Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam sobie duzo do zarzucenia

Nie jestem inteligentna

Polecane posty

Gość gość
Ja przy obcych ludziach czasem się głupio zachowuję bo mnie stresują nie wiem może to jakaś fobia. Też czasem czuję się baardzo głupia jestem fatalna z matematyki uczę się w lo i czuje sie najgorsza w klasie xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam Twój ból. Też z matmy jestem kiepska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie, mi tez zawsze powtarzano ze jestem glupia,ze nie poradze sobie w zyciu , jestem najgorsza, porownywano mnie do kolezanek -wszystkie byly madre, grzeczne i dobrze sie uczyly. cale dziecinstwo mi wpajano ze sie do nieczego nie nadaje.cokolwiek bym zrobila, bylo zle. za co ja sie pytam?? mam 23 lata, minelo wiec sporo czasu ale uraz psychiczny pozostal do dzis co bardzo utrudnia mi nawiazywanie i podtrzymywanie kontaktow miedzyludzkich, zupelny brak wiary w siebie i pesymizm. mam ciezki charakter, nie lubie, wrecz nienawidzę okazywac uczuc i jak ktos sie nade mną rozczula. w dzicinstwie tez mi ich nie okazywano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to nawet czasem czuję się jak down.Ostatnio dostałam pałę z matmy i wszyscy bardzo dziwnie na mnie patrzyli...ale chrzanię to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz pytanie jak sobie z tym poradzić i zmienić? Terapia psychologiczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może korki z matmy? Albo niech koleżanka Ci pomoże w matmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
O matko droga, gdzie się wychowywałyście, że nie mogłyście się rozwijać? Bibliotek nie znacie, książek nie czytacie, ani gazet? Do tego nie są potrzebne pieniądze, tylko chęci. Pewne cechy trzeba ćwiczyć od dzieciństwa. Najlepiej teraz usiąść, biadolić i obwiniać najlepiej rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiać z innymi nie potraficie, przyswajać sobie wiedzy także, więc co umiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąk
Ja jak wcześniej pisałam mam teraz problem z takimi gadkami o niczym. O konkretach potrafię rozmawiać, jednak jak byłam młodsza to ogólnie byłam zablokowana, szczególnie przed facetami. Po prostu byłam nieśmiała, a co się z tym wiąże, nic ciekawego nie robiłam, nie chodziłam, nie poznawałam ludzi. W związku z tym nie miałam o czym rozmawiać bo po prostu nie miałam żadnych doświadczeń. Potem znalazłam sobie jakieś zainteresowanie, jeden ciekawy temat i zaczęłam gadać z facetami na czatach. Tak oswoiłam się z rozmową. Jak zaczęłam gadać to nabrałam doświadczenia, dowiadywałam się nowych rzeczy, które mogłam wykorzystać w rozmowie z innymi i było coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie zgadzam
Jeśli masz dobre serce i nie jesteś egoistką, mi by to nie przeszkadzało specjalnie- to o czym piszesz na początku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o niskim poczuciu wlasnej wart
Chcialabym pogadac z tymi zieczynami co przechodzily takie rzeczy w dziecinstwie ze im wmawiano ze sa glupie do niczego itp. Bratnie dusze moje. Choc widze ze forum bylo prowadzone jakos ponad 2 lata temu takze watpie ale napisalam. Pozdrawiam dziewczynki biust do przodu glowa do gory !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej... moja przyjaciółka od jakiegoś czasu ma problem z córką ... bardzo się o nią martwi, dziewczyna wydaje sie inteligentna,okey się uczy ale kiedy coś jej nie wyjdzie nie może sobie tego wybaczyć... ciagle katuje się tekstami że jet totalną idiotką , nic w życiu jej sie nie udało , nikt nie ma się tak źle jak ona.... po prostu wiem ile czasu spędza nad wszystkim i tez jest mi troche szkoda jej wysiłku... powiedzcie co byście jej radzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość678
Mam podobnie.Też nie daję sobie z tym rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×