Czyktoś wie, co zaboli pana spod znaku lwa?

Czy jest jakiś sposób, by odwdzięczyć się lwu pięknym za nadobne? Nie dość, że cholernie mnie zranił, to jeszcze się na mnie zemścił i wciąż dalej próbuje. Pomóżcie proszę, bo już mam dość i chciałabym dać mu w kość, żeby zaprzestał tej swojej wojny podjazdowej.

a nie lepiej byc obojetna w stosunku do niego? P.S. ja tak robie i mam nadzieje ze zastanawia sie dlaczego jestem az taka zimna i obojetna

Tak, jednego dnia badz mega mila, a potem zimna jak lód! To działa

no jasne, że jest sposób!!! Ja swojemu byłemu zmienia lam hasła do maila i do nk. podrukowałam sobie jego idiotyczne maile- były w nich same kłamstwa ;] i poopowiadałam znajomym co w nich było i generalnie o kilku jego tajemnicach :D: Wiem ze zachowałam się jak suka, ale czasami tak trzeba i powiem Ci ze to pomaga :D

Niezłe jesteście! :-D Do czasu ostatecznego zerwania z nim kontaktu byłam bardzo dla niego miła i poza tym wiele mi zawdzięcza, czego oczywiście nie docenił. Ale w końcu zerwalam z nim wszelki kontakt i...on nagle zaczął do mnie się odzywać, pisząc miłe wiadomości. Ja nie odpowiadam na to, co on pisze, olewam i kasuję wszystkie sms-y i e-maile, ale ze sprawdzonych źródeł wiem, że on obrabia mi tyłek za moimi plecami (tak, tak - wobec mnie udaje jedno, a w rzeczywistości robi drugie) . Szkoda, że ja nie potrafię być taka podła jak on, bo znam wiele jego, nawet tych wstydliwych, sekretów. No ale ja mam pewne zasady, ktorych mimo wszystko nie przekraczam. Dlatego pytam, czy mozna zrobić coś, co osobiście go zakłuje i zmąci jego spokój, ale nie będzie polegało na obgadywaniu go za jego plecami? Do jego poziomu się nie zniżę.

Podtrzymuję pytanie.

Lwom najbardziej dokuczy brak podziwu. one musza być "naj" - udowodnij że nie jest a go zaboli. tyle ze pogrywanie z Lwami to kiepska sprawa. zrobisz sobie wroga na całe życie.

Frufru - myślę, że to dobry pomysł. Teraz potrzeba mi tylko wiedzy, jak przekuć tę teorię na praktykę. A gorzej być już nie może, bo JUŻ mam w nim wroga na całe życie, skoro po rozstaniu tak się mścił i mści, choć zerwaliśmy z jego winy. Ja mu nic nie zrobiłam. Ale po prostu najwyraźniej nie był nic wart, skoro tak postępuje, bez żadnych skrupułów. Dlatego mam go w dupie, chcę tylko zrobić coś, co będzie na tyle dobrą przeciwwagą dla jego zakulisowych działań, żeby wreszcie zakończył to oczernianie mnie (szkodzi mi nie tylko wśród znajomych, ale też w pracy).

Nikt z Was nie zna mężczyzny spod lwa?

Przywracam wątek.

Zaboli panna spod znaku byłej panny.

A bardziej serio? :-D

A bardziej serio nie igraj z ogniem :p Najbardziej lwa zaboli brak zainteresowania.

Problem w tym, że ja właśnie od wielu już miesięcy okazuję mu totalny brak zainteresowania, a on wciąż się do mnie odzywa, mimo że ja mu nie odpisuję ani slowa. Poza tym chciałabym przede wszystkim, aby przestal mi niszczyć życie za moimi plecami. To on bez końca się na mnie mści. Sądzisz, że w takim wypadku cżlowiek nie może mieć już dość i chcieć mu odpłacić tym samym? Ktoś ma pomysł, jak go powstrzymać?

"ja właśnie od wielu już miesięcy okazuję mu totalny brak zainteresowania, a on wciąż się do mnie odzywa, mimo że ja mu nie odpisuję ani slowa." To go właśnie najbardziej boli. Złamanie tej strategii nie powstrzyma aktywności z jego strony a jedynie utwierdzi go w przekonaniu, że... przegrałaś w każdym calu. Wybór: - nie reagować i czekać aż da sobie spokój - reagować i zmierzyć się ze wzmożoną aktywnością z jego strony. Zapytaj Ministra Zdrowia dlaczego wybór należy do Ciebie...

Szukanie dziury w całym -> myślisz, że długo da się nie reagować w sytuacji, kiedy on bezczelnie rozsiewa plotki za moimi plecami, także wśród osób, które ze mną pracują? Myślisz, że jak już wszystko stracę, to będę mogła być zadowolona z siebie, że nie reagowałam? Że pozwoliłam na to, by pozbawił mnie wszystkiego? Już straciłam przez niego coś niezmiernie dla mnie ważnego, bo on się bardzo postarał o to, żeby tak było, a niedawno odmówiono mi pracy w pewnej jednostce, w której on ma znajomości - szybko okazało się, że wymówka była kłamstwem. Mam podstawy sądzić, że on w tym maczał palce, a było to dla mnie bardzo ważne. Więc przestań się wygłupiać i potraktuj temat poważnie!!! Ja nie robię sobie żartów ani nie mam mściwego charakteru, ale w tej sytuacji nie mam po prostu wyjścia i muszę coś zrobić.

Proszę Waso rady.

up