no żesz k***a!jedzie sobie ze znajomymi gdzieś tam ...

i nawet nie raczy mnie zabrać!co za wredny typ! chociaż by spytał!nie mówie,bo i tak bym nie pojechała ale no wiecie co:P pfff

olać go w pizdu! :p

a niech jedzie!! ja też jadę:P ale byłam bardziej kulturalna i zapytałam ,czy nie chce jechać ze mną na co on,że on też jedzie gdzieś tam no szoke!!:P

zartujesz :| ale cham

W każdym normalnym związku opartym na zaufaniu od czasu do czasu wyjeżdża się ze znajomymi a nie wiecznie patrzy i skacze koło jednej osoby!

bredzisz BREDZISZ TO tY.W KAZDYM NORMALNYM ZWIAZKU WYPADA ZAPYTAC CZY ABY NIE MA DRUGA OSOBA NIC PRZECIWKO!

bredzisz ty bredzisz nie wyobrazam sobie zabrac dupy i zostawic narzeczonego przysylajac mu smsy jak to sie swietnie bawie albo razem albo osobno a jak osobno to i konczymy zwiazek osobno to sobie moze jezdzic jak jest wolny albo w wykatkowej sytacji jak przyjacel ma powazne problemy i potrzebuje pobyc gdzies np w gorach i wyzalic sie komus bliskiemu poczuc wsparcie

Ale wiecie co ja nie mam problemu z wyjazdem tylko z tym,że nawet nie zapytał czy bym nie pojechała!!bezczelny!! ale zobaczymy!!:P

rzuć go

a tam zaraz rzucać odegram się:P nie będzie mu przyjemnie!!

:D o żesz...jaki problem:D prawie wagi państwowej:D no tak!!należy z nim skończyć!! wolności mu się zachciało!:D :D

albo razem albo osobno a jak osobno to i konczymy zwiazek omg!