Mam 18 lat i boje się że jestem w ciąży poraz 2

Nie jesteś :( A jeśli tak :( to trzymaj się mała :* będzie dobrze

z powodu straty dziecka. Ale jeśli okaże się że jestes w ciąży to będziesz się na pewno cieszyć

Mam nadzieję że w ciąży nie jestem. Ale jeśli się okaże że jestem to nie wyobrażam sobie tego co powiedzą moi rodzice jego w ogóle rodzina

up

współczuję straty dziecka.. ale przemyśl związek z takim mężczyzną! skoro teraz chce na siłe i nie bierze pod uwagę powagi sytuacji to co będzie później? pomyśl.. proszę bo jesteś bardzo młoda. On nie jest wsparciem do Ciebie po tym co sie stało?? Czy on to wogóle rozumie?? straciłaś dziecko!! Nie daj się gwałcić! Szanuj siebie.. jeśli go kochasz to musisz mu wytłumaczyć co czujesz.. a jeśli nie chce słuchać (!) to go rzuć! jakim byłby ojcem skoro tobą się nie przejmuje. Może nie dorósł do tego.. dziecko to miłość ale i obowiązek. Ty potrzebujesz teraz wsparcia (faceta!), (rodziców!).. jeśli tego nie znajdziesz poszukaj fachowj pomocy.. potrzebujesz czasu, niewiem jak cię pocieszyć.. życzę dużo siły

Ja osiem misięcy po poronieniu zaszłam w ciąże, i cała ciąża przebiegła prawidłowo. Wiesz gorzej jest jak się porania samoczynnie i to np w 20- 25 tyg. A tak podobno podwójne obumarcie płodu u jednej kobiety to jak szansa jeden na milion. Żadko się zdarza więc tu cie mogę pocieszyć, ale jeżeli tak bardzo boisz się rodziców i czy Ty sama podołasz to lepiej jeśli nie będziesz w ciąży. Bo na macierzyństwo naprawdę trzeba być gotowym. Ja po stracie dziecka bardzo chciałam mieć drugie i w wieku 19 lat je miałam, a to nie byłą wpadka tylko świadomy wybór.

misiaczek21 Pocieszyłaś mnie troszkę Moja ciąża też była wpadką po tym wszystkim też chciałam mieć drugie dziecko mówiłam to chłopakowi on mówił że nie chce przechodzić drugi raz tego samego (poronienia) że jest jeszcze za wcześnie na kolejną ciąże Nie boję się właściwie rodziców bo wiem że oni mnie nie odrzucą ani nic Ty chłopakowi powiedziałaś że chcesz mieć z nim drugie dziecko? jak zareagował ? Mieszkaliście razem po tym wszystkim co was spotkało ? Chłopak bardzo się mną przejmuje i widzę że mu zależy i wiem że mnie kocha bo jak by tak nie było to przecież nie mówił by mi że chce mieć ze mną drugie dziecko

U mnie lekarze nazwali to syndromem zastępczym. Często się to zdarza u kobiet po poronieniu, pragną zastąpić zmarłe dziecko nowych. Może to smutne, ale tak jest. W pierwszej ciąży bardzo się przyzwyczailiśmy do tego że będziemy mieć dziecko (mimo że to wpadka), kupiliśmy dużo rzeczy dla dzidziusia, no i stało się. Dwa miesiące po poronieniu, porozmawiałam z moim chłopakiem(teraz obecnie mężem) i postanowiliśmy oboje że chcemy spróbować jeszcze raz. I udało się. Naprawdę wiem co teraz czujesz. Znam ten lęk i strach przed drugą ciążą, ale zobaczysz że wszystko będzie ok. A tak na marginesie to powiem że my staraliśmy się o drugie dziecko przez trzy miesiące. Mój lekarz powiedział że po łyżeczkowaniu jest trochę trudniej zajść w ciąże i trzeba trochę cierpliwości. Więc może i Ty nie zaszłaś od razu przy pierwszym podejściu.

bede powtarzac, ze z tym zabawy nie ma :P nawet ci nie wspolczuje, a glupote trzeba tepic jak chwasty, kurwa mac!

i ja i ja i ja i ja - AUTORKA NIE POTRZEBUJE WSPÓŁCZUCIA OD TAKIEGO/TAKIEJ TEMPACZKI JAK TY

Prowo jak nic. Plączesz sie w zeznaniach.

