Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tymbarkowa

Zapalenie górnych dróg oddechowych

Polecane posty

U mojego rocznego synka lekarz stwierdził zapalenie górnych dróg oddechowych. Dostał antybiotyk augmentin s i elektorlity na zatrzymanie wymiotów, jednak każdorazowa próba podania elektrolitu kończy się płaczem, fakt ma okropny smak i mały nie chce go pić, osłona i antybiotyk po podaniu zostają po 15-30 min zwymiotowane. Karmię go nadal piersią jednak to też oddaje... Czy może są tu mamy których dzieci miały podobną sytuację podczas antybiotykoterapii i podpowiedzą mi jak moge mu pomóc, może co podać do jedzenia jak karmic bo ja już jestem bezsilna. Na dodatek pracuję a lekarz z interwencji nie mógł mi wystawić opieki i musze czekać do poniedziałku, a w weekendy też pracuje. Koszmar normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej współczuję maleństwu :(. Ja na szczęście ze swoimi dziewczynkami nie miałam "przyjemności" się spotkać . Także co jeść to Ci nie pomogę,ale moja córka też strasznie nie lubi leków przyjmować ,też jak trzeba podać lek to są histerie płacz,plucie wycie i wszystko na raz, A próbowałaś juz te leki podwać taką strzykawką do leków ? A może powinnaś odciągnąć pokarm i w butelce podać i wtedy wlać do mleka,albo dać z soczkiem czy herbatką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelek od urodzenia ma wstret na mleko modyfikowane przez co pojawil sie wtret do butelki, podalam mu juz 3 razy ten antybiotyk i za kazdym razem go zwraca, elektolitow nie chce pic ale daje mu sok z pomaranczy bo to naturalny elektorli i w miare go pije no i oczywiscie piers... strasznie sie meczy, a w brzuszku mu tak sie przelewa jak w jakims bulgoczacym kotle odglos idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milimetrowa oczywscie lekarstwa podaje specjalnymi strzykawkami bo podanie łyżeczką graniczyłoby z cudem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze na prawdę,wiem co to znaczy jak dziecko chore,a nie chce przyjmować leków,a jeszcze w dodatku matka chce pomóc,a dziecko nie chce sobie dać pomóc :(. A może byś jakoś spróbowała jakbyś go karmiła zupka jakąś ? Moze jakoś łyzeczka zupki i łyk leku ? Wiem,ze to może troche męczące być,ale na siłe nie ma sensu podawać -dziecko jeszcze bardziej się buntuje,no i ma jeszcze większy odruch wymiotny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może powygłupiałabyś się z nim troszkę,że przez strzykawkę najpierw pijesz Ty soczek,potem dajesz smykowi jedna drugą porcję soczku a miedzy nimi syropek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole teraz doczytalam ze oslona ktora przepisal lekarz na interwencji nie dziala na ten antybiotyk... normalnie usiasc i plakac, co to za lekarz... nie podam mu tego antybiotyku rano, w niedziele pojde do przychodni mam nadzieje ze unikniemy szpitala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miętówkkaaa
a na szczęście ze swoimi dziewczynkami nie miałam "przyjemności" się spotkać . nie rozumiem Ciebie ? :) możesz wyjaśnić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milimetrowa on wcale nie jest taki glupi, jak widzi lyzeczke z jedzonkiem czy lekiem od razu ucieka i placze piszczy krzyczy, jedynie piers pije chetnie i spokojnie... nie da sie go oszukac... dzisiaj podalam mu rosolek na wiejskiej kurze i co zjadl ale pozniej tak wymiotowal ze makaron prawie go dusil;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miętówka- sorki, miałam na myśli,że moje dziewczynki tego nie przechodziły,tej choroby ! Tymbarka- o kurcze :( to juz nie mam pomysłu :o. Ja niestety ze swoja córką mam to sama,dlatego teraz jak jest chora i potrzebny jest antybiotyk, to niestety wybieramy w zastrzykach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antybiotyk w zastrzykach? nie wiedzialam;( cenowa roznia sie bardziej od tych w plynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z małym wylądowaliśmy
