Nie umiem zagadać do nieznajomego faceta:(

myslisz, ze jedyny sposob poznania faceta to zagadanie na ulicy?? Ludzie poznaja sie w roznych sposob i mysle, ze wyszukiwanie na ulicy jakiegos przystojniaka i myslenie "a moze to ten" jest bez sensu...

musisz byc odpowiednio ubrana abys wydala mu sie pociagajaca, kup sobie np. obcisłe skórzane spodnie - to przyciaga uwage i jak juz jakiemus samotnemu sie spodobasz dopiero zagadaj.... a skad jestes ? ja nie wiem czy on jest samotny-obrączki nie ma ale moze ma dziewczyn?:-o z poznania jestem

mona, a jaki przystanek?

RONDO rataje:)

No to tam ciezko o nawiazanie jakiejs znajomosci, kupe ludzi:D Moj "obiekt" wsiada na Slowianskiej:P

heheh no ciezko wlasnie:(

jak by bylo mniej ludzi to bylo by mi łatwiej zagadac:(

A masz juz jakis tekst? Bo ja mialem w glowie ulozone, ale to do kobiety ze zaczne od slowa w stylu kotku, zabko i pozniej moze podasz numer tel lub umowimy się. Wiadomo ze z usmiachem i milo.

tylko nie kotku i nie zabko to takie spoufalanie sie, mnie taki tekst by wkurzyłi zirytował

Tego sie mozna nauczyc Sprobuj technika malych kroczkow. Najpierw sie usmiechnij, potem powiedz "dzien dobry" , Na przystanku mozesz zapytac o cokolwiek: czy dlugo czeka? Czy ten i ten tramwaj dawno byl? Potem sytuacja sama Ci podpowie co masz mowic dalej. Nie nastawiaj sie na jakis staly tekst. To bez sensu.

Dzieki za pomoc dziewczyny :)) juz jest moj