od miesiąca szukam pracy i nic

wkurza mnie to że mimo wykształcenia nie mogę znaleźć pracy wysłałam mnóstwo ofert i żadnej odpowiedzi najlepiej byłoby napisać, że będzie się pracować 24 godz na dobę i to charytatywnie to praca gwarantowana a najbardziej wkurzają mnie te oferty na umową o dzieło i zlecenia czy tylko pracodawcy szukają frajerów ?

ja szukam rok :O:O

krew mnie już zalewa jak czytam te oferty wyzyskiwaczy

Jesteś za mądra:P.

mialam pierwsza rozmowe... i zawalilam sprawe. Jestem na 100% pewna, ze mnie nie przyjma :(

znam ludzi bez matury, którzy pracują w biurze, bo mają znajomości a mnie kurwa nawet do sklepu nie chcą przyjąć

jest tu kto ?

a jakie masz wykształcenie, jakiej szukasz pracy, gdzie szukasz pracy (jak duże miasto) i ile chcesz zarabiać?

jestem po studium - technik administracji, szukam w małopolsce w Krakowie i okolicach, nie mam wygórowanych wymagań, byle była umowa o pracę no i minimum 1 tyś na rękę to tak dużo ?

no to faktycznie - tym bardziej ze szukasz w Krakowie i zadowala cię 1000zł. A wydaje mi się ze wolnych miejsc jest dużo w administracji, bo w każdej firmie musi być chociażby sekretarka. a znasz jakiś język obcy?

aż tak mnie nie przycisnęło, bo mąż pracuje, ale postanowiłam nie dać się wyzyskiwać i znaleźć wreszcie coś uczciwego problem w tym że na rynku samo badziewie a nie praca

ja piertole jakieś choojowe studium na psu bude i umowy o prace szuka lepiej poszukaj zamiatania klatek umowa o pracy jej sie marzy...he he he ,,,takie coś to tylko po znajomości , żeby zaczać to trzeba zlecenie

tak sekretarka co by szefowi dupy dawała, czytam ogłoszenia i wiem jakie mają wymagania aż śmiać się chce na takie oferty

ale piszą w ogłoszeniu żeby doopy dawała ?

sam sobie pracuj na zlecenie frajerze strasznie wykształcony pewnie sam ludzi wyzyskujesz