mam problem z włosami

a dokładnie z farbowaniem. Mój naturalny kolor jest mysi, więc farbuje się na blond, bo w innych kolorach wyglądam tragicznie :) tylko że włosy mi rosną z 2 cm na miesiąc i od razu widać odrosty. Czy jest jakis sposób, cokolwiek żeby albo spowolnić porost włosów :) albo zrobić cos żeby ich tak czesto nie farbować. Mam dużo cienkich pasemek, więc sama nie dam rady farbować odrostów(musiałabym sama sobie robic pasemka, a to nie mozliwe) Macie jakiś pomysł????????

a jak Ty to robisz, ze tak szybko rosną?

oj ja tez zazdroszczę, mnie to chyba 1 cm/miesiąc mam wrażenie :O...też moje naturalne włosy zrobiły się jakieś mysie po tych wszystkich eksperymentach fryzjerskich, jakich się dopuściłam...teraz rozjaśniam rozjaśniaczem Joanny - Refleks blond/rozjasniacz w sprayu...łatwy w użyciu, tani i łagodny dla włosów, polecam :)

włosy zawsze mi tak szybko rosły, ale mojej babci to już w ogóle z 5 cm na miesiąc :) Sonya daj jakiegoś linka z tym speyem plis

na miesiąc - farbuję często i całe włosy, bo odrostów nie umiem (robię to sama, nie dam nikomu dotknąć swojej głowy :-) ). Włosy mam w bardzo dobrym stanie - farbowanie nie wpływa na ich jakość, a robię to już od baaaardzo wielu lat.

ja mam teraz z 3cm odrostów (codziennie je widzę i się wkurzam) na reszcie pasemka i teraz albo znów muszę iśc do fryzjera, albo wymysleć coś innego, tylko co?

up