Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Carmella24

Problem z lokatorami nie do zniesienia LONDYN

Polecane posty

Gość Carmella24

Mieszkam w strefie trzeciej w Londynie od 4 lat juz w tym samym miejscu. W sumie to wynajmuje pokoj. Przez dom przewijalo sie juz wiele ludzi jednak ja tu mieszkam najdluzej. Nigdy nie mialam problemu z landlordem, on bardzo mnie lubi, zawsze place na czas 500 miesiecznie i jestem spokojnym lokatorem, nie robi imprez, nie pije, nie pale. Czasami odwiedza mnie chlopak i zostaje na noc ale tylko czasami i to rzadko. Nigdy nie mielismy w domu Polakow, stale sa tu Azjaci. Hindusi i Chinczycy. Raz mielismy murzynke. Teraz jestem ja jedna Polka, 2 Hinduski i 5 Hindusow. Jestem zrozpaczona bo tylko ja jedna w domu sprzatam. Tylko ja sie interesuje zeby bylo czysto. Tak bylo zawze, czy to z nowymi czy starymi lokatorami. Kocham porzadek i go pilnuje, niestety, sprzatam po wszystkich, poniewaz jesli zostawie to nikt sie nie ruszy. Ale nie w tym problem. Jest nas 8 w domu, jest 5 pokoi i tylko 1 lazienka z ubikacja w calym domu. Niedawno bylo nas 7, ale landlord sprowadzil do domu jeszcze jedna dziewczyne i to jest tragedia. lazienka rano stale zajeta! Ja sie kapie w nocy zanim pojde spac, a rano chce umyc zeby, ewentualnie wziac krotki prysznic, ale oni wszyscy zajmuja lazienke rano. Jeden kapie sie juz o 5.30 rano, a potem to juz wszyscy. Ja wstaje do pracy o 7.30 i nie ma szans zebym dostala sie do lazienki, a z domu musze wyjsc 8.20 i przewaznie wychodze nie skorzystawszy z toalety. :( Z landlordem juz rozmawialam i on niec nie moze na to poradzic. Potem ja wieczorem jak chce sie kapac, lub jak wracam do domu z pracy, to lazienka jest cala brudna, podloga brudna i mokro wszedzie, syf jak diabli i nikt po sobie nie sprzata bo rzekomo wszyscy sie spiesza do pracy. Fuj!!! Co mam robic?? Nie wyprowadze sie stad bo mam bardzo ladny pokoj, lubie tu mieszkac, poza tym juz sie przyzwyczailam do tego miejsca, dzielnica tez mi bardzo odpowiada no i jestem pewna ze teraz gdybym sie wyprowadzila to juz bym nie chciala mieszkania dzielic z nikim!!! Macie jakis sposob na takich brudasow w domu???? I jeszcze pytanie: czy landlord ma prawo w domu trzymac 8 osob jesli lazienka jest tylko 1????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuhuu
hindusi to najwieksi syfiarze, nie wiem jak ty to wytrzymujesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek
500 funtow na miesiac za pokoj w 3 strefie, w domu z 8 hindusami? prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna mieszkac w takim
zapchanym domu i to za 500 miesiecznie! :P chyba na glowe upadlas. moja kolezanka mieszka w domu na Brentford z para i ich 2 letnim dzieckiem, placi 350 za wszystko lacznie z rachunkami. w domu spokojnie, czysto bez problemow do tego ma spory pokoj z podwojnym lozkiem. ja nie wyobrazam sobie mieszkania z wieksza liczba osob niz max 3 zwlaszcza ze rotacja jest taka duza. zamiast sie zastanawiac jak zmienic sytuacje lepiej zmien mieszkanie, bo za ta cene bedziesz miala wybor i nie bedziesz sie uzerac z syfiarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmella24
To nie jest prowokacja. jak sie tu przyprowadzilam to mieszkalo pare osob ale bylo okay. Potem wszyscy sie powyprowadzali to przez pol roku mieszkalam w moim pokoju i sama w calym mieszkaniu. Potem landlord znalazl murzynke na jeden pokoj i pare chinczykow do drugiego, w tym samym czasie remontujac kolejne pietro. Ta murzynka i chinczyki tez robili straszny syf w dodatku chinczyki gotowali smierdzace zarcie, nikt nie sprzatal i tez musialam sie uzerac. Potem wszyscy sie powyprowadzali i znowu na pare miesiacy zostalam sama w domu. Pozniej landlord