chcę wyjechać do UK, żeby:

- poznać kraje obszaru angielskojęzycznego, to mnie interesuje. - poznać ludzi - przekonać się o umiejętnościach językowych oraz podszlifować je - nabrać doświadczeń życiowych - zarobić trochę pieniędzy

no i?

zuch dziewucha

i urodzic trojke dzieci hindusowi

i nic. a co ma być dalej?

no a po co to piszesz> kogo to bchodzi?

a nie mogę tutaj tego pisać?

no mzoesz ....tylko po co?

bo nie mam komu tego powiedzieć.

acha...ale wiesz ze nas na kafeterii to gufno obchodzi, wiec na jedno wychodzi...czy nie pwoiesz nikomu czy powiesz nam.

ojej biedna ja! myslalam ze kazdy tutaj czeka az napisze! btw, ty nie musisz tego czytac ani komentowac ani wchodzic na ten watek.

no nie musze,ale chce ,wiec komentuje...po to jest forum.

no ,właśnie po to jest forum, wiec po co sie pytasz czemu piszę. po to sa roznego rodzaju fora. moze akurat ktos napisze: "dziewczyno tez tak myslalam jak bylam mloda", niewiem...

ostatni punkt moze byc ciezki do zrealizowania, poza tym ok

a jak to wygląda z tym moim ostatnim punktem? tzn ze nie idzie zarobić ani odłożyć ni grosza?

Przepaść finansowa, cywilizacyjna i kulturowa jakie dzielą Polskę i UK jest nieprzekraczalna.

ostatni punkt ? a jak to jest jagodo,bo to zalezy. chcesz do uk do kogos znajomego kto zalatwil ci juz prace i zapewni zakwaterowanie czy masz zamiar jechac w ciemno?

Przepasc, jaka dzieli kraje skandynawskie od UK jest ogromna :) Pracuje w Norwegii, w magazynie i zarabiam 12 000zl na reke!!! Polecam.

chyba w snach.

ta ,chyba koron czeskich a nie zlotych

a to dobre, to tam w zl placa? i pewnie po polsku mowia !

Słuchajcie, czy przed wyjazdem do UK ubezpieczacie się gdzieś na wypadek NNW czy jakiś innych zdarzeń losowych? Myślę, że jakiś assistance warto mieć na wszelki wypadek.

ja tam nigdzie nie jestem ubezpiecozna........ no jedynie to to co w pracy,ale nie znam sie na tym.

Nie, no jak to jestem ale chodzi mi o wakacje za granicą, bo zawsze mam takiego pecha, że jak tylko zaczynają się wakacje to ja chora jestem i wydaję masę kasy na leczenie, albo wracać wcześniej muszę , tez na własną rękę, ech jak pech to pech, a teraz chciałabym tego uniknąć.

autorko w Cornawlii jest ładnie i mówią czystym zrozumiałym angielskim

akurat ,czystym jezykiem.. drogo jak w londynie ale fakt jest ladnie

a ja chce stad wyjechac :P

Ja tez chcę stąd wyjechać :) I nie koniecznie na wakacje :) Ale przed wyjazdem trzeba się jednak ubezpieczyć, bo za granicą jest jednak inny świat i dobrze jest mieć świadomość, że ktoś się zajmie jakby co naszymi ewentualnymi problemami.

nie musisz sie ubezpieczac jestesmy w UE i takie same mamy prawa do leczenia jak brytyjczycy na ich terenie potrzebujesz tylko karte poczytaj ponizej ----> http://www.nfz.gov.pl/ue/index.php?katnr=5&dzialnr=6&artnr=1817 Pozdrawiam i zycze powodzenia i okreslenia sobie celu bo sam juz jestem 3 lata w londynie i czas leci baaaardzo szybko o czym sie dobrze przekonasz...

Nie no ja to wolałabym jakaś polisę u nas wykupić, tym bardziej że Wojażer dość tani jest a teraz nawet jakieś są promocje, a zorganizowana pomoc medyczna zawsze może się przydać, lepiej nie ryzykować i i mieć ten szeroki zakres usług assistance.