Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karolinna7

Poród we Wrocławiu.Jakie wrażenia? mamy najgorsze szpitale w PL??

Polecane posty

WItam, 2 lata temu miałam cc ze wskazania ort i wylądowałam na Brochowie, bo poród sam się rozkręcił. Z cc jestem zadowolona, personel dość obojętny ale nie najgorzej, natomiast warunki obłędne: duszne przeładowane sale, tłumy odwiedzających, upaprane gównem kibelki, prysznice jak za okupacji, jedzenie koszmar. Szok. Po roku rodziła bratowa- NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO, NIC. Normalnie dejavu. Mam termin porodu na wrzesień, myślę o Dyrekcyjnej bo tam pracuje mój lekarz, ale opinię jakie słyszę załamują mnie :( czy we Wrocławiu tak musi być???????? czemu nie przenieśli Klinik na Borowską? czemu nie ma prywatnej porodówki? czemu jest tak dramatycznie brudno, brzydko i traumatycznie? czemu jesteśmy w czołówce placówek z największą umieralnością noworodków? co jest grane???????????????? a może nie jest tak źle? jakie są Wasze doświadczenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam w styczniu na Brochowie. samo cc było ok i porodówka też, ale położnictwo to jakaś totalna pomyłka!!!! Jedna łazienka na wszystkie sale, o jakości toalet nie wspomnę!!! No i niestety beznadziejny personel. Jak widać w stopce urodziłam bliżniaki, całą ciążę leżałam, po cc też nie było za różowo i mimo, że na każdym obchodzie lekarz mówił położnym, że mają mi wziąć dzieci na noc, to one nigdy się na to nie zgodziły. po za tym bardzo chciałam karmić piersią a one mi powiedziały, że i tak nie dam rady więc po co próbować i się męczyć- chyba chodziło o ich zmęczenie! Nie polecam Brochowa, a nawet radzę się trzymać z daleka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie możesz pojechać rodzić
do innego miasta z mężem? Jeśli masz pieniążki to no problem. W prywatnej klinice mąż może nawet nocować z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z pieniędzmi dość przeciętnie, nie wiem jak robią cc prywatnie, słyszałam różne opinie.... nie chcę też zostawiać 2 letniego synka na dłużej, ostatni poród zaczał mi się 18 dni przed terminem i ledwo na Brochów dojechałam i cc to już na szybko, na ostatni gwizdek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze Ci radzę
jedź rodzić do LUBINA, do Feminy w życiu nie urodziłabym w żadnym ze szpitali we Wro a na Brochowie było tak samo w 2000 (koleżanka rodziła 33h ! aż łaskawie zrobili jej cesarkę - pionowe cięcie:O) innej koleżance w 2001 zarazili córkę gronkowcem, jeszcze innej w 2004 kazali rodzić dziecko ważące 4350g SN!!! gdy zaklinowało się w kanale rodnym i zaczęło dusić łaskawie zrobili cesarkę:O żadna z nich nie rodziła kolejnego dziecka na Brochowie jedna na Klinikach, druga na Dyrekcyjnej, a trzecia właśnie w Feminie jak łatwo się domyślić w każdym przypadku musiały zadbać finansowo o swój bezpieczny kolejny poród moja bratowa i koleżanka rodziły kolejno w 2009 (marcu) i 2010 (lutym) roku na Kamieńskiego, ale jedna chodząc całą ciążę prywatnie do ordynatora, a druga ma znajomości tam - mówiły, że gdyby nie to, że KASA to nie wyobrażają sobie jakie byłoby podejście lekarzy i całego personelu i jak miałyby rodzić tak zupełnie skazane tylko na siebie:O ja też będę rodzić kolejne dziecko w Feminie ŻADNYCH WROCŁAWSKICH SZPITALI:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze Ci radzę