sprowadzil do domu hindusa. On byl spokojny i malo korzystal w kuchni, za to lazienki po sobie nie potrafil posprzatac. Ja sprzatalam bo juz nie chcialam sie klocic. Kiedys zrobilam afete o sprzatanie to atmosfera w domu byla bardzo napieta. Potem jeszcze sie wprowadzilo malzenstwo hindusow do jednego pokoju. Oni maja kibel u siebie. Ale tylko toalete i umywalke bo prysznica ani wanny nie maja. Wraz z nimi przyszli nastepni juz na te pokoje co landlord skonczyl remontowac u gory. Niestety, nie zrobil tam lazienki, wiec wszyscy przychodza tutaj. I teraz tak jest ze wszystko strasznie zabrudzone, ochlapane, mokra podloga. Do wczoraj trzymalam w lazience chodnik, taki maly dywanik lazienkowy pod wanne. Ale jak zobaczylam ze caly czas jest mokry i zasyfiony, to go zabralam stamtad i nosze ze soba tylko jak ja ide sie kapac. W dodatku wszedzie po calym domu, a juz najwiecej na podlodze w lazience sa ich wlosy, takie krotkie, czarne, widac ze meskie. Na podlodze w lazience widac jak diabli bo mamy biale kafelki na podlodze. I codziennie odkurzam i myje podlogi. :( To juz jest nie do zniesienia. Radzicie sie wyprowadzic. No dobrze ale juz naprawde nie chce mieszkac z innymi ludzmi jesli bym sie wyprowadzila. Albo studio flat albo 1 bedroom flat. No ale teraz by bylo trzeba nazbierac kasy na depozyt i wplate z gory za wynajem. Jestem w szoku jak takie cos moze sie tu dziac. Juz rozmawialam z landlordem tyle razy. To mily, mlody czlowiek. Ale nic nie robi zeby bylo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek
jak mozesz placic 500 funtow za takie cos? jak nie chcesz sie wyprowadzic to bedziesz dalej mieszkac w takim syfie i koniec, nic sie nie zmieni. co - mamy zadzwonic do twojego landlorda i powiedziec mu zeby kazaz wyprowadzic sie hindusom i przyslal ci sprzataczke? no dobra, nie chcesz mieszkac z innymi, to zrozumiale ale watpie ze bedzie ci stac zeby sama wynajac sobie 1 bed, czy nawet studio, bo w londynie rachunki i rent cie zjedza. jest duzo normalnych mieszkan i normalnych ludzi np. w mieszkaniu 3 osoby razem z toba, 2-3 strefa i wyszloby cie to nawet taniej niz placisz teraz (choc dalej nie wierze ze placisz 500 funtow za taki burdel). albo zostan tam i sie mecz, albo wyprowadz sie i tyle, nic wiecej tutaj nikt nie odkryje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmella24
Place dokladnie 120 tygodniowo, co na miesiac daje 480. + co 3 miesiace place rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhy
jesli płacisz 120f tyg to miesiecznie daje 520f. 120f x 52 tyg / 12 miesiecy =520f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmella24
No tak, racja, w sumie liczylam tylko miesiac jako 4 tygodnie. Tak, tyle wlasnie place, 120 tygodniowo. W domu nie ma living room. :/Kazdy pokoj jest zajety, domyslam sie ze chodzi o zysk. Nawet jak bylam sama w domu przez kilka miesiacy to landlord nie udostepnil zadnego pokou anie nie zamierzal zrobic livingu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huiuui
jak mozna wydawac tyle kasy za mieszkanie z 10 osobami i to jeszcze w 3 strefie?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmella24
Lacznie ze mna jest tu 8 osob. Jest w domu 5 pokoi, 1 kuchnia i 1 lazienka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam za granica
8 osob na 1 kuchnie i 1 lazienke z kibelkiem to co najmniej o 5 osob za duzo :P poza tym jestes naprawde dziwna autorko - wolisz mieszkac w 8 osob w syfie bo nie chcesz sie przeprowadzic do domu z 2-3 osobami i czekasz kiedy bedziesz mogla wynajac cos samodzielnie. here's the news flash - jak bedziesz bulic 520 miesiecznie na pokoj to nigdy nie oszczedzisz na nic swojego :P najpierw znajdz tanszy pokoj, z lepszymi warunkami, oszczedzisz lekka reka 100 funtow miesiecznie i uzbierasz na depozyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokejszyn jak nic
