czy donosilibyscie na rodakow?

w Irlandii ma byc wprowadzony nowy przepis. mianowicie kazdy kto doniesie na osobe pobierajaca zasilek a jednoczesnie najaca drugie zrodlo utrzymania, nawet handel papierosami, kazdy kto to zglosi i zostanie to potwierdzone dostanie 200 euro nagrody. skladalibyscie donosy?

Z MILA CHECIA

jasne, nienawidze cwaniaczkow, ktorzy przyjezdzaja do obcego kraju, jezyka nie znaja, a sa na maksa obcykanie skad i jak wydebic od panstwa kase:O

nie trawie leni i cwaniaczkow zyjacych na zasilkach, ktore ida z moich podatkow :P ja moge na takich donosic nawet za darmo, pieniadze niech przeznacza na inne cele np RSPCA

nie takie się rzeczy w pułtusku robiło

jak zlodziej to musi odpowiadac

w moim otoczeniu jest sporo takich osob i gdy im powiedzialam, ze taki przepis ma byc wprowadzony to sie smieli, ze na nich nikt nie doniesie. ja sama tez mysle, ze moglabym, bo te leniwe swinie zgarniaja pieniadze z podatkow ludzi, ktorzy ciezko pracuja. nawet sie zastanawialam czy teraz nie napisac pisma z donosem. wiem jak to brzmi ale ja pracujac 40 h w tygodniu wyciagam 600 euro a oni z zasilku, dofinansowania do mieszkania i lewej pracy maja okolo 700. wkurza mnie to

600 eu -40 godzin pracy? nawet bym z lozka nie wstala Mzonka

do powyzej......uwazasz ze to mało?

bo mzonka tyle zarabia na miesiac nie na tydzien;))chyba ze jest dyrektorem;)) mzonka jestes dyrektorem?

donoszenie na kogokolwiek w jakiejkolwiek sprawie jest obrzydliwe i świadczy o donosicielu nie lepiej się zająć swoimi sprawami i swoim życiem a nie tym co kto ma i z jakich zródeł , małość i miałkość takiego postępowania to typowe kompleksy i zazdrość polaczków :P

na dodatek kradna z Twojej kieszeni, bo ty placisz podatki na ich benefity. Niewazne rodak czy nie, jak ktos Cie okrada to sie bron. Mieszkam w Anglii i tu jest tak samo, ludzie zyja na benefitach, bo im sie nie chce pracowac, a reszta na nich robi, na dodatek ci na benefitach zyja sobie dostatniej niz ci pracujacy full-time za najnizsza krajowa, grrr...

szkoda ze w anglii tego nie wprowadzaja, mialabym etat na 6 miesiecy! :P

Nigdy bym nie doniosla. Dlaczego? Poniewaz cudze zycie mnie nie interesuje. Nie wchodze ludziom z buciorami do domow, nie interesuje mnie kto zyje za jakie pieniadze. To ich sprawa, sami najlepiej wiedza jaka maja sytuacje. Osobiscie zasilkow nie pobieram (choc bym mogla jako samotna mama), poniewaz chce dac dziecku przyklad, ze mozna trzeba pracowac aby zarabiac pieniadze i nic z nieba nie spada. Poza tym mam chyba za duzo godnosci i dumy zeby chodzic do urzedow i sie prosic. A jesli chodzi o donosicielstwo, to tylko swiadczy o osobie donoszacej. Trzeba miec troche klasy. Czy Wam to w jakikolwiek sposob pomoze, ze doniesiecie na kogos?

rozumiem ze jak zobaczysz jak kogos bija na ulicy to nie zadzwonisz na policje, bo to donos??? broniac zlodziei sam jestes nie lepszy od nich. tak, donioslabym, nie mam ochoty placic podatkow na zlodziei.

Gdyby ktos wlamal sie do siedziby budynku, gdzie wydaje sie benefity i zabral z kasy 700L, to poszedlby za to do wiezienia. Dlaczego ktos kto otrzymuje te pieniadze, mimo iz mu sie nie naleza ma byc traktowany inaczej? Nienawidze po prostu takich cwaniaczkow, ktorych celem zyciowym jest nic nie robienie i wydebianie kasy od rzadow krajow w ktorych akurat przebywaja, Przynosza wstyd Polsce i innym uczciwym Polakom:O

tak, doniosłabym. Dokładnie z tych powodów o których piszecie.

nie jestem dyrektorem tylko inzynierem mechanicznym i dostaje tyle na tydzien. ale nie o mnie jest ten topik. troche zazdrosci moze i we mnie jest to fakt. bo ja ciezko na te pieniadze pracuje a inni maja je nie robiac prawie nic i to mnie wkurza. i tak jak napisal ktos wyzej, jesli wiem, ze ktos popelnia przestepstwo to powinnam o tym poinformowac.

