MOJA CIERNISTA KORONA

Trzeba mi się wypisać bo już nie wytrzymuję nerwowo i psychicznie:( Mieszkam z teściami i mężem na wsi pod miastem. Pracuje blisko domu po sześć godzin dziennie (salon urody). Mąż przez większość roku jeździ na wschód w interesach. Dzieci nie mamy. Czuję się samotna i nie mam wielu znajomych tu gdzie mieszkam. A największy problem mam z rodziną męża. Bo oni mnie nie akceptują. Teściu pije tylko mocne okocimy, na emeryturze siedzi, nic nie robi, nie rozmawia ze mną, dzień dobry, do widzenia i to wszystko. Za to teściowa ciągle mnie tresuje. Wczoraj np zrobiła lekcje prasowania bo twierdzi że źle prasuję. Jak ide wstawić pranie to schodzi razem ze mną i patrzy czy dobrze segreguję. Powyrzucała mi połowę przypraw z kuchni bo twierdzi, że raka powodują. Zakręca ciepłą wodę i nawet wykąpać się nie ma jak bo oszczędności. a jak mnie nakryła na fajce to od razu zadzwoniła do męża i mu powiedziała wszystko, potem fajki zabrała połamała i wyrzuciła:O już nie wytrzymuje psychicznie tego wszystkiego:(

Ile lat masz ?

porozmawiaj z mężem, nie jesteś niczyją niewolnicą do ciula jasnego, powinnaś inaczej zorganizować sobie mieszkanie (bez teściów)

Jaka Twoja korona ciernista? Weż się dziewczyno w garść i nie daj sobą pomiatać. Należy Ci się szacunek i naucz tego teściowa i teścia. Powiedz teściowej niech tresuje swego męża ażeby piwskiem sie nie zalewał, ona za swoje nieudane życie na Tobie się odgrywa. Teraz zrób zmianę i obdarz teściów ciernistą koroną. Mimo że sama jestem teściową ale uważam że tescie przeginają.