czy ktoś pracuje w branży budowlanej???

mam taki problem: mój chlopak ma ekipe ludzi i zajmują sie tynkami od 6 lat. wszystko świetnie szło i przez ostatnie lata miał zlecenia na 4msc do przodu. A teraz!! załamka ostatnią budowe robią i koniec... chłopaki sie starają, klijenci zadowoleni, ekipa nie pijąca,,, staram sie pomuc mu jak moge jednak nic... z ogłoszeń które powysyłałam miał chyba z 60 telefonów (poważnie) tylko żadnego zlecenia... każdy sie tylko pyta i nic... G jest już załamany i już mówi o bankructwie firmy... Kurwa jebany kryzys!!!!

jak w innych podobnych firmach jest?

a ja szukam glazurnika i fachowca od suchych tynków od dwóch miesięcy - Małopolska , okolice Kęty (obyło się bez zalania domu :))

Właśnie, jeśli mieszkacie w rejonie powodziowym chłopak będzie miał pełne ręce roboty.

Wolvfram mój facet robi cenentowo-wapienne,więc to nie są suche tynki... ale działa na terenie małopolski :)

upupuip

kryzys jest, pracy w budownictwie nie ma, wszystko stoi, firmy ledwo przędą, a nie wiadomo czy się poprawi, W Grecji wysztko runeło, Hiszpania, Portugalia, ten kryzys to może parę lat potrwać

no właśnie i co dalej? ja też teraz mam problemy ze swoją pracą nie jest łatwo.. trzeba sie starać jak cholera... i co przez ta jebaną amerykańską polityke teraz cierpimy

Mielismy przestoj 2 miesieczny bo takie ceny nam proponowano za prace ze nasza firma nawet by na zero nie wyszla. Dopiero teraz troche sie poprawilo i mamy nastepne zlecenie do konca roku od poczatku czerwca. Musi to przetrwac, czasami tak bywa.

tynki cementowo-wapienne , kto jeszcze takie zamawia, to się skończyło 15 lat temu , teraz tynki są gipsowe w modzie , czyli suche

no tak wiadomo trzeba poczekać tylko boi sie ze chlopaki pójda gdzie indziej.. takak branża ze tylko pijaki chca przy tym pracowac a wiadomo jak to z takimi ludzmi jest... a jemu trafili sie naprawde fajne i pracowite chlopaki (oczywiście robią za fajne pieniądze bo o pracownika trzeba dbać) no ale jak roboty nie będzie to i oni nie będą zarabiac więc pewnie odejdą... a potem co?naprawde ze świecą takich jak oni szukać...

to jest twoja opinia. a moja jest taka ze suche to jest badziew, rozpada sie po paru latach. A tak swoją drogą to mój robił w tamtym roku facetowi prywatny dom, który ma 3 ekipy tynkarskie gipsowe. A na pytanie dlaczego sam sobie nie zrobi odpowiedział:ja tego gówna nie chce mieć u siebie. to chyba wszystko tłumaczy

kryzys kryzysem a za coś trzeba żyć prawda?

a tak swoją drogą to ciekawe z ze ten gośc nie chciał własnego wyrobu....

jak dla mnie to musisz poczekać nie ma rady takie czasy. ja jestem w branży budowlanej od 15 lat a i tak różowo nie jest, fakt dobry pracownik to podstawa

upupup komu jeszcze kryzys dał po tyłku?