ekspedientka w sklepie

Jaka eksedientka w sklepie z bielizną robi na Was wrażenie? Prowadzę firmę i mam wrażenie, że dziewczyny pracujące u mnie mogłyby się inaczej ubierać tak aby wyglądać dużo ładniej, bardziej elegancko. Czy elegancki ubiór jest odbierany pozytywnie przez klientów? Czy ja nie przesadzam? No i teraz pytanie bo mam jedną dziewczynę, która ma mniejsze lub większe problemy z kasą i się skromnie ubiera bo nie ma pieniążków. Czy zafundowanie jej sukienki/dwóch ro przesada? Kolejna sprawa nie mogę sobie poradzić z niesmiałą dziewczyną, chciałabym jej pomóc bo się bardzo przykłada do pracy, ale jest za mało przebojowa. Czy to w ogole ma sens czy może nic na siłe i powinnam poszukać kogoś kto jest smialy z natury? Pozdrawiam!

Fundowanie komus sukienek to niezręczny pomysl, może wprawić w zakłopotanie. Ale, jako szefowa sklepu, możesz wymyślić jakis fajny strój służbowy i zafundować go wszystkim twoim ekspedientkom.

dla mnie ubior ekspedientki o ile nie jest niechlujny jest obojetny. ba... w ogole nie zwracam na niego uwagi. "przebojowa", wole juz skromna ekspedientke niz taka ktora ciagle sie narzuca.

Uważasz że twój pracownik skromnie się ubiera bo ma problemy z kasą? To znaczy że jak zwykle płacisz jak każdy pożal się boże pracodawca... Daj jej podwyżkę po prostu...

w wielu sklepach jest strój służbowy Ale z elegancją nie przesadzaj bo ja nie odbieram tego za fajnie. Jak mi się narzucają same sprzedawczynie to też nie fajne ... wole jak zapytam to wtedy dopiero a tak to lubię sobie chodzić i oglądać i nikt mi nie przeszkadza Jeżeli jest u was w miarę ciepło możesz zakupić na allegro jakieś bawełniane koszulki jednolite w jakimś kolorze i rozdać dziewczyną .. będzie jednolicie a jednocześnie nie odstraszy mi sprzedawczyni w ładnej eleganckiej sukience kojarzy się z drogim sklepem

po 1. płacę tyle ile mogę, a dziewcze pracuje u mnie niedługo więc zarabiać nie może na dzień dobry nie wiadomo ile.Jasne najlepiej dać podwyżkę bez powodu, żeby mogła sobie kupować ciuchy... po przemyśleniu sprawy coś na kształt mundurków odpada...jednolite koszulki raczej też. myślę w tej chwili raczej o narzuceniu konkretnych zasad. Eleganckie stroje=drogi sklep. Nie jest u nas tanio a trafiają kobiety, które sporo wydają, ale też młode dziewczyny dopiero studiujące. Sklep jest z bielizną (natrectwo ekspedientek raczej nie wchodzi w grę)

ja jak widzę sklep gdzie kobiety wyglądają strasznie elegancko to nie wchodzę... nie lubię napiętej takiej atmosfery .. nie wiem po prostu doraźni mnie to Proponuję: Napisać kodeks np. Koszulki bez nadruków mały dekolt nie odsłanianie brzucha zawsze obcięte i pomalowane paznokcie odżywką delikatny naturalny makijaż czyste włosy ciemne jeansy zadbane buty zakaz bluz z kapturami tylko sweterki i żakiety co tak komu do głowy wpadnie można też na temat biżuterii powiedzieć proszę wymienić wszystko to co pani przeszkadza

pomalowane paznokcie odżywką ???

