Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asddsadewe

Juz nie moge tak dalej zyc

Polecane posty

Gość asddsadewe

Mam 25 lat a zamiast bawic sie i korzystac z zycia to mam depresje.Nie mam pracy choc ciagle szukam to ciagle jej nie mam, nie mam kasy,mieszkam z rodzicami i jestem od nich uzelezniony.Pol roku zostawila mnie dziewczyna po 4 latach wspolnego zycia.Nie mam znajomych i przyjaciol , po prostu nikogo nie mam !!!!!!! W dodatku nigdzie nie moge wyjsc bo po pierwsze nie ma pieniedzy a po drugie mieszkam w zabitej dechami dziurze.Tutaj nic sie nie dzieje i nic nie ma, nie moge rozwijac swoich pasji.Jeszcze pare lat temu bylem innym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna#
No to witaj w klubie.Ale przynajmniej masz jedną wielką zaletę jesteś młody doceń to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asddsadewe
Ja jestem mlody ? czuje sie jak 80 latek choc nie wiem jak Oni sie czuja to mam wrazenie ze moje zycie juz przeminelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
a co się stało, wróciłeś po studiach do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Spokojnie, czasem tak bywa trzeba przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asddsadewe
Niestudiowalem nigdy bo nie bylo mnie stac na studia.Jestem po zawodowce i pracowalem przez pewien okres w swoim zawodzie i bylo nawet dobrze ale juz tego nie ma.Obecnie szukam pracy zeby zarobic pieniadze na liceum a pozniej chcialbym zrobic sobie inny zawod w szkole policealnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałam i to ponad pół roku, odkąd rozstałam się z facetem którego bardzo kochałam i wiązałam z nim plany na przyszłość. Jeszcze troche mi zostało ale staram się żyć inaczej, powoli cieszą mnie różne rzeczy, więc już nie ma tragedii :) Będzie lepiej, tylko rzeczywiście trzeba przeczekać. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No niestety z pracą nie ma zasady, ja mam dwa kierunki na dobrych uczelniach skończone i ciągle się bujam, bo trafiam na jakies lipy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytutytyuytuytutyutty
Znów "mam depresję" ;) Kużwa, jak nie byliście u lekarza, jak nie macie stwierdzonej depresji to nie piszcie że macie depresję bo tym samym nadużywacie nazwy tej choroby. Autodiagnozy sobie nie wystawiajcie. Jeśli depresja jest stwierdzona, to tym samym się ją leczy a nie użala się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna#
Twoje życie na pewno nie przeminęło ono dopiero się zaczyna choć pewnie teraz tego nie widzisz.Masz już jakiś cel w życiu chciałbyś się dalej uczyć i tego się trzymaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yty.... - zgadzam się całkowicie z Toba. i nie piszę tego złosliwie pod kątem autora. po prostu od coraz większej ilości osob słyszę "mam depresję". owszem - są osoby które faktycznie mają ją stwierdzoną. ale większe grono osoby deklarujących że ją ma, po prostu stawia sobie autodiagnozę i używa jej jako usprawiedliwienie dla swojego obecnego stanu. co wpływa jeszcze bardziej negatywnie. bo jak ktoś sobie załozy że ma depresję, to potem w ogole nie stara się poprawić swojego zycia. "bo przeciez mam depresję, więc i tak to nic nie da". chyba ze byles u lekarza, lekarz ją stwierdził, to przepraszam. autorze, wiele osob jest w takim połozeniu jak Ty. ja sama mialam takie momenty w zyciu, ze nie mialam ochoty wychodzic z łozka, ze lezałam godzinami słuchajac dołującej muzyki, i myslalam, jak to moje zycie nie ma sensu. ale nie tłumaczyłam sobie tego depresją, wziełam sie za siebie i teraz mogę o sobie powiedziec, ze jestem optymistką. i to jest jedyny sposob - wziac sie za siebie i przestac myslec o tym jak jest zle. bo co ci to tak naprawde daje ? nic! ok, rozumiem ze to ze zostawila cie dziewczyna bardzo boli.. każdego by to bolało, szczegolnie jesli zalezy nam na tej drugiej osobie. ale świat się jeszcze nie skonczył, uwierz ! mieszkasz w małej miejscowosci, to moze sprobuj poszukac czegos w większym miescie. nie musi to byc na razie nie wiadomo co.. rodzice cie utrzymuja, wiec porozmawiaj z nimi, moze ci pomoga, i wspolnymi siłami jakos bys zaczał inne życie, wynająłbys jakis pokój w innym miescie, i zaczał normalnie życ. nie masz przyjaciól i znajomych - a wychodzisz czasami sam z jakas inicjatywa?? piszesz do kolegow, czy maja ochote wyjsc na piwo czy gdzies tam?! jesli lezysz ciągle z zalozonymi rękoma, no to się nie dziwie ze nie masz znajomych, bo przeciez nikt nie bedzie chodził ciagle za Toba i prosił Cię, zebys wyszedł gdziekolwiek. sproboj sam włozyc troche inicjatywy, wez się za siebie, i uwierz ze masz szansę na to, zeby było dobrze... ! bo chyba nie masz zamiaru dozyc w ten sposob 70. głowa do góry ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×