moja dziewczyna jest nawiedzona!

jest spontaniczna, zawsze szybko podejmuje decyzje więc to chyba nie to. to nie jest też tak, że jej życie kręci się wokół obowiązków domowych.

Kris28 słuchajcie. bierze prysznic 2 razy dziennie, co tydzień zmienia pościel, pranie wstawia ze 3 razy w tygodniu, sprząta co drugi dzień, zmywa codziennie, raz w tygodniu robi mega porządki (wyjmuje wszystko z każdej szafki, przeciera kurz który nie zdążył się nagromadzić). czy wy też tak robicie? założy bluzkę, pójdzie do sklepu, przychodzi i się przebiera. oczywiście bluzka do prania, a to w czym chodzi po domu też pierze non stop. MASAKRA!!!! TO CHYBA ŻART :O :D

her komendante - wierz mi, że próbuję. ale moja rola w domu sprowadza się do naprawiania, dźwigania zakupów, wożenia na te zakupy, i sprzątania po sobie. pytałem np. wieczorem, co będzie jadła na śniadanie, wstawałem przed nią i robiłem a ona owszem, zjadała, ale mówiła że następnym razem ona robi poranne zakupy bo może mieć ochotę na coś innego. i jak tu takiej dogodzić?

pedantke w domu, moze postaraj sie nie zwracac na to uwagi

ja jestem taka sama i uwazam ze to poprostu standart zycia w czystosci nic dziwnego ze w autobusach capi od lat jak capiło jak ludziom się przyzwyczajenie do mycia tylko w sobote i prania raz w miesiacu nie zmienilo ciuchy po sciagnieciu powinny ladowac w pralce-zawsze prfzechodza zapachem ciała i człowiek już nie jest swiezy tylko pachnie "soba"

Kris, są ludzie, którzy do szczęścia potrzebują mieć wypełniony po brzegi plan dnia inaczej szlag ich trafia. Umów się ze swoją dziewczyną na chociaż jedną sobotę czy niedzielę w miesiącu leniuchowania gdzie będziecie tylko leżeć, tulić się, śniadanie jeść w łóżku itd.. Mój facet wprowadził coś takiego, bo ja na codzień zachowuję się podobnie jak Twoja dziewczyna (i nie ćpam;P) Na początku było ciężko, ale można się przyzwyczaić;)

a po seksie tez od razu leci pod prysznic czy lezy i przytula sie ?

dzięki Bogu, że moja długoletnia koleżanka małżonka jest normalną kobietą a nie yebnietą w mózg nudziarą jak ta twoja autorze.....

rety to wy aż tak śmierdzicie, że musicie co chwila prać ubrania i się przebierać?? to nie jest normalne co autor pisze współczuje mu

Kris to prosze przyslij ja do mnie, ja mam dzis dzien wolny od pracy, musze posprzatac a tak ciezko sie zbieram do tego, jak ona tak to lubi to wyslij ja do mnie:P:D Tez nie lubie balaganu, ale faktycznie ta Twoja jest nawiedzona :D Ja wlasnie marze zeby polezec jeszcze z moim kocanym ale nie moge, bo balagan, a codziennie pracuje do wieczora, dzis wolne trzeba posprzatac no i potem gdzies wyjdziemy posiedziec, jesli sie zabiore do tego sprzatania...bo taaaaaaaaaaaak mi sie nie chce!:D

nie jestem typem brudasa, nie śmierdzę mimo, iż nie piorę kilka razy w tygodniu a jak widzę kurze czy zbierający się bałagan to wtedy sprzątam itd. jest różnica "dom dla ciebie" od "ty dla domu" z takimi osobami naprawdę trudno wytrzymać które non stop ze szmatami biegają po domu :O

To będzie masakra jak będzie dziecko, nie będzie potrafiła odpuścić wielu rzeczy i się zajedzie, a wtedy zapomnij o seksie czy wspólnych chwilach. Bardzo jej współczuję bo jak nawet leży przy tobie to myśli o tym co jeszcze ma do zrobienia, albo czy wszystko zrobiła dobrze. Nie potrafi się zrelaksować dopóki wszystko nie jest na swoim miejscu a jak są dzieci to rzadko wszystko na raz może być na swoim miejscu, najgorsze w tym jest to że to ona sama musi to wszystko zrobić, czyli nie umie przyjąć pomocy od ciebie, masakra zajedzie się... jak koliberek który jak nie macha skrzydłami to zdycha.

załóż firmę sprzątającą, i zatrudnij ją, kasiory wam nie zabraknie, jak ona taka pracowita mróweczka buhahahahahaha

no to ja tez w takim razie musze byc nawiedzona :O chociaz poscieli nie zmianiam tak czesto jak ona, a generalne porzadki (szafki, itd.) robie raz na 2 tyg :P ale reszta to samo, chcialabym mieszkac z kims tak zorganizowanym i czystym...... szkoda, ze faceci to brudasy :(

witam,ja myśleże jest troche przesadą,robic pranie 3razy w tygodniu,ja robie pranie wtedy kiedy mam ubranie brudne,

bmblondyn - jeżeli dla ciebie wyznacznikiem nudziarstwa jest porządek i ładnie pachnący dom, to gratuluję. umówiliśmy się, że co drugą niedzielę leżymy i nic nie robimy do południa. jakiś postęp jest ;) Moja M. zawsze była świetnie zorganizowana, na wszystko miała czas. poznaliśmy się jeszcze na studiach, perfekcyjne notatki, projekty oddawane w terminie, zazwyczaj przed sesją miała pozaliczane wszystko (z większości przedmiotów mieliśmy zerówki), na imprezach zawsze dusza towarzystwa - to mnie w niej urzekło najbardziej.

nie narzekam na to, że mam pachnące mieszkanie, porządek, w lodówce zawsze coś pysznego i zadbaną kobietę przy swoim boku. i to też nie jest tak, że ona nie potrafi np. dobrze się bawić na jakichś wypadach pod namiot czy coś, bo zjeździliśmy pół europy stopem będąc na studiach i warunki często nie były zbyt sprzyjające :) po prostu martwię się, że kiedyś padnie.

Masz pracowitą, energiczną, dobrze zorganizowana i w dodatku interesującą kobietę, tylko pozazdrościć. Tzn sama zazdroszczę, że taka nie jestem. Może dałaby mi jakieś korki?:) Ale fakt - jak cię tak przyzwyczai, że ona sama wszystko zrobi, bo lepiej potrafi to w przyszłości sama tego pożałuje.

taa już widzę jakie wy wszystkie takie czyściutkie chyba tylko na kafe, potem się dziwujecie że facet was olewa i zdradza na boku bo wolicie ze szmatami po domu biegać niż pobyć z facetem

wy nie wiecie, że przesadna czystość też prowadzi do poważnych chorób?:P

powinieneś się cieszyć że masz dziewczynę pedantkę :D gorzej by było jakby była brudasem :D

znudzi Ci się szybko taka gosposia :D no ale nie ma co, wymarły gatunek z tej twojej dziewczyny

powinienes sie cieszyc a nie narzekac-naprawde.. niedawno natknelam sie na taki temacik,gdzie facet narzekal,ze ma zone rudaske-wszystko robi on,nawet obiad dla dzieci a ona NIC NIC NIC, ma wszystko gdzies.. wiec sie ciesz to co masz...