elka 2222 - a jak nie będzie miała odżywką a francuski manicure to dziewczyna do zwolnienie?? :D śmieszne to jest i zawsze musi mieć zielone majtki :) koniecznie trzeba codziennie sprawdzać:P Takie rzeczy autorka powinna mówić przy zatrudnieniu ,że od pracownic wymaga schludnego stroju bez wyzywających ubrań ale styl trzeba zostawić im samym a z tymi paznokciami to przesadziłaś elka 2222 :D

pracuje w sklepie z ciuchami, mamy strój służbowy, Białe koszule, kamizelki i spódnice do kolan. Jest to po prostu koszmar, koszula jest do prania codziennie,codziennie rano prasuje, często ubieram wilgotną. Jako obuwie, czarne szpilki. Następny koszmar, stać, latać codziennie 8 godz. w szpilkach. Nie mamy żadnych krzeseł. Nawet jak nie ma ruchu stoimy. A najlepiej to wyglądałyśmy zimą w szpilkach wąskich spódniczkach odsnieżając co chwile schody i chodnik. W zimie zimno (szefostwo oszczędza na ogrzewaniu. Latem pot się z nas leje. Może i wygląda to ładnie,ale jeśli by było dobre gatunkowo i strój przemyślany. jako klientka nie lubie zbyt dobrze ubrane ,od razu kojarzy się ,że tu drogo. Powiem wam ciekawostke, w sklepie obok, właścicielka przytyła po ciąży i chyba jej to szalenie doskwiera, poprzyjmowała do pracy same babki w rozmiarach od 38 w góre, taki też towar kupuje. Jaki ona ma teraz ruch. Ja akurat jestem szczupła, ale siostra nosi 42 to sama mówi,że jak wchodzi do sklepu i podchodzi do niej laska na której wisi rozmiar 36 to nie śmie się zapytać o coś dla siebie tylko wychodzi.

Ok mundurki to zły pomysł :) Do szpilek raczej też nikogo nie będę zmuszała bo to bez sensu no i niezdrowe ;) Sklep jest młody...ja ciągle się uczę prowadzić firmę i wcześniej zupełnie mi nie przyszło do głowy, że powinnam określać dress code u siebie, ale teraz chcę to nadrobić. Uwagi elki 2222 były bardzo dla mnie pomocne może macie jakieś dodatkowe pomysły? Niezwykle ułatwia mi to sprawę :)

a właśnie że nie przesadziłam odżywka to tak mi się powiedziało bo bezbarwna .. chodzi mi o czyste obcięte i zadbane dłonie pomalowane bezbarwnym lakierem .. klient patrzy na dłonie jak obsługuje się kasę i bierze reszty .. strasznie mnie odrzuca widok poobgryzanych paznokci , połamanych albo brudnych

wedlug mnie to wole wejsc do sklepu gdzie jest naturalna sprzedawczyni.nie wazne czy chuda czy gruba ale kontaktowa,nie patrzaca na wyglad klienta.z kolei te wulgarnie wygladajace odstraszaja juz na samym wejsciu.wtedy sklep traci bo wiele klientek nie przyjdzie .wiec to nie zalezy od tego ze twoja pracownica nie jest ekstrawagancka ,to wlasnie dobrze bo klientka nie musi sie wstydzic ze wypada gorzej.

zbyt wystrojona obsługa często odstrasza kilentki. A od sklepu z bielizną wymagam, żeby był duży wybór rozmairów i fasonów, bielizna dobra gatunkowo i żeby pani obsługująca znała się na rozmiarówce biustonoszy, a nie twierdziła, że 65HH nie istnieje :P a 75D ti to samo, co 80C :O

Ja wolę skromne ekspedientki bo swobodniej przy takiej. Pomysł ze strojami służbowymi jest bardzo dobry.

sklep z bielizna to nie agencja towarzyska gdzie im ladniejsza pani tym lepszy ruch.

wiedza wiedza i jeszcze raz wiedza pani sprzedajacej no i schludny wyglad,nie smierdzaca ,zadbane dlonie,swieze wlosy,znajaca towar ktory sprzedaje to jest wazne.

Mnie całkowicie odrzuca od sklepów w których sprzedawczyni to typowa solara z tipsami... Jedyne co taka potrafi to gadać sobie z koleżaneczką i olewać klientów. Normalnie żenada na całego. Wolę wejść do sklepu gdzie pracuje nawet taka przysłowiowa szara myszka bo przynajmniej wiem ze jak się o coś zapytam to normalnie się do mnie odezwie i nie zacznie sapać i pokazywać jaka to ona zmęczona bo musi ręką ruszyć i buzie otworzyć...

