wyjazd do Anglii rodzice z dwójka małych dzieci

witam razem z mężem zastanawiamy sie nad wyjazdem z Polski do Anglii, nasze motywacje to zla sytuacja w naszej ojczyźnie praktycznie pod kazdym wzgledem. Mój maz ma wlasną firme ale same podatki zusy nas zjadaja, w tej sytuacji czesto jest tak ze maz pracuje 12 godzin codzinnie 7 dni w tygodiu. Mamy dwójke małych dzici jedno 2i poł drugie mam 5 miesicy. dzici prawie nie idza ojca. mieszkamy z moimi rodzicami od 4 lat nadal nie mozy sie odmurowac gdyz koszty remonty domu sa bardzo wysokie a do tego brak czasu meza ktory ciagle pracuje. do tego mieszkamy w malej miejscowosci gdzie dzici nie maja zadnych perspektyw na przyszlosc. Prosze o rady na ten temat życie praca w anglii z dziecmi. bede wdzięczna za kazda odpowiedz.

niech najpierw zjedzie mąż ,znajdzie prace -mieszkanie -potem ty dojedziesz

a jak z jezykiem u was?

tak tez myslelismy by maz pojechal najpierw jak zamknie firme to ja bede dostwac kuroniówke a on znajdzie jas prace na poczatku pewnie na czarno ale jak zdobedzie jakies doswiadczenie bedzie sie staral o legalna i jak znajdzie jakies mieszkanie to wtedy my pojedzimy do niego. a z jezykiem to tak srednio , mąz jest bardziej odwazny szybcjej załapie ja tez bede sie strac...wydaje mi sie ze damy rade.

a mam takie pytania? na co jest teraz praca w anglii dla faceta ? czy o jakies dofinansowania na dziecmi długo sie czeka? czy jezeli maz bedzie dostawal minimalna pesje? jaka? a ja jakies zasilki z tego co czytalam to ok 20,30 funta na pierwsze dzicko a na drugie ok13,40 funta czy tak jest ?

o Anglii ci nie powiem ale o Irlandii owszem, sama nie mam dziecka ale mam znajomych ktorzy byli w podobnej sytuacji maz przyjechal szybciej a zona dojechala do niego i powiem ci tak: zona jest tu z dzieckiem od roku i dopiero miesiac temu udalo im sie wywalczyc zasilek na nia i dziecko (ona nie pracuje) a on zarabia marne grosze, ciezko jest osoba przyjezdzajacym teraz w dobie kryzysu, panstwa obcinaja socjale ile tylko sie da a nowym ludziom mowia : po co tu przyjechaliscie, mogliscie ciagnac zasilki u siebie w PL.....ale trzeba probowac, slyszalam ze Anglia ma lepiej rozwiazana sprawe z zasilkami i latwiej je dostac, ja pracuje w Irlandii prawie dwa lata i jakby mnie zwolnili to tez mi nie przysluguje zasilek dla bezrobotnych (jeszcze go nie wypracowalam)

niech maz szybko robi prawo jazdy c luub cplus e, najlepiej platne prace sa wlasnie jako kierowcy, inne to w magazynach za najnizsza krajowa, to tylko na wyzycie byscie mieli. jak tu przyjedzie i znajdze prace najpierw gdziekolwiek musi wyrobic nin a potem home office-potrzebne do benefitow, dojedziecie z dziecmi i ty bedziesz musiala zrobic nin, wtedy dostaniecie benefity(oczywiscie musicie sie o nie ubiegac wczesniej) tj.okolo 35f tygodniowo child benefitu i wtc i tcc okolo 600funi miesiecznie, chata to okolo 500 plus rachunki

dla chcacego nic trudnego, a prace znajdzie ten co szuka

skopiowalam z innego topiku gdzie ci odpisalam ja bym nie ryzykowala sprowadzania od razu calej rodziny. moze najpierw wyslij meza, niech zobaczy czy cos znajdzie a jak nie to trudno. facet da sobie rade, zwlaszcza ze na poczatku bedzie ciezko. wynajmie jeden pokoj, polazi za praca. a jak zjedziecie wszyscy to trzeba kupe kasy zeby cos wynajac, oplacac duze rachunki i jeszcze miec na jedzenie. jestem tu 6 lat i zwlaszcza w obecnej sytuacji nie ryzykowalabym przyjazdu cala rodzina, w polsce zawsze bedziecie mieli rodzicow lub przyjaciol ktorzy wam pomoga a tutaj jak nie zaplacicie rachunkow to pod most bo nikt sie nad wami nie zlituje ... smutna rzeczywistosc najlatwiej znalezc prace jako kierowca autobusu, tylko trzeba miec prawo jazdy na autobusy. srednio da rade wyciagnac 300 na reke ale trzeba zrobic troche nadgodzin i weekendy. wzglednie dobrze zarabiaja kierowcy tirow i ciezarowek - 9-14 funtow na godzine zalezy od agencji (sob, niedziele i nocki platne troche lepiej) ale tez trzeba miec prawo jazdy dla mgrow bez zawodu z praca moze byc trudno :(

no wlasnie, niech najpierw jedno z was wyjedzie i znajdzie prace, nie musi odrazu kierowca zostac, zaczac moze nawet w fabryce, jak trafi na dobra agencje ktora nie bedzie na kasie oszukiwac to bedzie luks. Mozecie tez teraz zaczac szukac ogloszen i wysylac CV. Jedno co bym polecala to nie pchac sie na pierwszy rzut do Londynu, nie wiem moze Manchester czy inna wieksza miescina, mam wielu znajomych w okolicach Manchesteru i sa zadowoleni, zycie tu tansze niz w Londynie, ale kazdy chwali to gdzie jest, wiec roznie to bywa

ponawiam prosbe o opinie