Idź do ginekologa i bierz po cichaczu tabletki. A chłopak ile ma lat, 19? Macie pieniądze na utrzymywanie małego? Może warto zmienić chłopca na bogatszego, żeby mieć pewność? Zastanów się jeszcze raz:)

Obawiam się że jednak chyba jest bardzo możliwe to że jestem w ciąży bo bolą mnie piersi... wiem wiem... przed okresem zawsze bolą ale mnie akurat nie zawsze 2 dni przed okresem i nie tak bardzo a teraz już od jakiegoś czasu... W tamtej ciąży strasznie mnie bolały myślałam że to normalne ale nie... okazało się że byłam w ciąży.Jak je dotykam bardzo bolą dzisiaj tak mnie bolały że nie raz musiałam podnieść sobie stanik... Ale może to tylko dlatego że będę miała okres 3-4 czerwca Ale jeśli się okaże że jestem będę tak jak powiedziała misiaczek21 będę szczęśliwa i tak naprawdę mam nadzieje że jestem w ciąży

W takim razie nie zostaje nic innego jak życzyć Ci wiele szczęścia, jako przyszłej mamie, a przede wszystkim byś nigdy więcej nie doświadczyła czegoś takiego jak strata dziecka. Przyznam że Twój temat bardzo mnie poruszył. Może dlatego że kiedyś sama byłam w podobnej sytuacji. Bądź szczęśliwa, a raczej może bądźcie szczęśliwi.

misiaczek21 bardzo dziękuję ci za wsparcie. Wszystko okaże się w najbliższym czasie. Jeśli okaże się że jednak nie jestem w ciąży będzie mi bardzo smutno :( Teraz Mimo tego wieku że mam dopiero 18 lat chcę bardzo mieć to dziecko

misiaczek21 - Niestety w ciąży nie jestem dostałam okresu :( smutno mi z tego powodu już miałam nadzieję że jednak w niej jestem... a tu... niestety nie... Ale chciała bym być znowu w ciąży znowu zaczynam coraz częściej o tym myśleć... i myślę nad porozmawianiem o tym z chłopakiem że chcę mieć z nim znowu drugie dziecko... ale jak pomyślę sobie że znowu będę musiała to wszystko przechodzić łapię doła :( Wczoraj rozmawialiśmy na temat lekarzy... że muszę zrobić wszystkie potrzebne badania żeby dostać odpowiedz dlaczego tak się stało... dlaczego ono umarło :( Mimo tak młodego wieku i brak szkoły chciała bym je już mieć. Od października będę szła do szkoły zaocznej... ponieważ nie zdam w obecnej szkole bo się po tym wszystkim strasznie załamałam i nie miałam głowy do nauki. A jak u ciebie misiaczek21 było ze szkołą ?

Witam znowu. Nie wiem czy Ci gratulować czy współczuć, ponieważ miałaś mieszane uczucia co do tej ciąży. Co do drugiego tematu. Miałam 18 lat gdy zaszłam w ciąże po raz pierwszy. Byłam wtedy w drugiej klasie zawodowej na kierunku sprzedawcy. Miałam praktyki w sklepie dziecięcym. Musiałam zrezygnować z praktyk ponieważ tam trzeba było nosić ciężkie rzeczy niestety, a ja nie chciałam się narażać. Więc cze szkoły też musiałam zrezygnować, bo praktyki musiały być. Potem po poronieniu, nie miałam głowy myśleć o szkole.Porozmawiałam z chłopakiem. Postanowiliśmy postarać się o drugie. Udało się. Córcia ma 18 miesięcy teraz, a od września zaczynam liceum zaocznie w weekendy. Na razie mąż pracuje i jakoś dajemy sobie radę. Skończę za dwa lata szkołę. Mała pójdzie do przedszkola a ja znajdę sobie jakąś robotę. Myślimy o drugim dziecku a le za jakieś pięć sześć lat. Tak w ogóle to masz gg?

Mam GG właśnie tez miałam CI je zaproponować... Wreszcie poznałam osobę która mnie chyba rozumie jak nikt inny... TO jest moje GG 12357723 Odezwij się do mnie

WIECIE JA TEŻ PORONIŁAM NIEDAWNO MINĄŁ ROK DO TEJ PORY CIĘZKO MI Z TYM CO SIĘ STAŁO SAMA SOBIE NIE DAJE RADY MY Z MOIM CHŁOPAKIEM TEŻ BYŚMY CHCIELI DRUGIE ALE JA SIE BOJE ... WIEM ŻE DZIECKO TO NAJWIĘKSZE SZCZESCIE ALE JAK POZBYC SIE STRACHU ZE MOZE DRUGI RAZ DO TEGO DOJSC JA PORONILAM W 10 TYGODNIU EH CIEZKO PORADZIC SOBIE PSYCHICZNUIE I KAZDA MYSL O TYM DOPROWADZA MNIE DO ROZPACZY