Do "Jak ktoś napisał już wcześniej " 65HH? mój sklep to specjalny sklep ;) A właścicielka ma 70J :) Pozdrawiam

Personel u mnie jest wykwalifikowany pod wzgłedenm bra fittingu do tego nie mam zastrzeżeń, ale chcę popracować nad wyglądem pracownic. Schludne, skromne, ładne zadbane dłonie i włosy to dla mnie oczywiste rzeczy. Służbowe stroje odpuściłam bo nie chce ich aż tak ograniczać. Staram się słownie spisać zasady. Może jest coś co Wam się bardzo podobało w jakimś sklepie w ubiorze ekspedientek? Agencji Towarzyskiej nie chce tutaj zrobić tym bardziej, że nie ma to większego sensu - sklep wyłącznie zbielizną dla kobiet. pozdrawiam

możesz na allegro zamówić koszulki z nadrukiem nazwy waszego sklepu coś co wyróżni je jako obsługę

ja na przykład lubię jak nie ma biżuterii sprzedawczyni .. nie wiem zawsze jakoś zwracam na to uwagę .. sama nie wiem czemu ale uważam trochę za niestosowne zakładać zegarek bransoletkę 3 pierścionki wisiorek i duże kolczyki małe kolczyki skromny wisiorek czy mały zegarek to tak ale jak jest takie przeładowanie to mnie odrzuca macie racje co do tipsów no patrzeć nie można jak reszty szukają

widze ,ze pani nie jest zadowolona z obrotow w sklepie.jezeli lokalizacja sklepu jest dobra,towar odpowiedni itp,to powinna pani zwolnic tego pracownika i poszukac takiego,ktorego nie trzeba bedzie przerabiac .szkoda czasu i energii na uczenie pracownika jak ma wzgladac w pracy i jak ma osiagac dobre obroty.uczyc to mozna ucznia,stazyste,a nie osoba,ktora ma nadzieje na godziwa place. ciekawi mnie jaka marka pani handluje,ktora produkuje biustonosz 70J?czy to taki rozmiar tylko z nazwy,bo nie slyszalem ze w Polsce sa kobietz 70 pod biustem i majace biust wielkosci wiadra

A mi się wydaje,że jednak warto inwestować w pracowników. To naprawdę się opłaca, bo potem potrafią się w piękny sposób odwdzięczyć. Skromność jest bardzo dobrą cechą charakteru, ja na przykałd nie lubię tych wszystkich ekspedientek, które wprost rzucają się na mnie kiedy tylko przekrocze próg sklepu

też uważam że dobre jest inwestowanie .. Jeżeli uważamy pracownika za dobrego to warto inwestować. Bo następnym razem już możemy kogoś uczciwego, skromnego, miłego nie znaleźć. Wygląd zawsze można zmienić .. liczy się czy charakter nam odpowiada. Jakby potrzebowała pani pracownika w Warszawie lub okolicach to szukam pracy :P bilka_14@tlen.pl

pfffffff jakie wiadra, jak bys był bystry wygooglał byś człowieku sobie rozmiar 70J i zobaczył jak on wygląda, żenada ot co!

kumabik ale z ciebie snob i dupek. Gdybys nie zauwazyl to ludzie nie wiedza wszystkiego zaraz po urodzeniu i trzeba dawac im szanse na wykazanie sie i odnalezienie w nowym srodowisku. A korzystanie z googli nie boli i paluszki ci nie odpadna. Co do samego tematu jakies proste jednolite koszulki z nazwa sklepu to bardzo fajny pomysl.

jakbyś im godziwie płaciła to by ubierały się lepiej bo byłoby je stać na to a jak im płacisz grosze to sie nie dziw....

niesamowite jak ludzie potrafią obwiniać człowieka za całe zło. Chodzi o to, że to są młode dziewczyny. Zarabiają przyzwoicie, dostają premie jest tak jak może być jeżeli komuś by coś nie pasowało zrezygnowałyby. Czasami człowiekowi brak ogłady. Owszem mogłabym zatrudnić starsze dziewczyny, które mają pewne wyczucie, ale po co skoro chce popracowac nad tymi. One kupują sobie ubrania tylko nie do koca zdaja sobie sprawe z tego jakie one powinny byc wiec ja chce je naprowadzic. Ale co tam to ja jestem winna bo im za mało place, bo one nie maja sie w co ubrac ojj ja głupia, że wcześniej się nie połapałam :) Miłego dnia!