Jak naciągnac męza na jak najwyzsze alimenty?

ukończ oxford, cambridge bo medycyną mnie nie zachwycisz, ani żadnymi studiami w polsce :D

"studiów" wykończyła topik, aż tak zadrościła autorce, że nie musi przechodzić na zaoczne :p

oczywiście wasza sprawa, macie prawo uważać, że jej zazdroszczę studiów dziennych, dla mnie jednak to nic wielkiego ukończyć te studia, tak samo jak każde inne, każde można ukończyć bez większych problemów jeśli człowiek się uczy, ja wolałam studiować i pracować jednocześnie, zarabiać swoja własne pieniądze, nie żerować na nikim, nie żyć na czyimś garbie, być niezależną, to jest coś czego autorka nie ma i nigdy mieć nie będzie, zawsze będzie utrzymanką, tego ja mam jej zazdrościć? nie dziękuję, wolą zależeć od siebie, wolę wiedzieć, że sobie poradzę zawsze i wszędzie, autorka jest tak zdesperowana i wystraszona obecną jej sytuacją, że zmuszona jest prosić obcych ludzi na forum o to by jej wytłumaczyli co ona ma robić bo jest w ciężkiej sytuacji, jeśli nie wyciśnie z męża jaknajwiększej ilości kasy to się wykończy a sama zarobić nie potrafi, jeśli uważacie, że czegoś takiego można zazdrościć to gratuluję "logicznego" myślenia

Twoje tłumaczenia?

tak myślę, że ty czytasz :D

naciągaczko, ukończyłaś studia humanistyczne. To PIKUŚ w porównaniu z Politechniką. Tu oprócz masy materiałów które trzeba wykuć (jak na humanistycznych) to trzeba umieć myśleć, analizować. Na Polibudzie jest pełno projektów do zrobienia, które zajmują masę czasu, ślęczy się nocami i to niezależnie czy jest się na dziennych czy zaocznych. I się za nie płaci!!! Przyjmują bez egzaminów (łatwe pieniądze, przynajmniej za I semestr) a do końca pozostaje ze 20%. Studiowałam zaocznie, (jestem budowlańcem) sama wychowywałam 2 dzieci, pracowałam i.... padałam na pysk. Koszmar i tragedia, gdyby nie pomoc rodziców, przy dzieciach, to bym sobie nie dała rady. Projekt za projektem, nauki masa. Dziewczyno (naciągaczko) Ty chyba nie wiesz co to znaczy Polibuda!!!!!!!

o widzę naszą ukochaną silną niewiastę, ostro zarywającą na zaocznych studiach, pracującą w pocie czoła nocami na studia

kasiu a ja widzę, że dla każdego "jego" studia są najtrudniejsze :) nie wiem też skąd wniosek, że skończyłam humanistykę ale to w sumie nie moja sprawa

naciągaczo makijaz na twarz pracowita noc przed tobą, a na twoim trudnym kierunku trzeba opłacić i czesne i egzamin

a co widujesz mnie tam?

tak widuje inaqczej bym nie pisala ze na blizniakow doopa zarabiasz

ponadto nie musisz się tak troszczyć o moje finanse, o to troszczę się sama ja i mój mąż, poza tym w razie czego 2 kierunki wystarczą mi w zupełności, pazerna nie jestem

można wiedzieć na jakich bliźniaków????

a tak w ogóle to chcesz mi dopiec czy pogratulowac fajnego tyłka? dzięki!

fajny tylek hehe zenujaca jestes chcesz zablysnac niby spokojnymi odpowiedziami? nie uda ci sie itak cie kazdy zroznal z ziemia prostaczko

jeżeli nawet tłusty, to zawsze jakiś koneser się połaszczy, może na tych zaocznych zapłacisz profesorowi dupą, skoro uważasz, że tak wspaniała dupa starucha uszczęśliwisz i zaoszczędzisz, będziesz miała na lody

ojej jakie mocne słowa, ale poproszę o jeszcze bo póki co mnie to nie rusza :) a co nie można się wypowiadać spokojnie? to tutaj tylko wypada klnąć, obelgi sypać i pomyje? to faktycznie różnimy się poziomem ;)

myśl o tym, że jestem tłusta pozwala ci zasnąć? to proszę bardzo myśl w ten sposób, mnie na twojej opinii za bardzo nie zależy, przykro mi jeśli to sprawia ci ból, że nie możesz mnie poniżyć :)

naciagaczko po co piszesz z osoba ktora ci pluje w twarz. honoru troche dziewczyno honoru!!!!

