Praca a bardzo bolesny okres?! Jak to pogodzić?

Do tej pory pracowałam z domu (miałam własną firmę) i nie musiałam się martwić o bóle w czasie okresu (a bóle mam ogromne - tyłozgięcie). Teraz zaczynam pracę w firmie, w której muszę być dzień w dzień bez wyjątku i już się boję. Wiem, że w te dni, z reguły 2-3, nie jestem w stanie opuszczać domu. Jak sobie z tym radzicie, jak godzicie? Poradźcie!

Tabletki przeciwbolowe nie pomagaja? Tez mam bardzo bolesne miesiaczki ale ztabletkami jakos daje rade.

moze zastrzyk anty, ni ebedziesz miec wtedy okresu

tabletki + rumianek + glupie komentarze szefa, ze wolno pracuje

U mnie tabletki to tylko paracetamole (z kodeiną czy kofeiną) i no-spa. Jestem uczulona na inne leki przeciwbólowe, a to co biorę nie daje rady. Od 8 lat jestem pod stałą opieką lekarza anestezjologa i ginekologa i nic poradzić nie mogą, bo innej przyczyny poza tyłozgięciem nie ma (ponoć może poprawić się po pierwszej ciąży). W czasie okresu praktycznie jestem nieprzytomna, nie jestem nawet wstanie doczołgać się do łazienki, bo mam bóle promieniujące do kolan, a więc praca w te dni całkowicie odpada. Już rozważam rezygnację z tej oferty, bo ogarnęło mnie przerażenie :/.

O kurcze...no to powazna sprawa...tez ledwo zyje w czasie tego pieronstwa...ale tez jakis tydzien przed. Nie wiem co mi daje bardziej popalic, okres czy moje samopoczucie kilka dni przed nim... Wspolczuje Ci bardzo, nie wiem co poradzic, z pracy szkoda by bylo rezygnowac...

Nie rezygnuj od razu. 2-3 dni w miesiącu to nie tragedia. Możesz dogadać się z szefem, w te dni pracować w domu. Lub zostać po godzinach w dni kiedy będziesz się dobrze czuła.