wcale go nie widuje przez...czy to normalne??

tez tak macie.. mój facet pracuje na popłudnie od 14 do 22..o 23 jest w domu i w takich tygodniach nie widujemy sie cały tydzien czy to normalne?? czy wasi faceci znajduja czas zeby sie spotkac..chcoiazby po pracy..dodam ze oboje mieszkamy z rodzicami wiec nocowanie zdarza sie sporadycznie czasem od rana sie widzimy jak wpadne na kawke a potem weekend i ma szkołe..sobota i sie nie widzimy..mimo ze konczy o 18 i dopiero w niedziele sie widzimy...

no to częściej wpadaj do niego. proste.

wiem ze głupi topik i głupi problem ale ciekawi mnie czy wasi faceci pomimo ze nie maja czasu..to znajda go dla was, nawet jesli sa zrabani po pracy

mój też często długo pracuje..jak jest już bardzo późno i jest bardzo zmęczony, to raczej się nie spotykamy, ale gdy już długo się nie widzieliśmy to potrafi przyjść nawet późno choćby na godzinę..ale nigdy nie nalegam,skoro wiem że jest zmęczony to po co mam go jeszcze zmuszać,niech sie biedak wyśpi :)

a co cie obchodza czyjes zwiazki i to co sie w nich dzieje?bedziesz porownywala ze swoim.. co to ma na celu :Onie potrafisz z nim rozmawiac i wypracowac jakiegos kompromisu?

Wiesz, to chore jest. Jak to nie ma czasu? Pracuje na jedną zmianę przecież i zawsze czas znajdzie, tylko mu się nie chce. Z tego związku nic nie będzie. Zobaczysz.

no niby tak..

jak pracuje od 6 do 14 to widujemy sie normalnie czy jak weekend ma wolny to tez..ale tak jak teraz to osttanio widzielismy sie w srode na godzinke..z rana własnie a wczesniej widzielismy sie z piatku na sobote:O

tak jak ktoś już tu napisał, nie ma sensu żebyś porównywała swój związek z innymi.sama wiesz czy facetowi zależy na Tobie czy nie..a normalność-pojęcie względne :p