Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie jestem ubezpieczona

Chyba umieram

Polecane posty

Gość inkkkkkkkka
tak hemoroidy mogą pojawiać się nawet u dzieci,lekarz mówił mi ze prawie wszystkie kobiety maja hemoroidy i czesto nawet o tym nie wiedza aż do krwawienia i później bólu.Spokojnie,nie umierasz.Zrób morfologie to podstawa ,mozesz mieć też anemię bo odzywianie przy nerwicy bywa ubogie w ważne skladniki a bogate w cukry:) tzn słodycze.Kup sobie falvit,poiczujesz sie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
hemoroidy z reguly bola a mnie nie bolą a sa,nawet sama wyczułam potem,a lekarz stwierdził jednoznacznie ze sa i dopóki mogę siedziec na tyłku to mogą sobie być i żyć w spokoju:) Jakbys miała krwawienie po lekach to byłoby z żoladka a jak już pisąłam to zupełnie inne objawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
sor4ki mykam,ale powiem jedno Twój obraz dotyczacy twojego zdrowia jest krzywy poprzez nerwice i depresję,wylecz depresję przede wszystkim,Twój post jest taki jak ja miewam kiedy xle się czuję,kiedy mam nawroty nerwicy.Nie czytaj obajwów w necie,opisów chorób bo czesto u lekarza wszystko wyglada inaczej,w necie informacje sa raczej bardzo stresujące i czest bardzo nieprawdziwe,rzeczywistosc jest lepsza niż nasza wyobraźnia.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ubezpieczona
nie to nie było szczypanie tylko kłucie w środku jak przechodził... kał i tylko w dolnym odcinku prawie przy wyjściu. właśnie w ogóle nie mam zaparć, zawsze o to dbałam. załatwiam się codziennie. wczoraj załatwiłam się 2 x i 2x była krew ale cały dzień miałam delikatne uczucie parcia. jutro rano idę zrobić badania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ubezpieczona
dziekuje Inko, w nocy mialam ewidentnie objawy nerwicy, bałam sie tych wszystkich objawów sto razy bardziej niz w dzien, nie moglam spac, ciagle trzymałam się ' na wszelki wypadek' za brzuch, było mi strasznie zimno i niewygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
ja też nie miałam zaparc:) hemoroidy sa z siedzacego trybu zycia,np siedzenia przed kompem:) na bank masz hemorodidy i zapomnij o problemie,chyba ze zacznie bardzo bolec wtedy do proktologa:) na serio mykam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
dletego musisz znalexć dobrego psychiatrę,problem leży w naszych głowach,nawet nie wiesz ile ja razy prwie umierałam,kilka razy było u mnie pogotowie bo myslałam źże wyrostek lub cos w tym rodzaju,okazywało sie ze to nerwica,masakra.Powiem jedno napewno nie umierasz:) tylko tak Ci sie mwydaje przez nerwice.Będzie dobrze.Mykam bo szef mnie zabije:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taratatata
U mnie nerwica i wiele objawow, zwiazanych z oslabieniem organizmu okazalo sie wynikiem, zlapaniem gdzies glisty ludzkiej. Czesto objawy nerwicy i depresje, sa wynikiem jakis zaburzen w organizmie. Na pewno te badania pomoga. Obojetne co jest pierwsza przyczyna wszystko zatacza kolo jedno nakreca drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ubezpieczona
też myślałam nad pasożytami, ale to chyba trudne do wykrycia? w kale sie nie wykryje jesli nie jest to okres lęgowy? wiem, że musze do psychiatry, ale ja brałam już leki po których sie fatalnie czułam. I wole najpierw zrobić badania, jesli bedzie wszystko ok to wtedy znów pojde do psychiatry. Nawet jesli dochodzi do mnie to ze wiekszosc tych objawow to tylko nerwica to zawsze pozostaje kilka procent niepewnosci ze ... 'a moze w moim przypadku to jednak choroba i UMIERAM ' ;) przecież to prawdopodobne heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ubezpieczona