a dlaczego nie ma prywatnej kliniki we Wro? to oczywiste - wszystkie ciężarne chodziłyby tylko tam i tylko lekarze tam pracujący mieliby nabijane portfele, a wszyscy wrocławscy lekarze nie mogliby pracować w jednej klinice jak łatwo się domyślić i zapewne dlatego do dziś nie powstałą w tak dużym mieście jak Wrocław klinika położniczo-ginekologiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak - wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ja obecnie mieszkam we Wrocku ale rodziłam mojego synka w małym mieście w północnej Polsce. Wrażenia ? Tragedia... Nie pozwolili mi rodzić z mężem, przez kilka godzin miałam bóle porodowe ale nie miałam rozwarcia a te ku.... z porodówki twierdziły, że musi boleć i już (skurcze miałam co 5 min). Jak otworzyłam okno bo brakowało mi powietrza to jakaś zołza mi je zamknęła i powiedziała, że skakać z okna to mogę w domu. Dopiero po kilku godzinach dały mi oxytocynę i od razu zaczęła się akcja. a najlepsze jest to, że mimo iż chciałam znieczulenie to mi nie dali a przy porodzie przecięli mi jakąś żyłkę i gdyby nie ordynator to pewnie bym się wykrwawiła (ordynator miał niezłego stracha bo dzwonił w mojej sprawie na oddział kilka razy). Najgorsze jednak było to, że musiały mnie te ku... ponownie zszywać drugi dzień po porodzie i robiły to na żywka, ja obolała jak nie wiem co a one mi tam... zemdlałam na stole.... NIECH ŻYJE POPIER...POLSKA SŁUŻBA ZDROWIA !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie to naszą kochana Służbę Zdrowia tworzy także kapitał ludzki a ten pozostawia wiele do życzenia. Spotkałam oczywiście położne z tzw. powołaniem ale te to można na palcach jednej ręki policzyć.... Przed przystąpieniem do pracy, która wymaga kontaktu z innymi osobami (tym bardziej w zawodach użyteczności publicznej), pracodawcy powinni przetestować nowozatrudnionych w umiejętności kontaktów międzyludzkich... Gorąco pozdrawiam wszystkie mamuśki i te które mamuśkami zamierzają zostać - abyście miały więcej szczęścia przy porodzie i trafiły na bardziej ludzki personel niż było mi to dane. Sic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że Femina jest dobra do porodów naturalnych i rozważałam ją już za pierwszym razem, ale mnie czeka cc i to z narkozą niestety, nawet nie wiem czy robią takie cesarki?? szlag mnie trafia, że takie duże miasto, modne, świetne, promowane ma w doopie rodzące, nie umie podstawowych standardów zapewnić, nie mówiąc o traktowaniu rodzących- do tego kasy nie trzeba!!!!!!! jak to mówią: zbudujmy jeszcze kolejną fontannę albo stadion :/ z kim bym nie rozmawiała z rodzących we Wrocławiu- trauma, nie słyszałam jeszcze dobrego słowa o szpitalu z Wrocławia (z Trzebnicy i Oławy też niestety już nie) Wyborcza coś tam popisała i efekt żaden. Mam ochotę zrobić zadymę tylko nie wiem jak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femininka
karolinna---jasne ze robia cc, mialam je w marcu w Feminie i jestem zachwycona, sam zabieg krotki, bezbolesny, fajna atmosfera, personel super, opieka tez, sale 1,2 i 3 osobowe z lazienkami, jesli mialabym rodzic jeszcze raz to tylko tam, bardzo polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania31
Witam, We Wrocławiu i okolicach polecam kontakt z położną Grażyną Bliger.Odbiera porody domowe,ale może też być przy porodzie w szpiatlu.O ciązy ,porodzie i opieki na noworodkiem wie chyba wszytsko.TEL: 507 875 933

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajajusu
Co szpital to wiele roznych opini. Ja osobiscie polecam kliniki . Bardzo dobrze wspominam tam i porod i opieke jak i personel. Mam rowniez 2 znajome ktore rodzily wlasnie na brochowie i byly bardzo zadowolone a jedna z nich wybiera sie tam ponownie rodzic w czerwcu tego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×