Moje dziecko nie chce jeść przed spaniem

No właśnie. Od kilku dni mam problem, bo po kąpieli mój maluch nie chce jeść. Ani mleka, ani mleka z kaszką. Ma 5,5 miesiąca. Do pory nie było takiego problemu. Wcinał 180 mleka z kaszką. Nie wiem co może być tego przyczyną:( W dzień je normalnie, bez większych problemów.

może mleko mu się znudziło i przejadło? Dawaj może kaszki owocowe?

skoro w dzien je to raczej mu sie nie przejadlo. moze to przejsciowe? moja tez tak miala przez jakies 3 dni jak miala 7 czy 8 mies. teraz tez sie to zdarza, ze tylko pije przed snem a na jedzenie nawet patrzec nie chce.

No własnie nawet mleka z kaszkami jeść nie chce:( Próbowałam już mu dawać samo mleko, mleko z kleikiem, mleko z kaszkami smakowymi( takimi, jakie lubi i jadł do tej pory) Nie chce i już!!!! Napije się z 20 ml i koniec!!!! Zaciska buzię, krzywi się, wypycha smoczka językiem i po jedzeniu. Nie wiem dlaczego tak i co może być tego przyczyną?

przed samym spaniem to się nie jada

moze zbyt duzo je w ciagu dnia? a noce przesypia? a probowalas zaserwowac mu kasze na gesto?

albo może przed spaniem ugotuj taki lekki kisielek na przecierze marchewkowym, jest zdrowy i zawsze coś innego w smaku?

Ale i tak uwazam, ze jezeli poza tym dziecko zachowuje sie normalnie, nie budzi sie w nocy na jedzenie i nie traci na wadze to nie masz sie czym martwic.

Nie przesypia jeszcze nocy. Nawet wtedy, kiedy zjadał przed spaniem, to budził się ok. 4 Teraz, jak nie zje to się budzi ok 1 :( Nie wydaje mi się żeby zbyt dużo jadł w dzień. Zjada ok 9 rano mleko z kaszką, ok. 11 deser owocowy, potem o 13 obiad, o 17 mleko i przed spaniem mleko z kaszką, którego teraz nie chce.

a o której kładziesz malucha spać?

kazdy ma gorsze dni, dziecko tez

Z reguły o 20. 30 jest już po kąpieli. Dawałam mu butelkę i o 21 zasypiał.

to w sumie powinien byc głodny... pewnie to przejściowe w takim razie

Chciałabym żeby to było przejściowe. Zobaczymy...

Mamy to samo. Zaczęło się koło 5 m-cai jest do dziś a syn ma już prawie 10 mcy. Na razie zrezygnowaliśmy z butelki na rzecz kaszki na gęsto. ale też tym gardzi, więc wzięłam się na sposób i robię kaszkę na mleku owocową i trę jabłuszko lub banana i daję na łyżeczce trochę tej kaszki i trochę owocu, zjada wszystko, ale właśnie w ten sposób i w żaden inny. Lubi jabłko i banana, więc tak Go troszkę oszukujemy.Owoc jest na czubku łyżeczki, żeby jako pierwszy do buzi trafiał i jakoś idzie;) Dodam, że rano wypija mleko lekko zagęszczone bez problemu a na 2 śniadanie kleik z lub kaszkę także bez problemu zjada. Tylko po kąpieli cyrk mamy. U Was to może być przejściowe, ,może ząbki idą i Go dziąsełka bolą.

Mamy to samo. Zaczęło się koło 5 m-cai jest do dziś a syn ma już prawie 10 mcy. Na razie zrezygnowaliśmy z butelki na rzecz kaszki na gęsto. ale też tym gardzi, więc wzięłam się na sposób i robię kaszkę na mleku owocową i trę jabłuszko lub banana i daję na łyżeczce trochę tej kaszki i trochę owocu, zjada wszystko, ale właśnie w ten sposób i w żaden inny. Lubi jabłko i banana, więc tak Go troszkę oszukujemy.Owoc jest na czubku łyżeczki, żeby jako pierwszy do buzi trafiał i jakoś idzie;) Dodam, że rano wypija mleko lekko zagęszczone bez problemu a na 2 śniadanie kleik z lub kaszkę także bez problemu zjada. Tylko po kąpieli cyrk mamy. U Was to może być przejściowe, ,może ząbki idą i Go dziąsełka bolą.

Być może to ząbkowanie...Nie wiem...Dzisiaj też był cyrk:( Przez cały dzień ładnie jadł a po kąpieli...wypił 20 ml i to jeszcze prawie na spaniu. Dziwne to jest. Może spróbuję mu podać inny smak kaszki. Sama już nie wiem...:(

Może spróbuj dać mu butlę, jak zaśnie. Może zje przez sen i nie będzie się budził?

Myślałam o tym. Trochę się boję, że podczas jedzenia się wybudzi i będzie lament:( Ale, jak mu nie minie, będę musiała spróbować.

Mój synek ma to samo. Cały dzień pięknie je a wieczorem dramat. Ma 4,5 msca, nasz wieczorny rytual skladal sie z przebierania w pidzamke, jedzonka a potem kolysanki. Wszystko jak w zegarku. Od 2 dni jedzenie odpada a przeciez nic sie nie zmienilo. Ale ja go biore sposobem i karmie na spiocha okolo godziny po pujscou spac gdy juz mocno przysnie. Jakos dziala. Potem tylko budzi sie w nocy okolo 2 na mleczko i potem rano. Czyli bez zmian. Dopajam herbatka gdy wybudza sie w miedzyczasie. Mysle ze trzeba kombinowac bo jak bedzie sobie tak ten jeden posilek wyrzucal to moze sie to odbic na jego wadze no i na nie przespanych nocach. A powód moze byc ząbkowy bo strasznie sie slini. Tylko ze gdyby to byly zeby to by chyba i w dzien marudzil z jedzeniem a przeciez jest spoko. Mam nadzieje ze to przejsciowe:)