fakt mam siedzacy tryb życia dlatego postanowiłam sie przemóc i zaczełam biegać, naprawde to była katorga, zaczęłam miesiąc temu, przy moim osłabieniu musiałam sie niezle nameczyc zeby wytrzymać a tu nagle ta woda w kolanie- wiem, przeciążyłam, ale mnie to dobiło bo jak juz postanowiłam coś ze soba zrobić to tu taka przeszkoda której nie da sie przeskoczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taratatata
nie lam sie:) Tez mam siedzacy tryb zycia tez sie wlasnie zabralam niedawno za siebie, ruch naprawde pomaga w powrocie do zdrowia;) Mnie przez garbienie sie przy komputerze zaczely na poczatku strasznie bolec ramiona i kark, ale przetrzymalam i ejst coraz lepiej:) W cwiczeniu pozytywne jest to ze ma sie lepszy humor z dnia na dzien. Co prawda sama nigdy nie mialam wody w kolanie, ale moze jak masz to wsiadz na rower to chyba tak nie ociaza kolan jak bieganie? I jesli mozesz miec braki jakis witamim mikroelementow w organizmie tez warto o to zadbac, tak naprawde przyczyn moze byc wiele, najlepsze to chyba zrobic badania i obserwowac swoje zdrowie, bo na lekarzach zcasem mozna sie nieprzyjemnie przejechac. Jakbym sama nie podejzewala ze wysypka jaka mialam i napady ostrej duszacej nerwicy to moze pasozyty to bym pewnie nadal siedziala i sie meczyla bo zaden lekarz nie skojazyl. Z wykrywaniem pasozytow roznie bywa zalezy od ich rodzaju mi wystarczylo jedno badanie, ale wiem ze zcasem sa potrzebne np 3 w jakis odstepach czasu:) Psycholog swoja droga tez jest dobra opcja, przynajmniej nie powinno to zaszkodzic jakbys znalazla czas i ochote:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taratatata
tzn wsiadz na rower jak kolano dojdzie do siebie, jesli bieganie Ci za abrdzo je obciaza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam dokładnie to samo; wszystkie objawy oprócz wody w kolanie, ale byłam przekonana że umieram, bo nie mogłam z wyra wstać i było coraz gorzej, brzuch, głowa, ból całego ciała, mdłości, omdlenia...itp. jedna dawka (3 tabsy jednorazowo) leku na robale dana przez lekarza prewencyjnie (opakowanie osztowało 3,50 zł), bo w morfologii nie było dużych zmian, a ja opadałam z sił z dnia na dzień 2 dni cierpiałam, a później coraz lepiej, od tygodnia już w miarę normalnie funkcjonuje; każdy ma jakieś robale w jelitach, to normalne, ale czasami one zaczynają tak osłabiać organizm, że warto sobie walnąć raz na pół roku właśnie prewencyjnie takie przeczyszczacze na robaki pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taratatata
to jest wlasnie zastanawiajace jak sie przed nimi uchronic, dbam o higiene, ale np jakby byly na takiej salacie, to jak robie salatke to kazdy listek powinnamchyba szorowac i wycierac pozniej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! niestety nie da się przed nimi uchronić, nie ma takiej opcji; choćbyś się owinęła folią i nie dotykała niczego, szorowała bez przerwy siebie i jedzenie, to nie ma bata. każdy żywy organizm jest siedliskiem czegoś; każdy ma robaczki; ale w większości przypadków one nie dają objawów, chyba że namnoży się ich już b. dużo jak się czymś zarazisz albo jak masz b. osłabiony organizm. niektóre sie nawet w powietrzu roznoszą, nużeńce. Siedzą w roztoczach i są wszędzie. Z tym, że one siedzą w skórze a nie w przewodzie pokarmowym. Często myślimy że mamy pryszcze albo wągry, a to tak naprawdę te mini robaszki ;) a jak macie psa, kotka, albo inne zw. to nie uciekniecie od tego. Nie ma się czym przejmować dziewczyny! Robaki są i będą wśród nas, to część nas samych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taratatata
