Mówi ze sie zabije

ju mam dosyc. ciagle sie boje, ciagle mi mwoi ze sie przeze mnie zabije. ze zrobi komus krzywde. ze to moja wina ze sie zakochal we mnie. nie jestesmy juz para. wykonczy mnie psychicznie ;(

mój mówi mi że schudł 15 kilo, że ćpa, że w weekend zamierza odlecieć. i też nie wiem co mam zrobić - muszę to ignorować, kiedyś mu przejdzie. nie możesz dać się szantażować. bo co - wrócisz do niego bo grozi samobójstwem? nie. więc po prostu to ignoruj, nie wykazuj zainteresowania to się mu znudzi a zabić - nie zabije się, wątpie, takie ot gadanie gówniarza. trzymaj sie!

Daj mu sznurówke i kaz sie powiesic na glownym rynku miasta. Ciekawe czy sie odwazy....

no moj tez robi mi ciagle awantury ze z kims sie widzialam dluzej niz z nim ze cos tam cos tam, para nie jestesmy a ogranicza mnie, robi sceny przy znajomych, tez dobrze imprezuje i cpa. nie mam juz sily naprawde ;(

sprawa. on to zrobi nie ty, jego rece, jego wola. olej to. to on jest debilem, ze na to bie wymusza wine.

każdy tak mówi, olej go bo on specjalnie tak mówi. widzi że to na Ciebie działa. olej gościa