nie ma az takich glupicjh ososb zeby tyle placilc za pokoj ,dzielac z 7 innymi osoabmi domu...no po porstu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokejszyn jak nic
nie ma az takich glupicjh ososb zeby tyle placilc za pokoj ,dzielac z 7 innymi osoabmi domu...no po porstu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez za taka cene to mozna miec normalne, czyste mieszkanie, tylko dla siebie. ja place 225 za fajny pokoj juz z oplatami w duzym miescie, 15 minut autobusem do centrum i 10 minut na moja uczelnie. no to nie londyn, ale jesli ktos pracuje w jakiejs fabryce pod londynem albo na zmywaku czy w poundland'zie to lepiej chyba sie przeniesc do innego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apple rice
500 f za mieszkanie z 8 osobami????/ buhahha no nie dziwie sie, ze twoj landlord tak cie lubi....znalazl sobie naiwna co mu buli taka kasiore i w dodatku sprzata! dziewczyno opanuj sie bo inaczej bedziesz tkwila w tym syfie caly czas, poza tym skoro jestes tutaj 4 lata to nie wierze, ze nie udalo Ci sie nic odlozyc zeby miec na depozyt, a z hindusami to i ja kiedys mieszkalam! syf i malaria! brudne talerze po curry to tydzien potrafily w zlewie polezec, lazienka zagrzybiona bo wogole nie otwierali okien bo im zimno.....ja wytrzymalam miesiac i zwialam gdzie pieprz rosnie i tobie radze to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy ludzie sa beznadziej
ja mieszkam w domu w 5 osob i czasami ktos mieszka w malutkim pokoiku. sprzatamy z taka jedna dziewczyna bo reszta nawet palcem nie kiwnie :/ nauczylysmy chlopakow smieci chociaz wynosic! tak ktos ich wczesniej przyzwyczail. landlord jeszcze sie burzy jak zglaszamy jak cos sie zepsuje, a zglaszamy najczesciej my z ta dziewczyna bo reszta po prostu ma gdzies!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to fajne jest
ale chyba w twoim pokoju nie siedza i ci nie brudza ? po co sprzatasz po nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość express finish
moze im w pokoju nie nabrudza, ale w kuchni, lazience juz tak! brudasow trzeba tepic! ja kiedys mieszkalam ze straszna syfiara i jej jeszcze bardziej syfiastym chlopakiem, kiedys tak mnie wyprowadzila z rownowagi, ze wlozylam jej brudna patelnie i dwa gary pod koldre! a do szafy walnelam splesniale marchewki i ziemniaki, ktore trzymala w kuchni ponad 2 miechy! wkurzyla sie niesamowici!!!! hahaha i taki byl moj cel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pytam po co po nich
sprzata??????????????? a zreszta .. - jej problem jak nie potrafi go rozwiazac niech sprzata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmella24
Sluchajcie. Pytacie po co po nich sprzatam. No czasami zdarzalo sie tak, ze nie sprzatalam po nich i 2 dni zostawialam syf w lazience ale potem mnie samej zbieralo sie na wymioty zeby tam wejsc no i jak zobaczylam ze i tak nie sprzataja nawet jak jest syf to w koncu sie za to wzielam i sama sprzatnelam bo wykapac sie musialam a zeby sie wykapac to musze wejsc do wanny ktora jest ohydna po nich no i podloga i w ogole! Pytacie czemu sie nie wyprowadze. To jest Londyn, nie wiem gdzie znajde tansze lokum. Owszem, widzialam ogloszenia, ze pokoj do wynajecie w fajnym domu za 90 tygodniowo ale pokoik bardzo malutki a moj tutaj jest wiekszy. I to nie jest zadna prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnbie luknij na ebay
wez nie klam na tu w oczy,co ty myslisz ze nie ma tutaj osob ktore mieszkaja w lodnynie i do w 3 strefie? sama widzialam fajny pokoj za 400f miesiecznie. 5 min od metra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest inna kultura i ich nie