makabryczne:P Zawsze sie balam panicznie pasozytow, dlatego np nigdy nie wyjechalam w zadne rejony cieplejsze;) Ale fakt ze jak sie dowiedzialam ze sama mam to po paru dniach jakos to rpzelknelam, tylko zaczelam wszystko szrowac jeszcze bardziej haha;) Nie pocieszylas mnie tym, ale to fakt chyba nie da;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralala spokojnie:) mnie to kiedyś bardzo przerażało, bałam się dotykać nawet rurek w tramwaju, jeść na mieście, pić po kimś z butelki itp ale w końcu trzeba wyluzować, bo to po 1 - i tak nic nie da; a po 2 - niepotzebny stres, trza sie z tym pogodzić bo to po prostu natura, przyroda ;) wiadomo, że niektóre pasożyty są b. niebezpieczne (tasiemiec, nicienie itp) i trzeba je tępić jak tylko dadzą objawy; ale z większością mniejszych robaków żyjemy i nawet o nich nie wiemy... czasami zdarzy się osłabienie organizmu, kryzys, to wtedy warto zadziałać i właśnie prewencyjnie se walnąć jednorazową chemię przeciwpasożytniczą, ale dopóki nie masz objawów i nic złego się z tobą nie dzieje, to nie warto sobie zawracać głowy, bo szkoda naszych nerwów. Apropos nerwów, bo to chyba też było poruszane, to nerwice wegetatywne dają takie ostre fizyczne objawy, że też nam się może zdawać że jesteśmy bardzo chorzy. Wiecie o co chodzi, niektórym jak się denerwują trzęsą się ręce, niektórzy się pocą, jąkają, a niektórym wariują narządy... jedziecie na pogotowie przekonani że macie oto właśnie zawał, albo pęka wam jelito, a okazuje się że wszystko ok, to "tylko" napad nerwicowy lub długo tłumione emocje... nawet nieświadomie pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taratatata
fakt ze zyc z paranoja ze wszedzie mozna cos zlapac to dosc ciezka sprawa:) nie przejmowalabym sie tym pewnie za bardzo ale wlasnie ta nerwica, totalnie mi w swoim czasie rozstroila zycie. Ataki byly takie ze sie zastanawialm wlasnie na pogotowiem, ciezko jest czasem opanowac w takich chwilach organizm, jak napadaja jakies dziwne leki, albo zwyczajnie nagle sie ryczy totalnie bez powodu;) Wlasnie mam zamiar popijac ziolka ktore maja pozytywne dzialanie przeciw pasozytom, moze pomoga a nie zaszkodzi sprobowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ubezpieczona
wiem o pasożytach trochę, ale czy 'normalny' lekarz nie spojrzy na mnie jak na wariatke? w dodatku powiem ze mam nerwice i depresje to pomysli, ze udaje. mama sie zapytała przyjaciółki pielegniarki co mam robić i ta poleciła jednak najpierw wizyte u lekarza który zleci odpowiednie badania. i jestem zapisana na jutro na 14stą i pewnie pojutrze zrobie badania. dziś jeszcze nie robiłam qpy ale na samą myśl że mogłabym zobaczyć i poczuć to co wczoraj to mi słabo. mysle ze i tak poprosze o recepte na odrobaczanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ubezpieczona
wlasnie a uż panicznie boje sie bólu z prawej strony tj okolic wyrostka. i właśnie tu mnie boli a mojej babci i bratu ciotecznemu pękł wyrostek i ledwo ich uratowali. kiedyś jak mnie parę dni tak bolało, płakałam całe dnie że umrę, w końcu poszłam do lekarza, ten tylko dotknął i powiedział, że to zespół jelita drażliwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taratatata
Jak bedzie dobrym lekarzem na pewno spokojnie wyslucha i postara sie powiazac razem objawy i skieruje na odpowiednie badania. To jego obowiazek, niestety niektorym brakuje takiej swiadomosci i "odwalaja" pacjentow znudzeni wszytskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taratatata
sproboj jesc sporo jogurtow naturalnych i lekkie rzeczy, to troche pomaga na takie bole przynajmniej mi. I jeli masz faktycznie hemoroidy zadbaj o zyly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukać normalnego lekarza, serio. Mi to zajęło wiele lat, ale w końcu trafiłam na takiego który w miarę wie jak podejść do takich schorzeń, ma otwarty umysł i kombinuje, a nie tylko wypisuje recepte dla świętego spokoju. Iść i opowiedzieć o objawach, ale też o swoich podejrzeniach, nakierować troche lekarza. Pasożyty i nerwica - myślę że u ciebie autorko to któryś z tych powodów, może nawet oba na raz. Z pasożytami można się łatwo uporać od czasu do czasu się przeczyścić, a z nerwicą to już masakra. To jest jak odruch bezwarunkowy, tak