Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze o pomoc w angielskim

PROSZĘ O POMOC W JĘZYKU ANGIELSKIM...

Polecane posty

Gość prosze o pomoc w angielskim
PatkaMatka - przepraszam, nie chciałam nikogo urazić. Po prostu gdybym mogła pokazalabym Pani zeszyt z angielskiego. W moim roczniku bodajże wchodził angielski w podstawówce obowiązkowy. W 4 klasie uczyłam się alfabetu i literowania swojego imienia, tutaj też akurat mialam jeden angielski tygodniowo i 3 niemieckie (w podstawówce) więc pewnie pani sobie zdaje sprawę jak to jest mało i jeszcze jak lekcje wypadają. Gimnazjum zaczęłam od powtarzania kolorów i alfabetu fajnie, nie?:) skończyłam gimnazjum na czasie present simple. Ja już nie mam się siły tłumaczyć, ale z mojej klasy wszyscy mają problem z tym angielskim w liceum. Gdyby był podstawowy angielski to pewnie nie byłoby problemu, a teraz no lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bizja
Od 4 klasy? Czyli 3 lata zmarnowane, bo Cię nic nie uczyli. Jak dobrze, że ja do normalnych szkół chodziłam. To miałaś niezłego pecha, że wszędzie nauczyciele do kitu... Wiem, że mnie nie zmuszasz. Piszę tylko, że jakbyś napisała, że masz problemy z angielskim, bo go nie znasz, czy bo nie chciało Ci się uczyć, to już dawno miałabyś to zadanie zrobione przeze mnie. Przykład z matmą wyszedł mi bardzo dobrze. Każdy tuman wie, że angielski jest robiony od podstaw w podstawówce, od podstaw w gimnazjum i od podstaw w liceum. Szybciej bo szybciej - bo to ma być powtórka. Zawaliłaś sprawę już najprawdopodobniej w podstawówce i nawet samą siebie przekonałaś, że 3 nauczycieli zawaliło, a nie Ty i masz schrzanione życie przez nich (tak, bo angielski niestety jest równie ważny co polski teraz). Zdumiewające. Współczuję Twoim trzem nauczycielkom takiej uczennicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PatkaMatka
No wiem jak to wygląda troszkę, bo jestem wymagającym nauczycielem i niestety gdy zaczęłam pracę w szkole, to dzieci w ogóle nie były nauczone się uczyć. Moja poprzedniczka nie wymagała od uczniów niczego na ocenę, więc się nie uczyli bo po co. Pracuję na wsi, a tutaj jest takie przekonanie, że jak pani nie zada nic żeby się nauczyć, to nie trzeba tego umieć. Muszę kartkówki i sprawdziany robić dosłownie co drugą lekcję, bo nikt się inaczej nie będzie uczył w domu. Ja mam tylko taką cichą nadzieję, że chociaż w miastach jest inaczej i rodzice tam uczą dzieci systematycznie tego co jest na lekcjach a nie tylko dzień przed sprawdzianem i tylko tego co pani zadała, bo z takiej nauki języka nic nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o pomoc w angielskim
Bizja - chciałam zachować kulturę, ale po prostu krwew mnie zalewa. Nie powiedziałam nic o angielskim w liceum, że złego nauczyciela mam czy coś. Po prostu w gimnazjum i podstawówce miłam ROZSZERZONY BIEMIECKI, pojmujesz? Jeden angielski tygodniowo z czego jeszcze bardzo często wypadał to sobie policz powiedzmy40 lekcji przez jeden rok z czego połowa gdzieś wypadła (święta, ferie, wycieczki, choroba nauczyciela itp.) Z niemieckiego w podstawówce miałam już zrobiony Partizip II uwaga! BO MIAŁAM 3 GODZINY TYGODNIOWO!:) Juz się nie wypowiadam, bo szkoda gadać. Moja wina, że wybrałam rozszerzony niemiecki, a nie angielski i teraz nie umiem angielskiego, za to znam niemiecki toteż chciałam prosić o pomoc, ale DZIĘKUJĘ SERDECZNIE za rozwalenie mojego tematu, wyzywanie mnie i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mipimi
Śliczne zdjątko ptysiu ❤️ Słodziutka twarzyczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o pomoc w angielskim
PatkaMatka - no dokładnie są nauczyciele wymagający i olewający, ale wiem, że uczniowie również tacy są - jedni olewają inny się uczą systematycznie. Nie chciałam w żadnym wypadku Pani uradzić, ale tak właśnie jeśli miałam rozszerzony ten niemiecki, to nauczyciel akurat mój po prostu traktował nas tak na luzie (nie musząc przygotowywac do egzaminu z angielskiego) bp. na lekcjach graliśbmy bardzo często w "bingo" po angielsku no i tak to bywało.. Nie chciałam urazić nauczycieli wszystkich, bo wiem, że są tacy, którzy wymagają (i chwała im za to!). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bizja
Nie ma za co :D A teraz idź się uczyć angielskiego, bo tylko plebs go nie zna. Angielski teraz to jak dodawanie. Pracodawca mówiąc 'język obcy' myśli polski+angielski+język obcy. Uczcie bachorki, nie każdy rodzi się Gates'em - macie przykład w autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o pomoc w angielskim
Ptys - dziękuję🌼 podziękowalam również w mailu!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o pomoc w angielskim
Bizja - to była ironia, nie wiem czy zrozumiałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×