slub, dzieci. to juz bardzo powazny zwiazek, ale od jakiegos czasu cos sie we mnie wypala, on nie daje mi tyle miłosci ile oczekuje, to jest twardy facet, narzuca mi swoje zdanie, wyraźnie to on decyduje o wszytskim, to ja jego zawsze musze pytać o zdanie, on mnie zadko. Jest tez skapym czlowiekiem. Teraz wymianilam jego wady ktore mnie najbardziej bola...ma oczywiscie tez zalety! Ciagle sie zastanawiam czy to jest jeszcze milosc czy juz tylko przyzwyczajenie. Wacham sie czy to jest ten jedyny. boje sie to zakonczyc, boje sie samotnosci, boje sie co bedzie dalej, czy nie bede potem zalowac, kiedy bedzie jzu na cokoliwek zapoxno....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asaskia
Takze w sypialni nam sie nie uklada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROTFLMAOMG
A co robisz żeby to zmienic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUDNO TAK ZYĆ...
ciesz sie ze Cie nie robi w bambuko i w zywe oczy nie oklamuje jak moj. 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musicie przejsc na kolejny
etap. ja ze swoim chłopakiem byłam 5 lat i sie rozstalismy. nie przeszlimy po prostu na kolejne etapy, ja uwazam ze zwiazek mozna przechodzic i my to zrobilismy, powinny byc kolejne etapy i cele do których bedziecie darzyc. zareczyny, slub dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość release my soul
Wiesz, moim zdaniem Twoje emocje i odczucia najlepiej Ci powiedzą całą prawdę o tym związku. Jeśli już od dłuższego czasu czujesz, ze coś nie jest nie tak, to najwyraźniej faktycznie coś nie gra. Ja mam czasem zły dzień i wtedy mi się wydaje, że mój związek nie jest taki jak powinien być, ale szybko zły nastrój mija i znów jestem megaszczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asaskia
starałam sie naprawde długo aby to zmienic! pracowalismy nad jego wadami, i nad moimi....nie powiem bywalo lepiej i gorzej. A w sypialni, zranil mnie troche za bardzo. Np. tekst ze jego była robila lepiej mu masaż tam, niz ja. zabolalo mnie to bardzo, i boli do tej pory mimo iz uplynelo duzo czasu od tamtej pory. wiem, ze on zaspokaja sie sam, przy pornolach, mimo iz nie raz serwowalam mu striptiz, czy w inny sposob nakrecalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asaskia
to nie jest chwilowy kryzys, to juz sie ciagnie zbyt dlugo. Kurcze im wiecej chcialabym tu napisac tym dluzj zdaje sobie sprawe ze jednak powinnam to urwac...ale boje sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROTFLMAOMG
Wydaje mi się,że Wasz związek dobiega końca ! Za bardzo jesteś na NIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×