bawią mnie troche takie osoby :) teraz robaczki fajnie się rozmawiało ale zmykam na lotnisko, teraz możecie się wyżyć do woli, bye

nasza bochaterka jest swiatowa. ona na lotnisko jedzie :)

tam też zarabia to luksusowa jest!

według mnie na lotnisko w dzisiejszych czasach jeździ się tak samo jak kiedyś na pks ale jeśli dla was to oznaka bycia światowym to gratuluję postępu :) ty nie zarabiasz bo cię nikt nie chce, ja pracuję w sądzie, tam się dupy nie daje :)

Rozmowa z wami jest bez sensu tak na prawdę, uparłyście się na mnie z jakiegoś tajemniczego powodu, bo nie zgadzam się z autorką tematu. Macie pokręconą hierarchię wartości = słuszne jest tylko i wyłącznie to co wy twierdzicie. Gdyby tak było to świat nie kręciłby się za bardzo, zapanowałaby anarchia i jedni wykończyliby drugich, potem sami by się zagryźli. Teraz obojętnie co bym nie napisała będzie źle odbierane, negatywnie. Przykładowo odnośnie tej nieszczęsnej nauki, o którą tyle było gadki, jeśli napiszę, że ukończyłam studia jedne, drugie, trzecie to napiszecie, że się chwalę, jeśli napiszę, że jestem w trakcie nauki to napiszecie, że jestem za tępa dla was, gdybym w ogóle nie miała studiów ani nie była w trakcie to pewnie na szubienicę byście mnie wysłały. Jesteście pokręcone, żałosne w swych teoriach, w swym uwielbieniu dla samych siebie, wyidealizowałyście same siebie, tylko dla siebie i własnego kółka wzajemnej adoracji, którą tworzycie z osobami podobnego pokroju jak wy. Szczęściem dla mnie, cieszę się bardzo, że nie jestem ani trochę do was podobna, czytając to co piszecie jeszcze bardziej cieszę się, że jestem sobą, jestem taka a nie inna. Liczę, że będę miała swój wkład w to aby było tego jak najmniej, choć wiem, że taka amerykanizacja jest w modzie, dostosowujecie się, stajecie namiastką tego co jest za oceanem, kopią zadufanych w sobie, rozpieszczonych dziewuch, które nic nie chcą dać od siebie a jedynie brać, najlepiej bez wysiłku i za darmo. Polecam przyjrzeć się sobie, stanąć czasami trochę z boku, zastanowić się nad własnym zachowaniem, słowem. Choć szczerze mówiąc myślę, że to niemożliwe. Na forum wychodzi z was żółć, jad a w życiu prywatnym pewnie nie potraficie sobie poradzić z prostymi sprawami, które dotyczą emocji, uczuć. Nie posiadacie tego, zupełnie wyprane z empatii, wyzute z wszelkich oznak człowieczeństwa, zapatrzone w siebie i własne potrzeby zapominacie, że drugi człowiek też jest ważny, istotne jest także jego "ja", możecie kiedyś go potrzebować, może być zbyt późno kiedy zrazicie do siebie wszystkich wokoło, pamiętając o tym, że otaczacie się takimi samymi narcyzami jak wy, oni mogą wam nie pomóc. Kończę z wami, jesteście zbyt próżne i zbyt ograniczone w swoim świecie by z wami pisać o czymkolwiek.

witam :) mała nieobecność w domu a tu tyle sie wydarzylo. Temat wogóle na inny tor zszedl :) uff jak goraco..

kurew wróciła z lotniska. Duzo szmato mariolko zarobiłaś?

na lustro dla "naciągaczko" myślę, że nie posiada takowego i dlatego wścieka się na wszystkie kobiety, z którymi się styka, to niedowartościowanie i brak patrzenia na siebie z przyjemnością

sobie kup lustro.

Eh, szkoda, że topik się skończył bo bardzo fajnie mi się czytało najeżdżanie na tą naciągaczkę, a ja się mam bardzo dobrze.

mariolo ja czytam ten twój topik teraz i muszę ci powiedzieć, że studenci dzienni to lenie, nic nie robiący, zero włożenia czegokolwiek od siebie, wszystko podane na tacy, uczyć się nie trzeba, szkoły średniej ciąg dalszy, jesteś leserem także w przypadku studiów, studia zaoczne są dużo trudniejsze, cięższe niż studia dzienne, nie ma porównania, poza tym studiując zaocznie musisz też pracować zazwyczaj, więc masz dużo bardziej trudne zadanie do wykonania, jakim cudem ty się możesz stawiać jako lepsza od studentów zaocznych skoro ty się nawet nie możesz postawić obok studenta zaocznego bo przy nim nic nie znaczysz!!!!!!!