plamienie w pierwszym trymestrze ciąży

hej dziewczyny, nie znalazłam w miare aktualnego topiku wiec postanowiłam założyć swój. Otóż jestem w 7 tyg. ciąży licząc od ostaniej miesiączki. I w ten poniedzialek miałam małe plamienia. poszłam do gina okazało się ze mam krwawienie z wewnątrz. przepisał mi leki i leze caly czas w lozku. biore juz 3 dzien te lekki i nie widze aby sie cos zmienilo jak byly plamienia tak sa, owszem te plamienia nie sa duze bo tylko widoczne delikatnie na wkladce ale dzis zamiast brazowego koloru sa koloru krwi. nie pokoji mnie to jutro jak sie nie zmieni dzwonie do mojego gina. ale dzis chcialabym usłyszeć opinie innych osób jak było u was. Jak długo lezeliście w lózku na chorobowym i kiedy ustapiły te plamienia.

to nie jest krwawienie tylko plamienie delikatne widoczne lekko na wkladce lub na papierze toaletowym. dzis jest to kolor czerwony.

Wiem,że to nie jest krwawienie(pisałaś to)a tylko plamienie,ale właśnie o tym piszę,że nie powinnaś tego bagatelizować.Ja najpierw miałam taką malutką brązową plamkę,a potem zamiast brązowej,miałam plamienia krwi(nie większe krwawienia,a małe plamienia tylko, na wkładce).lekarz mi przepisał duphaston i powiedział,ze jak to nie ustąpi to odrazu na pogotowie mam jechać i pijechałam,a po kilku dniach w szpitalu poroniłam!Te plamienia mogą,ale nie muszą oznaczać zagrożenia ciąży,ale zawsze należy to sprawdzić!!!

a powiedz mi czy mialas objawy ciązy i wciąż je masz? nie wiem np. bol piersi?

dzieki, jak do jutra mi nie przejdzie to dzwonie do swojego lekarza

tak mam objawy ciązy. Bolą mnie piersi, często chodzę do wc sikać

Rób jak uważasz,ale wydaje mi się,ze nie powinnaś z tym zwlekać!A brzuch Cię nie boli???

w takim razie uwazam ze jest wszystko w porzadku. Ja mialam obrzymie krwawienie kilka dni i od razu przeszly mi wszystkie objawy wiec wiedzialam ze starcilam dziecko. Mimo to na Twoim miejscu poszlabym jeszcze do innego lekarza zapytac o zdanie, bo absolutnie kazde plamienie w ciazy jest niepokojące.

nie nie boli

Tyle dobrze.Ja np.nie miałam olbrzymiego krwawienia i brzuch mnie na początku nie bolał,jak to się zdarza przy poroneniach,a i tak ciążę straciłam!:(Oby u Ciebie Zuska było wszystko dobrze!:)

ja mialam plamienia w 6tc i w 12yc. Troszke zabarwione krwia...naszczescie w srodku bylo ok ale duphaston mialam brac i odpoczywac...jesli nie ustaja plamienia a pojawia sie krew to jechalabym od razu do szpitala i nie czekala do jutra.....w szpitalu cie zbadaja poloza i powiedza co dalej

Zowu się zgadzam!:)Przynajmniej będziesz wiedziała,czy wszystko jest ok!

Ja byłam w szpitalu na badaniach, okazało się, że jest maleńki krwiak koło dziecka. I powiedzieli, że jeśli pojawi się brązowawe plamienie, to żeby się nie martwić, ale jesli będzie żywa krew, to żeby od razu przyjeżdżać do szpitala i że wszystkim kobietom tak mówią. Ja bym na Twoim miejscu nie czekała do jutra.

a też bym nie czekała do jutra,ale to Twoja sprawa,my tylko możemy coś poradzić,a Ty zdecydujesz,co zrobisz!:)

Zuska i jak tam dziś u Ciebie?

hej dziewczyny. zadzwoniłam dzis do mojego lekarza kazal mi przyjechac do niego do szpitala. zrobil mi usg powiedzial ze wszystko jest ok tzn pecherzyk jest bardzo ladny. krwawienie ma kolor malinowy. kazal mi zrobic bete bo wedlug ostaniej m-czki powinien byc juz 7 tydz a wedlug niego jest moze 5 tydz. ( i ja bym sie zgodzila z tym 5 tyg bo mniej wiecej wiem kiedy doszlo do stosunku). zrobilam bete zadzwonilam do niego i potwierdzil ze to wczesna ciaza, drugi test mam zrobic w poniedzialek. kazal dalje brac lekarstwa ktore mialam przepisane i odpoczywac i sie usmiechac:) od poludnia wogole nie mam plamienia mam nadzieje ze juz tak zostanie.

No to dobrze Zuska,że wszystko ok.Trzeba myśleć pozytywnie.Pozdrawiam i powodzenia życzę!:)Ps.Nie dziękuj,żeby nie zapeszyć:D