jak bezwarunkowo i nieświadomie oddychasz, tak samo nieświadomie spinają ci sie wszystkie flaki, nawet jak na zewnątrz uchodzisz za osobę wesołą, spokojną i luzacką, a w środku jakby ci ktoś pięścią zaciskał jelita, ja tak mam, nie idzie nad tym zapanować. Budze sie i czuje jak zaciskają mi sie flaki, serce przyśpiesza i tak codzień. Czasami ide sie porządnie upić i już po 3 drinku czuje jak wszystkie mięśnie i jelita się rozkurczają, wtedy jest dobrze i mam dobre samopoczucie przez 2 dni ;) Na dzień dzisiejszy nie wiem jak rozwiązać ten problem, nie wiem czy się da w ogóle. Bo przecież nie mozemy ciągle się upijać czy walić leki uspokajające. Mówią że sport troche pomaga się wyciszyć, no ale mi nie za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ubezpieczona
Nie wiem czy mam plomby z rtęcią. Ostatni raz miałam zakładaną plombę z 8 lat temu. Ja w ogóle nie biorę leków bo tu też miejsce sobie znalazła moja nerwica. Boję się panicznie chemii, dlatego odkładam wizytę u lekarza lub w ogóle myślę, że lekarz nic nie poradzi. Ale codziennie jest gorzej i muszę iść. Dlatego nie wiem czy leczenie farmakologiczne by cokolwiek dało skoro moja podświadomość od razu by się ustawiła, że to złe, niezdrowe i połykam właśnie coś, co mi szkodzi. Najgorsze ze nie mam wsparcia w rodzinie, wszyscy myślą, że przesadzam co zresztą tu na kafe po pierwszych wpisach było widać. Jak pierwszy lepszy lekarz mnie spławi, to ja nie wiem, rodzice zapomną o sprawie, nie dadzą na drugiego a ja bede w tym samym punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ubezpieczona
Boże, jak ja bym chciała, zeby to były pasożyty, połknąć magiczną tabletkę, usunąć badziewie i poczuć się wreszcie NORMALNIE:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj chyba nie tylko pasożyty... chyba niestety u ciebie wchodzi w grę bardziej czynnik psychiczny, emocjonalny, co zresztą rzuca się w oczy już po niektórych postach; tak mi się przynajmniej wydaje jak ciebie czytam; ten lęk, obawy itp, chyba to zdominowało twoje ciało i daje efekty w postaci objawów fizycznych; musisz iść do lekarza, jakoś się przemóc, opowiedzieć wszystko; pewnie w grę wejdą jakieś leki przynajmniej na krótki okres czasu; jeśli nie chcesz leków to trzeba znaleźć inną drogę żeby wyciszyć i wyregulować twój organizm; ja sama nie wiem jak to zrobić więc trudno mi poradzić coś w tym temacie; mogę ci tylko przekazać to co mi radzą lekarze - sport wysiłkowy, znalezienie sposobu żeby wyrzucić z siebie emocje (cokolwiek - rozmowa, jakieś wydarzenia / rzeczy które cię zajmą na tyle, że nie będziesz miała czasu się skupiać na dolegliwościach), ewentualnie psychoterapia (u mnie to odpada, to nie dla mnie), zmiana życia, podejścia, ustalenie sobie celów, hierarchii, realizacja ukrytych marzeń, nie oglądanie się na innych, w sensie wyrobienie sobie niezależności psychicznej i emocjonalnej - to słowa lek. pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmienię temat
Widzę,że jesteście bardzo zorientowani w dolegliwościach zdrowotnych.W związku z tym przedstawię wam nasz problem. Mój mąż robil sobie ostatnio USG,ktore wykazało ,że gruczol krokowy jest powiększony ok.84cm/3objętości.Niestety na ten temat nie chce ze mną rozmawiać.Udaje,że nie ma problemu. Co mam o tym sądzić? Proszę o informację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na szczescie mam
Zapchany organizm toksynami maxa,musisz zrobic sobie polny program oczyszczajacy caaaaaaaaaaaały organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialabym zeby to zycie bylo mniej bolesne ale jest jak jest..tez zle sie czuje kluje mnie w calym ciele trzese sie boje sie ...a z drugiej strony nie czuje sie potrzebna nikomu corki i maz maja mnie gdzies..tesknie za kims kto umarl..co robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×