Mąż chce wyjechać za granice zostawić mnie i synka..

Może zaczne od tego że po urodzeniu synka zmieniło się moje nastawienie do męża. Tzn kiedyś okazywalam mu dużo czułości miości, częsty seks, wiedział że jest kochany i potrzebny. Gdy się urodził syn wpadłą rutyna, obowiązki i zmęczenie nie do zniesienia. Moja ochota na seks spadła prawie do zera. Mąż wyjeżdża czasem w delegacje teraz jest na Białorusi i tam dostał propozycje pracy i zostania na stałe. Jak się go pytałam czy mnie kocha to nawet nie odpowiedział. Kiedyś nie zgodił by sie na taki wyjazd a teraz tak? Rozumiem z jednej strone czymu. Jest to ucieczka ode mnie i chęć zarabiania dużychpieniędzy ale jak może syna zostawić? Najbardziej się boję że tam kogoś sobie znajdzie bo nie wierzę że facet tyle czasu wytrzyma bez kobiety. Popełniłam błędy wiem to. Mąż uważa że jest mi potrzebny tylko do zarabiania pieniędzy a to nie prawda. jak kolejny raz prosić o jeszcze jedną szansę co robić?

ale to już było, znikło gdzieś za nami, choć w papierach lat przybyło, to naprwadę wciąż jesteśmy tacy sami

Zakładałam ten temat wcześniej ale mało odpowiedzi miałam.

od ilu odpowiedzi dostajesz premie?

Nie ma co można na was liczyc.

Puść go. Przecież i tak ci na nim nie zależy. Ot przyzwyczaiłaś się do dźwigara przez życie.

jak to co robić? TO TWÓJ MĄŻ. On nie może SAM sobie decydować, że zostawia Was na tak długo. Porozmawiaj z nim. Powiedz to co tutja napisałas. Przeciez to najbliższa dla Ciebie osoba oprócz synka. Kto ma to za Ciebie załatwić? Powiedz mu, że go kochasz, że nie wyobrażasz sobie bez nieog dalszego życia. Że może się czuc odrzucony, ale wciąz jest bardzo ważny. Jesli jest nieszczęśliwy lub ma kogoś to rozumies,z ż emoglaś przycyznić się swoją obojętnością do tego. Że chcesz to naprawić. ŻE jesli tutja nie widzi perspektyw to możecie pojechac z nim, że nie chcesz się z nim rozstawac na tak długo bo go Kochasz i tkai wyjazd to będzie koniec rodziny.

no albo sie zmienisz ,albo powiedzcie sobie goodbye,. bo z tego nic nie bedzie...mzoe gdybys bylaa taka od poacztku jak jestes teraz ,to facet nigdy by sie z toba nie ozenil....... tak szczerze to mysle,ze zacznijcie od czestego sexu to na pewno pomoze.

sękata => Mą się czuje samotny w małżeństwie, a żonka orzeźwiała dopiero, kiedy zrozumiała, że gość ma sytuacji na tyle dość, że chce się zawijać. On może SAM decydować. Mąż ma o tyle obowiązki względem żony, o ile żona ma względem męża. Ja bym takich durnych tłumaczeń nie łyknął. Uspokoi się sytuacja - zlewa zacznie się na nowo.