Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaona23

Czy dac sobie spokój??

Polecane posty

Gość smutnaona23

Otóż mam takie pytanie do Was. Co środę chodzę do takiego klubu latynowskiego, tańczę salse i bardzo podoba mi się taki chłopak. Kiedyś poprosił mnie do tańca potem rozmaiwliśmy na następnej też był bardzo miły, teraz w tą srodę znów mnie poprosił do tańca ale numeru nie wziął:( I teraz do Was pytanie czy możw on tylko chciał potańczyc czy może mam jakąś szansę na to, że byłby mną zainteresowany. Mam doła bo chyba się zakochałam. Ale dlaczego nie wziął numeru? MOże jest nieśmiały lub poprostu nie chce.....Doadźci mi co o tym myślicie? Dac sobie spokój z nim i tam nie chodzic czy coś zadziałąc??Tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdgdgfgfddgdf
I znół smutnaona zakłada temaciki ;) codziennie ma jakiś problem. To już chyba uzależnienie od kafeterii i brak samodzielności w podejmowaniu decyzji i brak samodzielnego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie dziewczyno, nie bądź taką raptuską. Sytuacja może po woli się rozwijać i jeśli jest zainteresowany ujrzysz postęp w jego zainteresowaniu Twą osobą :) Nie podoba mi się słowo "zakochałam", to bardzo niedobrze że takie coś deklarujesz do wciąż obcej Ci osoby. Nad tym zaufaniem musisz popracować bo inaczej będziesz wykorzystywana przez mężczyzn. A nie chcesz chyba się kiedykolwiek przekonać jak podli potrafimy być. Wiec mając na uwadze to co u góry napisałem potraktuj tą sytuację z umiarem i pełną kontrolą a nie jak rozkapryszone dziecko co chce lizaka i basta :) (oczywiście ten pan którego obdarzasz tak wielkim zaufaniem nie musi być oszustem okrutnym ale to też nie znaczy że dla miłego faceta od razu trzeba porzucić rozsądek w imię chciejstwa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaona23
Nie to chyba mnie z kimś mylisz..żaaadko coś pisze. Po prostu taki nic wybrałam. A co do zakochania to racja trochę przesadziłam.Ale cały czas o nim myślę, bardzo mi się podoba jego sposób bycia etc. Myślę, że pójdę tam ostatni raz i zobaczę czy coś się wydarzy... .W moim 23-letnim życiu jeszcze mnie tak nie szurnęło na punkcie nowego faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdgdgfgfddgdf
No tu akurat to gratulacje składam i powodzenia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaona23
Dlaczego gratulacje, może jednak dac sobie spokój eh nie wiem... A co byście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś z poznania
smutnaona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdgdgfgfddgdf
Posłuchaj, każdy by zrobił pewnie co innego. Nie sugeruj się tym, co ci podpowiadają ludzie bo oni nie znają dokładnie sytuacji, nie widzieli, nie byli i nie słyszeli tego, co się wokół ciebie dzieje a po kilku zdaniach na ten temat trudno jest podpowiedzieć. Sama powinnaś widzieć co robić, sama podejmuj decyzje. Niech po prostu twoje życie toczy się swoim torem. Co ma się stać, to się stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdgdgfgfddgdf
jesteś z poznania - tak, od razu pewnie z poznania, albo z wrocławia. Skąd wiedziałaś? haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaona23
A co za różnica skąd jestem? Nie pochodzę z Poznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×