Jeśli dziecko zwymiotuje antybiotyk do 40 min po podaniu to trzeba podać jeszcze raz. Mogą Was skierować do szpitala,bo wtedy dziecku podadzą antybiotyk dożylnie. Nie wiem co Ci doradzić, może jutro już nie będzie wymiotował. Najlepiej skontaktuj się z pediatrą, pamiętaj o tym by nie kończyć wcześniej antybiotyku bo choroba wraca i to większą siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak są w zastrzykach,ale to wtedy albo pielęgniarka przychodzi do domu pacjenta,albo chodzisz z dzieckiem do przychodni ;(. Nie wiem jak cenowo bo nigdy nie miałam tego samego antybiotyku w syropie i w zastrzykach :( także nie wiem jakie są ceny. Ale tak mniej-więcej patrząc na takie w zawiesinie i w zastrzykach to ceny są porównywalne i zbliżone ;) Tylko wiadomo jeden antybiotyk kosztuje 30 zł drugi 50zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co po 4 wkluciach pupa pewnie sina sie robi a domiesniowe bola cholernie... ide spac a raczej czuwac, jutro rano pracuje koszmar, czasami czuje sie bezsilna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko, uważaj bo moja córka od tych zastrzyków w przychodni teraz reaguje taką histerią na lekarzy,ze szok . :( . U nas juz po 2 zastrzykach pupa była siła a czasem mieliśmy ich 10-12 i trzeba było kłuć :(. Ale moja córka jak już szliśmy do przychodni to od razu uciekała,płakała także teraz uraz do lekarzy i w ogole :do fartuchowców " jest straszny ! Napisz jutro co tam u /Was ! Zdrówka dla Marcelka i spokojnej nocy ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta55
Niecałe 2 stówki zainwestowaliśmy niedawno z mężem w inhalator Baby Sanity i się opłaca. Lepsze, skuteczniejsze i szybsze leczenie przeziębień. Mamy w domu trójkę dzieci i wszystkie w takim wieku że różne infekcje to są na porządku dziennym. Mniej wydajemy na leki teraz, dzieciaki szybciej zdrowieją zwłaszcza to widać przy różnych zapaleniach choćby ostatniego zapalenia oskrzeli u młodszej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dis22
Dość dobrze się wchłania lek przy inhalacji aparatem PRO Sanity. Wcześniej mieliśmy w domu inny sprzęt i tam to się więcej leku marnowało niż wchłaniało. Tutaj można i krócej się inhalować i mniej leku wlać, żeby poczuć efekt. Ogólnie inhalacje polecam dla profilaktyki, ale też przy przeziębieniach. Można zdecydowanie szybciej się wykurować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam Alergia Stop mi też się sprawdza bez jakiś awarii czy innych usterek. Korzystamy co kilka dni tak mniej więcej także używany jest regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja trzyletnią córeczka po augmentinie miała tak silna reakcje alergiczną że spędziła pięć dni w szpitalu. Małym dzieciom wogole nie powinno się go zapisywać!!! Amotaks, amoksiklav ale nie augmentin!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że bardzo silna pokrzywka, opuchnięcie twarzy i kończyn, wysoka gorączka, swąd całego ciała to wszystko wyszło 7 dni od pierwszej dawki. W szpitalu nam powiedzieli że absolutnie pediatra nie powinna była bez żadnej próby antybiotykowej zapisywać dziecku tak silnego leku. Z tego co wiem to nie odosobniony przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście to dziwne z tym augmentinem. Moj mąż kiedyś też po augmentinie skończył na pogotowiu- język miał tak spuchnięty że wystawal my z ust i się dusił. Moje dzieci (bliźniaki lat 4 obecnie) kilka razy miały zapalenie oskrzeli i płuc i nigdy lekarz nie zapisał augmentinu. Zazwyczaj kończyło się na amotaksie i inhalacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze trafilam z Alergia Stop nie będę się czepiala :> Inhalacja trwa chwile, model jest nieduzy poreczny wygodny w ustawieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córeczce podajemy aerozol przez inhalator Baby. Dobrze to idzie, dziecko się nie stresuje nie płacze nie marudzi a wiem że dużo dzieciątek ma problem z aerozolem i nie chce korzystać z takiego leczenia. Koleżanka ma ze swoim synkiem na przykład taki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda że odkąd mamy Pro i się inhalujemy całą rodzinką tym rzadziej łapiemy jakieś paskudztwa przeziębienia...polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta

Myślę o tym żeby też zamówić Alergia Stop. Moja siostra go ma od jakiegoś czasu i bardzo sobie chwali zwłaszcza jeśli chodzi o leczenie z przeziębień. Ma dwójkę dzieci w wieku przedszkolnym które ciągle jakieś wirusy przynoszą do domu...wiadomo że jak dziecko chodzi do przedszkola czy szkoły to choruje regularnie...sama coś o tym wiem, bo też mam synka i ostatnio dość ostro przechodził grypę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×