nauczysz ze sie sprzata po sobie. ja mieszkalam przez 2 miesiace z ludzmi z Ghany - bardzo mili i sympatyczni ale syf byl na calego. dobrze ze ja z chlopakiem mielismy lodowke w pokoju i osobna lazienke, tez przejscie bylo z naszego pokoju bezposrednio, bo inaczej bym umarla. w kuchni, ktora byla ogromna, non stop byl syf. ludzie pozyczali sobie od nas talerze a potem brudne staly w zlewie pare dni bo oni nie mieli czasu umyc. ktos przypalil ryz w moim garnku na 2 cm i musialam go sobie szorowac bo po prostu namoczyli i zostawili. moje miseczki od kompletu znajdowalam u nich w szafkach z resztami ich jedzenia albo z cukrem, maka, itp. w koncu sie zebralam, pozbieralam po szafkach swoje rzeczy, wysypalam ich rzeczy do ich szafek, umylam wszystko i trzymalam u siebie w pokoju. na szczescie bylo to mieszkanie przejsciowe. trzeba obejrzec na discovery lub NG w jakich warunkach mieszkaja ludzie w Indiach, Ghanie i innych krajach zeby zrozumiec ze dla nich nasz standard czystosci mieszkan to szpitalna sterylka albo lepiej. widze ze autorka ma inne priorytety niz wiekszosc z nas. podobnie ma moj kolega - buli duza kase za mozliwosc mieszkania w ogromym pokoju gdzie miesci sie uwaga: 2 szafy z ikei, 2 komody, biurko, mala sofa i jego lozko wielkosci king size. no i jego 2 rowery ktore sa zbyt drogie zeby je trzymac w komorce. a potem z reguly okazuje sie ze w takim ogromnym domu jest zimno, bo oszczedzaja na rachunkach, ogrzewanie zima chodzi 2 godziny w dzien i 2 w nocy, kolega placze ze mu prysznic w zeszla zime zamarzl pare razy i ze ma grzyba w pokoju, salonie i lazience, ale jak mowimy zeby poszukal czegos innego to sie pyta "gdzie ja znajde taki pokoj zebym sie tam pomiescil"? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edssu
zamieszkaj z chlopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy ludzie sa beznadziej
to sprobujcie sobie nie sprzatac po takim syfie. zreszta nawet w kuchni okruchow wystarczy raz nie sprzatnac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest inna kultura i ich nie
beznadziejni to sa ci ktorzy sprzataja non stop za innych i daja sie wykorzystywac :P proste - masz 2 tyg depozytu, nie pasuje ci dom czy mieszkancy to go zmieniasz. dziwie sie tym ktorzy czuja sie przywiazani do miejsca zamieszkania i mecza sie z syfiarzami - dla mnie to ofiary losu, sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaka makakaka
u mnei na leyton pelno pokoi podowjnych za 100 za tydz z rachunkami wiec nie gadaj koelznko ze nie mozna w londynie, nawet moaj znajoma ostatnio znalazla fajny pokoik za 110 tyg z 3 innymi osobami w domu, ladny dom z ogrodkiem, czysto , cicho jak sie chce to sie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mieszkam w Londynie
przeplacasz !!! ja mieszkam w londynie, niedaleko tower bridge, na bermondsey dokladnie czyli 2 strefa, zaraz przy 1szej mamy z mezem studio flat za 700 funciakow miesiecznie + oplaty! pokoj np. na wapping 2 strafa kolo kathrine dockland zaraz przy tower bridge masz pokoj jednoosobowy za 100-120 funciakow tygodniowo = mieszkasz w jednym domu z 3 angolami (masz 4 pokoje + living room ), 2 lazienki, kuchnie !!! Kobieto rusz dupe i poszukaj czegos innego na gumtree - tam tego jest pelno. Nie wyobrazam sobie mieszkac z chinkami i hindusami - wszyscy przeciez wiedza, ze to brudasy :P :D a sprzatac po kims ? to juz dla mnie nie zrozumiale.. flatow i housow z pokojami do wynajecia jest pelno w Londynie - wystarszy poszukac ! a nie biadolic na forum !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sony ericssonnn
ooo mi sie marzy mieszkac w st. catherines docks....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×