Facet który o mnie zabiegał, totalnie mnie wystawił

Co mam o tym myśleć? Dawał mi sygnały że mu się podobam, przychodził, rozmawiał, długie spojrzenia, uśmiechy, przypadkowy dotyk itd. Aż w końcu zaprosił mnie na kawę...No i w ten sposób zostałam upokorzona, gdyż on się nie pojawił, żadnego smsa, ani nic, ja mu napisalałam gdy przyszłam że już jestem, więc chcąc nie chcąc nawet gdyby zapomniał to sms mu przypomniał. Czekałam 45 min! Czuje się jak idiotka! Najgorsze jest to, że za 2 tyg bedę musiała go spotkać ale będzie to spotkanie biznesowe ;/ No ale co mam myśleć o takim zachowaniu ? :(:(

Dodam ze napewno zyje i nic mu sie nie stalo

Nie umiem zrozumiec takiego zachowania, bo jesli nawet cos by mu sie odwidzialo to mogl napisac, lub zadzwonic ze jednak spotkac sie nie moze, a nie robic ze mnie idotke.

zrobiona i tyle

dodam tylko ze umówiliśmy się o 2, wiec ja myślałam, ze o drugiej w nocy i będzie bardzo romantycznie, a on głupek chyba myślał ze o 2 w dzień, stad to nieporozumienie

oczywiscie to ostatnie to pojeb.. podszyw Moze jest tu ktos normalny?

moze za długo go przetrzymałaś.albo grałaś z nim w jakieś gierki

o ciebie po to żeby cie wystawić i tyle, podpadłaś mu widocznie

nie grałam z nim w żadne gierki, no może poza koci koci łapci, a tak poza tym to gram na ukulele

Najgorsze jest to, że idąc na to spotkanie miałam już w głowię fantazje jak mnie bierze na ostro.. a tu takie rozczarowanie, jestem załamany, co ja mam dalej robić?

moze zaczekaj na jakis znak z jego strony? Moze cos sie wydarzylo? Po co ci rozwazania, co takiego on do mnie czuje, dlaczego mi to zrobil? Moze jest jakies proste i logiczne wyjasnienie tego, nie przesadzaj. Zaraz upokorzona! Pewnie, to nic milego czekac na faceta, ale rozne sa w zyciu sytuacje, czasem cos wypada i nie dajesz rady zapanowac nad wszystkim! Daj sobie i jemu czas, nie okazuj tego, ze poczulas sie upokorzona, jesli naprawde Cie wystawil, a macie spotkania na plaszczyznie zawodowej, to raczej on bedzie mial problem, a nie Ty.

"nie grałam z nim w żadne gierki, no może poza koci koci łapci, a tak poza tym to gram na ukulele " "dodam tylko ze umówiliśmy się o 2, wiec ja myślałam, ze o drugiej w nocy i będzie bardzo romantycznie, a on głupek chyba myślał ze o 2 w dzień, stad to nieporozumienie " Przepraszam, ale udane te podszywy. ;)

dupa sie wydarzyla, nic sie nie wydarzylo, wystawil Cie dran i tyle. Cholera wie czemu, nie ma co tego roztrzasac. Niepotrzebnie pisalas smsa. Jesli chodzi o pierwsze spotkanie, to czekasz 15 min i spadasz. Nie ma sie co zaglebiac, dopiero potem mozna pisac, dzwonic, zastanawiac sie, na kolejnych spotkaniach. Glupio zrobilas, ze napisalas smsa, ale masz nauczke na przyszlosc. Teraz jak sie z nim spotkasz, to powiedz mu, ze martwilas sie, czy cos mu sie staklo, ale widzisz, ze ma sie dobrze, wiec to Cie pociesza. Usmiechnij sie i odejdz. Wiecej sie z nim nie umawiaj.