Oczywiscie, ze gdybym byla swiadkiem przestepstwa, to na policje bym zadzwonila. Ale kto i jak zyje,to jego prywatna sprawa i cudze zycie mnie nie obchodzi. Mam wlasne zycie i wlasne sprawy, ktore mnie interesuja. :) Szczyt szczytem donosic na rodaka, bo dostaje za duzo zasilkow. Z niczym podobnym nie spotkalam sie u innej nacji odkad tutaj mieszkam.

Ja bym nie nazwala tego donosicielstwem tuylko zwyklym zgloszeniem przestepstwa:D W UK przynajmniej nieuzasadnione pobieranie benefitow jest przestepstwem a nie wykroczeniem. Grozi za to nie tylko grzywna ale i wiezienie. Oczywiscie, ze bym zglosila czy to rodak czy nie. Anglicy tez zglaszaja bo tu nie jest przyjete jakw Polsce takie spoleczne przyzwolenie na okradanie panstwa.

do oczywistaoczywistosc - to jest moja sprawa i moje zycie, bo kto oplaca tych na benefitach? Ci, co pracuja, czyli ja tez.

madrze prawisz. przestepstwo jest przestepstwem!

ja pracuje i oplacam skladnki, zeby w przyszlosci nie musiec sie o nic martwic. jesli moje pieniadze sa wydawane na benefity dla ludzi ktorzy na to nie zasluguja to mam prawo sie przed tym bronic!

Co za roznica czy rodacy czy nie, ludzie, ktorzy pobieraja nielegalnie benefity kradna z mojej kieszeni, to jest przestepstwo, ktore osobiscie mnie dotyka i tak, donioslabym (Anglicy nie maja takich dylematow i donosza). Takie ukrywanie cwaniakow kojarzy mi sie z komunizmem, gdzie panstwo bylo wspolnym wrogiem i istnialo spoleczne przyzwolenie na okradanie go, te czasy sie skonczyly.

Jak tacy dobrzy jesteście w donoszeniu to donieście na tych co u góry bo to oni was najbardziej okradają nie tylko z pieniędzy ale z godności i z szacunku pytanie tylko do kogo na nich doniesiecie chyba do pana Boga :) co się z narodem porobiło , zabrano wam prawo do godnego życia a wy ujadacie na siebie nawzajem rodacy od siedmiu boleści :)

To prawda, ze Ci na gorze tez kradna, zlodziejstwo zawsze bylo, jest i bedzie, ale to nie znaczy, ze mamy je tolerowac. (I to nie znaczy tez, ze zajmuje sie sledzeniem sasiadow i donoszeniem na nich, na nikogo jeszcze nie donioslam oprocz zlodzieja, ktory wlamal mi sie do domu, ale jakbym znala taka sytuacje to nie widze powodu dlaczego mialabym tego nie zameldowac, czulabym sie osobiscie okradana)

W cudze zycie ludziom nie wchodze i sie nie interesuje. Ale gdybym wiedziala, ze ktos pobiera bezprawnie benefity, inaczej mowiac okrada nas wszystkich (w tym mnie) to bym zglosila. Zupelnie nie rozumiem skad w was tyle tolerancji dla zlodzieja. Pieniadze na benefity nie biora sie znikad, nie spadaja z nieba, nie rosna na drzewach. Sa to nasze wspolne pieniadze, z naszych podatkow. Naprawde nie obchodzi was to, ze zamiast na sluzbe zdrowia na przyklad pieniadze te zabierze jakis zlodziejaszek, ktory zamiast do pracy siedzi przed TV i ma w dupie ze ktos ciezko pracuje?

Mi kasy wystarcza na wszystko wiec mi to rybka ..

Czasami warto zapytać złodzieja czemu kradnie , może on nie ma na chleb dla dzieci , nie osądzaj nikogo nie znając przyczyn bo i ciebie osądzą o nic nie pytając :(

oczywistaoczywistość akurat w UK system pomocy spolecznej jest tak zorganizowany ze nawet kiedy starcisz prace to na chleb ci nie brakuje. Ale fakt w luksusach nie zyjesz :D A ja nikomu luksusow sponsorowac nie zamierzam. Chcesz lepszego zycia - idz zapracuj, wystarcza ci minimum - dostaniesz te swoje benefity i minimum masz. Dopoki my Polacy nie zrozumiemy ze pieniadze publiczne to nie manna spadla z nieba tylko nasza wspolna kasa i nie zaczniemy o ta kase dbac to czarno widze przyszlosc Polski. A teraz spadam popracowac troche :D