milosc na odeleglosc, czy to istnieje ?

mam pytanie : czy uwazacie ze milosc gdy dwie osoby sa od siebie oddalone o 300 km to jest milosc? bo moim zdaniem nie ma czegos takiego, moze byc zauroczenie, ale nie mozna przeciez kochac osoby z ktora sie widzialo 3 razy w zyciu podczas 2 latniej znojomosci.. do konca nie poznamy tej osoby i jej prawdziwego zycia.. jesli po 2 latach bycia razem(czyli blisko siebie, niemalze codzienne spotykanie sie) jedna osoba by musiala wyjechac i by sie kontaktowaly a czasem spotykaly, to juz moze byc uznane za milosc... bo juz sie znaja wiedza czego moga sie po sobie spodziewac i czego oczekiwac.. jakie jest wasze zdanie, czy mozna kogos kochac tak 'wirtualnie' ?

Byle nie przez Internet, a ni po wyjeździe czy emigracji zarobkowej jednego z partnerów - wtedy to wszystko padnie!

Czasami jest. Nawet na większą odległość. Kwestia mobilności. Wiem z autopsji.

tak na odległośc ramienia. niestety przykro mi ale nie wierze w miłosc na odległosc. w miłosci chodzi o bo by byc blisko a nie daleko. wierze tylko w niektórzyh przypadkach np. jest małzentswo i on na maks 6 miesiecy wyjezdza w delegacje ale wraca np. co weekend.

z mojego doswiadczenia-nie istnieje

nie istnieje, ja z moim facetem jestesmy z 2 krancow polski i musielismy sie do siebie przeprowadzic inaczej ten zwiazek by padł...

a ja mam inne zdanie, jeżeli obojgu zależy na zwiazku to jest to mozliwe. moj chłopak wyjeżdzał 2 lata do niemiec. Widywalismy się rzadko, raz w miesiącu, no i święta. Teraz juz jestesmy małżeństwem od 9 misiecy i mąż jeszcze wyjedzie bo chcemy miec własny dom, na ktory sami zapracujemy. Nie mozemy liczyc na pomoc rodziców, nie mamy nawet działki, zyby móc zacząć sie budować. W takiej sytuacji nie pozostaje nam nic innego, ale wiem, że damy rade. Jesli obojgu zalezy na zwiazku, oboje sie starają to wszystko jest mozliwe. Kochamy sie, bedziemy miec dziecko. Acha jestesmy w sumie ze sobą juz 7lat.

tak, pod warunkiem, że długość jest większa od odległości